Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Reklamodawcy uciekają z Republiki. Sakiewicz: będą wracać

105
Podziel się:

Coraz więcej firm rezygnuje z emisji reklam w TV Republika z powodu kontrowersyjnych wypowiedzi, jakie padły na antenie. Szef stacji Tomasz Sakiewicz odpowiada, że "lepiej mieć wyższe ceny niż dużo reklam" - czytamy w serwisie wirtualnemedia.pl.

Tomasz Sakiewicz uważa, że reklamodawcy wrócą do Republiki
Tomasz Sakiewicz uważa, że reklamodawcy wrócą do Republiki (East News, Wojciech Strozyk/REPORTER)

TV Republika traci reklamodawców od kilku tygodni. Po kontrowersyjnych wypowiedziach jej gości coraz więcej firm dołącza do bojkotu stacji.

Chodzi o wypowiedzi Marka Króla, Jana Pietrzaka i Marka Jakubiaka. W sylwestra Pietrzak mówił o "okrutnym żarcie" z imigrantami, którzy mogą trafiać do wybudowanych przez Niemców obozów koncentracyjnych np. w Auschwitz. Kilka dni później Marek Król dodał, że imigrantów można "zaczipować jak psy". Natomiast poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak porównał imigrantów do "niepotrzebnych odpadów".

Teraz do ucieczki z anteny Republiki odniósł się szef stacji Tomasz Sakiewicz. - Decyzję o skróceniu bloków reklamowych podjęliśmy dużo wcześniej. Wielu klientów zmienia strategię na chwilę, chcą przeczekać i będą wracać - powiedział dla "Wirtualnych Mediów".

Z reklam w Republice zrezygnowały m.in.: Ikea, Tarczyński, mBank, Pyszne, Media Expert czy Aflofarm. Niektóre firmy, jak bukmacher STS, zadecydowały o emisji spotów z planszą "STOP MOWIE NIENAWIŚCI" - bez logotypu i kolorystyki marki. - Od lutego natomiast nie będziemy już mieć wykupionego czasu reklamowego w TV Republika - wyjaśniał bukmacher dla "Gazety Wyborczej".

- Generalnie bloki reklamowe mają być bardzo krótkie. To zasada, której będziemy się trzymać, bo długie bloki nie służą ani reklamodawcom, ani widzom. Chyba lepiej mieć wyższe ceny niż dużo reklam, zawsze trzeba tu uzyskać kompromis - zadeklarował Sakiewicz w rozmowie z portalem.

Sakiewicz mówi o zastraszeniu

Zdaniem Sakiewicza "wielu klientów zmienia strategię na chwilę, chcą przeczekać i będą wracać". - Nie sposób pominąć 10-12 mln ludzi w kampaniach reklamowych - ocenił dla "Wirtualnych Mediów".

Sakiewicz dodał, że jest to "w porządku", jeśli ktoś nie chce emitować reklam w Republice ze względu na poglądy. - Ale jeżeli został wprowadzony w błąd i zastraszony, to trzeba mu to spokojnie wyjaśnić. Nie grożą przecież żadne konsekwencje za to, że ktoś reklamuje się w Republice. Zresztą to samo zapewnia koalicja rządowa, stanowczo zaprzeczając, że chce ingerować w wolne media - podsumował prezes stacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(105)
WYRÓŻNIONE
Onyks
rok temu
Trzeba zrobić blok reklamowy KUPUJĘ OD POLAKA dla tych którzy chcą kupować głównie polskie produkty.
Red
rok temu
Przy takich sytuacjach wychodzą niezłe kwiatki. Okazuje się że ikeę założył szwedzki faszysta otwarcie popierający Hitlera a głównym menadżerem na Polskę jest Rosjanka otwarcie popierająca Putina. Wybór należy do was. Ja kupuję meble w Polskich sklepach Polskich producentów. To chyba uczciwe.
To kicha
rok temu
Danusia Holecka za darmo kłamać nie będzie
...
Następna strona