Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Rząd zaostrza kary. Adamczyk: Nie straszmy kierowców

38
Podziel się:

Gdy kierowca odmówi przyjęcia mandatu to sąd może wymierzyć grzywnę do 30 tysięcy złotych - wynika ze zmian w prawie drogowym. To sześciokrotnie wyższe kary niż do tej pory. Poza tym za naruszenie przepisów kierowca będzie mógł dostać nawet 15 punktów karnych, obecnie maksymalna liczba punktów za niektóre wykroczenia to 10.

Rząd zaostrza kary. Adamczyk: Nie straszmy kierowców
Wystawianie mandatu (Policja)

- Nie straszmy kierowców, nie straszmy się nawzajem - apelował w czwartek na antenie radiowej Jedynki minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Odnosząc się do wprowadzanych od stycznia zmian zaostrzających kary dla sprawców wykroczeń drogowych wyjaśnił, że wysokie kwoty w nowym taryfikatorze dotyczą grzywny nakładanej na kierowców. - Gdy kierowca odmówi przyjęcia mandatu to sąd może się zastanowić nad wymierzeniem grzywny i ta grzywna może sięgać do 30 tysięcy - powiedział Adamczyk.

Zobacz także: Zapłacisz więcej. Rząd planuje zwiększyć mandaty za prędkość do 5 tys. zł.

Decyzja należy do sądu

- Ale to jest decyzja sądu, a nie pani czy pana policjanta. Kiedy mówimy o mandacie, to mówimy o mandacie, a kiedy mówimy o grzywnie nakładanej przez sąd, który rozstrzyga, czy kierujący, czy policjant ma rację, to mówimy o grzywnie. Są to dwie różne sprawy - ocenił minister, dodając, że maksymalne stawki dotyczą odmowy przyjęcia mandatu i np. sytuacji recydywy, kiedy to kierowca kolejny raz popełnia wykroczenie.

Jak zaznaczył, ustawa, która wchodzi w życie wraz z taryfikatorem, ma wyeliminować piratów drogowych z naszych dróg. - Postawiliśmy sobie jeden cel: zmniejszenie liczby wypadków śmiertelnych, wypadków w ogóle, ale szczególnie tych powodowanych przez piratów drogowych. A za takich uważamy te osoby, które wsiadają nietrzeźwe za kierownicę, przekraczają znacznie prędkość, zachowują się brawurowo, szczególnie w terenach zabudowanych, tam gdzie na drodze jest najwięcej najmniej chronionych uczestników ruchu drogowego, czyli pieszych i rowerzystów - podkreślił minister infrastruktury.

Nowelizację ustawy Prawo o ruchu drogowym i niektórych innych ustaw Sejm uchwalił na posiedzeniu 29 października, a 2 grudnia rozpatrzył wniesione do niej poprawki Senatu. Jak poinformowała prezydencka kancelaria, Andrzej Duda podpisał ustawę 10 grudnia.

Wyższe kary

Regulacja podwyższa maksymalną wysokość grzywny z 5 do 30 tys. oraz zwiększa wysokości grzywny, którą nałożyć można w postępowaniu mandatowym. Usprawnia także uzyskiwanie renty, która jest wypłacana osobom najbliższym ofiary wypadku drogowego przez sprawcę umyślnego przestępstwa ze skutkiem śmiertelnym.

Po zmianach za naruszenie przepisów ruchu drogowego kierowca będzie mógł dostać nawet 15 punktów karnych, obecnie maksymalna liczba punktów za niektóre wykroczenia to 10. Zmianą jest również zniesienie szkoleń, po odbyciu których liczba punktów otrzymanych przez kierowcę ulegała zmniejszeniu.

Nie łatwo będzie pozbyć się punktów

Wprowadzony zostanie również mechanizm uzależniający usunięcie punktów karnych za naruszenie przepisów ruchu drogowego od uregulowania mandatu. Dodatkowo punkty będą kasowane dopiero po upływie 2 lat od dnia zapłaty grzywny.

Regulacja ustanawia również minimalną wysokość kary grzywny na poziomie 800 zł wobec sprawcy kierującego pojazdem mechanicznym, który przekracza dopuszczalną prędkość jazdy o ponad 30 km/h, niezależnie od tego, czy naruszenie zostało stwierdzone w obszarze zabudowanym, czy poza nim.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(38)
WYRÓŻNIONE
oz1
3 lata temu
niech pan Adamski nie opowiada bzdur. Wniosek o ukaranie składa policjant, najczęściej niedowartościowany osobnik. Sąd na podstawie najczęściej fałszywej oceny sytuacji przez policjanta nakłada grzywnę i daje wiarę ,, przedstawicielowi prawa,, Doświadczyłem, to wiem. Odmawiających przyjęcia mandatu bezpodstawnie jest niewielu . Typowy drenaż kieszeni kierowców, znowu będzie pełno tego badziewia w bramach i za krzakami
Adam
3 lata temu
To jest ekonomiczne wyniszczanie narodu. Ludzie w Polsce mają samochody warte mniej jak 5 tysięcy. Pytam co ma zrobić taki człowiek dowożący dzieci do przedszkola. Oddać reżimowi samochód za mandat. A przecież większość znaków o terenie zabudowanym stoi bez sensu w krzakach a teraz będzie tam czatował ktoś z suszarką i co człowiek zamiast nakarmić dziecko, opłacić mu zajęcia ubrać ma oddać reżimowi kilka tysięcy a reżim będzie machał legitymacjami poselskimi. To już nie zastraszanie to wyniszczanie ekonomiczne przez reżim! Ale jest początek będzie i koniec tej ekipy!
Kolizja 1500 ...
3 lata temu
1500 zł mandatu za drobną obcierkę parkingową ? Przecież naprawa porysowanego zderzaka to max 500 zł !!! Za co ci rządowi złodzieje chcą 1500 zł ?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (38)
marek
2 lata temu
A pan minister już zdał maturę?
poi9
2 lata temu
to wszystko po wielki reset nie widzicie tego chodzi o odebranie ludziom pomalu wszystkiego ,,,kiedy sie obudzicie
pirat
3 lata temu
a ja mam bicza rząd karty do głosowania moją i mojej rodziny
zmiana
3 lata temu
Napiszcie że od 20żł do 30 tysięcy!! Interpretacja!!!
Darekd
3 lata temu
Święty nie jestem na drodze też czasami przekrocze prędkość ale to co robią kierowcy inni to ja jestem aniołem jeżeli apele o zdjęcie nogi z gazu nie skutkują to może pusta kieszeń przemówi do rozumu
...
Następna strona