Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|

Tak rynek reaguje na decyzję Trumpa. Czerwień nie tylko w Polsce

34
Podziel się:

Europejskie giełdy reagują na ogłoszoną przez Donalda Trumpa decyzję o wprowadzeniu 25-procentowych ceł na wszystkie samochody sprowadzane do Stanów Zjednoczonych. Spółki motoryzacyjne tracą nawet ponad 5 proc. swojej wartości, a niemieckie i francuskie indeksy giełdowe notują znaczące spadki.

Tak rynek reaguje na decyzję Trumpa. Czerwień nie tylko w Polsce
Trump ogłasza nowe cła (GETTY, Tomohiro Ohsumi)

Decyzja prezydenta USA o nałożeniu ceł na importowane samochody najmocniej dotknęła europejskie koncerny motoryzacyjne. Na giełdzie we Frankfurcie Mercedes-Benz traci aż 5,53 proc., osiągając poziom 54,82 euro za akcję. Podobne straty notuje Porsche, którego akcje spadły o 5,34 proc. do poziomu 47,33 euro.

Również inne niemieckie koncerny motoryzacyjne znalazły się pod silną presją sprzedających. BMW odnotowuje spadek o 4,61 proc., a akcje Volkswagena tracą 3,68 proc. wartości.

Całkowita kapitalizacja niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego zmniejszyła się w ciągu jednego dnia o miliardy euro, co stanowi poważny cios dla gospodarki kraju silnie uzależnionej od eksportu samochodów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Polacy mają prawo wiedzieć". Nawrocki atakuje Trzaskowskiego

Indeksy giełdowe w głębokim spadku

Niemiecki indeks DAX, w którym spółki motoryzacyjne mają znaczący udział, traci 1,44 proc., spadając do poziomu 22.518,45 punktów. Francuski CAC 40 również notuje spadki o 0,93 proc., osiągając wartość 7.956,20 punktów.

W Paryżu najmocniej traci Stellantis, właściciel takich marek jak Peugeot, Citroen i Fiat, którego akcje spadły o 5,56 proc. Decyzja Trumpa wpłynęła także na notowania innych europejskich firm z branży motoryzacyjnej, takich jak Daimler Truck, tracący 2,61 proc.

Polski WIG20 również znajduje się pod presją, tracąc 0,9 proc. i spadając do poziomu 2.744,16 punktów. Chociaż na GPW nie ma wielu spółek bezpośrednio związanych z branżą motoryzacyjną, inwestorzy obawiają się szerszych konsekwencji gospodarczych wywołanych napięciami w światowym handlu.

Najbardziej tracą akcje CD Projektu (spadek o 7,97 proc.) oraz Allegro (spadek o 3,39 proc.), choć nie jest to bezpośrednio związane z decyzją Trumpa.

Analitycy wskazują, że reakcja rynku była gwałtowna, ale nie zaskakująca. "inwestorzy obawiają się, że europejskie koncerny motoryzacyjne stracą znaczącą część rynku w USA lub będą zmuszone do obniżenia marż, aby pozostać konkurencyjnymi" - komentują eksperci rynkowi.

O skali potencjalnych strat świadczą wysokie obroty na akcjach spółek motoryzacyjnych. W przypadku Mercedesa wyniosły one ponad 229 tysięcy sztuk, a w przypadku Porsche niemal 174 tysiące, co wskazuje na intensywne pozbywanie się tych walorów przez inwestorów.

Nowe cła jako element strategii Trumpa

Prezydent Trump ogłosił w środę, że nałoży 25-procentowe cło na wszystkie samochody importowane z zagranicy. Wcześniejsza stawka wynosiła zaledwie 2,5 proc. Podczas ogłoszenia decyzji w Gabinecie Owalnym prezydent wskazał, jak ceł uniknąć.

- Będziemy pobierać 25-procentowe cła. Ale jeśli budujesz swój samochód w Stanach Zjednoczonych, to nie ma żadnych ceł - stwierdził.

Trump podpisał rozporządzenie, które według niego ma zwiększyć produkcję samochodów na terenie USA. Celem decyzji jest skłonienie zagranicznych firm do przeniesienia produkcji na teren Stanów Zjednoczonych.

Według szacunków amerykańskiej administracji, nowe cła mają przynieść budżetowi USA dodatkowe 100 miliardów dolarów. Jest to część szerszej strategii gospodarczej prezydenta, mającej na celu wzmocnienie amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego i ochronę miejsc pracy w kraju.

Decyzja Trumpa może mieć długofalowe konsekwencje dla globalnego rynku motoryzacyjnego. Europejskie koncerny staną przed trudnym wyborem - mogą albo przenieść część produkcji do USA, albo pogodzić się ze zmniejszonym udziałem w amerykańskim rynku i niższymi marżami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(34)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Jarosław
4 tyg. temu
Najpierw neoliberalni republikanie wprowadzili światowy wolny handel (Reagan/Bush), a kiedy okazało się, że bardziej odpowiada on liberalnemu lewactwu (które jest lepiej wykształcone) i wyprodukowali u siebie miliony proletariackich prawaków poszkodowanych tą polityką, nagle próbują zawracać rzekę kijem (Trump/Vance). Wszystko to napędza żądza zysku Wall Street i kretynizm amerykańskiego prawackiego elektoratu we flanelowych koszulach, któremu republikanie obiecują w zamian tańszy chlebek z margarynką :-) I jazda po nowe zyski, a dla motłochu tylko pieczenie w wiadomym miejscu! I tak to się kręci od 3 pokoleń :-)
Mph
4 tyg. temu
America was great-before Trump
MICHAŁ R.
4 tyg. temu
Tramp uderza w producentów w europie?? Czy aby, nie ta sama europa rezygnuje z aut spalinowych za parę lat?
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Europejka
4 tyg. temu
To może przestańmy kupować coca colę i chodzić do McDonalds?
koniec USA
4 tyg. temu
Chiny tylko czekały na takiego Trampa, i się doczekały
buhahahahah
4 tyg. temu
Jak zadziałają cła Trumpa: 1. Wzrosną ceny samochodów importowanych (niezależnie od tego czy marek europejskich czy amerykańskich) o około 20%. 2. W ślad za podwyżką cen ci którzy nie musieli ich podnosić (bo produkują w USA) podniosą ceny żeby maksymalizować zyski (to nie jest wybór, to jest obowiązek jeśli nie chcą działać na niekorzyść akcjonariuszy). 3. W efekcie samochody podrożeją o około 20%, a co za tym idzie wzrosną wydatki gospodarstw domowych dla których samochód jest koniecznością i w 90% jest kupowany na kredyt. 4. Ludzie będą więcej płacić za samochody i nastąpi transfer kapitału do koncernów (wyższe marże), budżetu państwa (cła i podatki) oraz banków (odsetki od wyższych kwot kredytów). 5. Zmniejszy się podaż pieniądza więc gospodarka zwolni. Ludzie będą mniej kupować ale i tracić pracę. 6. Spadnie sprzedaż samochodów, głównie amerykańskich (ci co kupują europejskie, no może poza VW są raczej majętni, ich to nie dotknie) więc kolejni ludzie stracą pracę, a firmy zysk. W efekcie Trump nie uzyska żadnej przewagi amerykańskiego przemysłu bo po pierwsze nie brał pod uwagę powiązań łańcuchów dostaw, a po drugie rynek sam się reguluje i nikt nie zrezygnuje w imię patriotyzmu z dodatkowego zysku. Efekt Trupa - wzrośnie bezrobocie, spadnie produkcja. A sumarycznie europejskie koncerny (te które nie mają produkcji w USA) zarobią tyle samo.....
...
Następna strona