Trzy lata brutalnej kinetycznej wojny. Ile wart jest Donbas?

Donald Trump chce kupczyć Donbasem z Władimirem Putinem. Ukraińska ziemia – obwody doniecki i ługański – staje się kartą przetargową w politycznej grze. To region, w którym od ponad 11 lat trwa wojna, a stawką są suwerenność Ukrainy i bezpieczeństwo Europy.

Kramatorsk pozostaje pod ukraińską kontrolą Kramatorsk pozostaje pod ukraińską kontrolą
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2025 Pierre Crom
Michał Krawiel

Na stole negocjacyjnym, przy którym nie ma jeszcze prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, leży ukraińska ziemia, a dokładniej całe obwody doniecki i ługański, na terenie których wojna trwa już od ponad 11 lat.

Wspierani przez Rosję separatyści wywołali wówczas konflikt, który w lutym 2022 r. przerodził się w pełnoskalową inwazję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. W wyniku działań zbrojnych w 2014 r. około jedna trzecia obwodów donieckiego i ługańskiego trafiła w ręce separatystów, którzy utworzyli tam nieuznawane przez większość państw na świecie pseudopaństwa.

Porozumienia mińskie z 2015 r. zahamowały eskalację walk w tym regionie, lecz nie doprowadziły do ich zakończenia. Starcia między ukraińską armią a separatystami z tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, działającymi przy wsparciu i udziale Moskwy, nadal trwały, a w lutym 2022 r. rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę z południa, północy i wschodu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Robot za 5000 € miesięcznie. Bez urlopu, bez przerw. Pracuje 24h - Kacper Nowicki w Biznes Klasie

Donbas – dlaczego jest taki ważny?

Najprostszą analogią pozwalającą Polakom zrozumieć znaczenie Donbasu jest porównanie go do Górnego Śląska – regionu bogatego w złoża, zdominowanego przez przemysł wydobywczy.

Na obszarze Donieckiego Zagłębia Węglowego, obejmującego około 50 tys. km kw., udokumentowane zasoby węgla szacuje się na 55 mld ton. Występuje tam 330 pokładów, z czego 185 posiada miąższość przemysłową (grubość warstwy), czyli przekraczającą 45 cm. Co więcej, cała Ukraina zajmuje zaledwie 0,4 proc. powierzchni lądów Ziemi, ale posiada 5 proc. światowego potencjału mineralnego.

Na terenie Donbasu, przed zajęciem Krymu, działało 228 kopalń. Przed 2014 r. eksploatowano 65 pokładów. W 2014 r. wydobyto około 65 mln ton.

Donbas przed 2014 r.

Przed 2014 r. Donbas generował 16 proc. PKB Ukrainy. Odpowiadał także za 25 proc. całego eksportu z tego kraju. W obwodach donieckim i ługańskim dominował przemysł wydobywczy, metalurgiczny, maszynowy i lekki. Pod względem logistycznym i strategicznym Donbas posiadał rozwiniętą infrastrukturę transportową — m.in. port w Mariupolu, gęstą sieć kolejową obsługującą 40 proc. krajowego ruchu towarowego oraz specjalne strefy ekonomiczne z ulgami podatkowymi.

Na obszarach Donbasu, które po walkach w 2014 i 2015 r. pozostały pod administracją ukraińską, koncentrowała się znacząca część przemysłu kraju.

Kluczowym ośrodkiem straconym przez Ukraińców w 2022 r. był Mariupol – miasto portowe, w którym działały druga i trzecia co do wielkości huta stali w państwie. To właśnie strategiczne położenie i przemysłowy potencjał sprawiały, że Mariupol miał największe znaczenie gospodarcze w tej części Donbasu. Przemysł obecny był także w innych miastach, jak Kramatorsk czy Słowiańsk, lecz ich rola była zdecydowanie mniejsza.

Zakłady Azovstal w 2015 r.
Zakłady Azovstal w 2015 r. © Getty Images | Pierre Crom

Od momentu pełnoskalowej agresji front przesuwa się na całym obszarze Donbasu. Teraz, gdy jednym z punktów negocjacyjnych jest ewentualne oddanie przez Ukrainę całego regionu, zapytaliśmy ekspertów, jakie znaczenie – poza symbolicznym – po trzech latach brutalnej, kinetycznej wojny ma ten region dla obu stron.

Zakłady Azovstal podczas rosyjskiego oblężenia w 2022 r.
Zakłady Azovstal podczas rosyjskiego oblężenia w 2022 r. © Getty Images | 2022 Anadolu Agency

Od podpisania porozumień mińskich w 2015 r. aż do wybuchu pełnoskalowej wojny w 2022 r. Donbas pozostawał podzielony na dwie części. Jedną kontrolowali tymczasowo Rosjanie, a druga znajdowała się pod administracją ukraińską. Na okupowanych terenach Rosja prowadziła gospodarkę rabunkową. Wydobywany tam antracyt trafiał nielegalnie na rynki mimo sankcji nałożonych na przywódców z okupowanej części obwodów ługańskiego i donieckiego.

Po stronie ukraińskiej były dwa procesy. Z jednej strony trwała eksploatacja surowców – Donbas to jeden z najbogatszych regionów Ukrainy pod względem kopalin: metali, rud, węgla. Z drugiej strony prowadzono prace nad umocnieniami wojskowymi – mówi money.pl kierownik Zespołu Białorusi, Ukrainy i Mołdawii Ośrodka Studiów Wschodnich Tadeusz Iwański. Jak dodaje, choć obecnie nie mamy dokładnych informacji, co dzieje się w Donbasie za linią frontu, to można stwierdzić, że to teren w dużej mierze wyludniony i niebezpieczny. Operuje tam lotnictwo, drony, grupy dywersyjne oraz armia rosyjska z jednej strony, a ukraińska z drugiej. Mnóstwo ludzi uciekło albo zostało ewakuowanych.

Działalność ekonomiczna jest ograniczona – poza punktową obecnością przemysłu wydobywczego. Usługi niemal zniknęły, bo brakuje ludzi, którzy mogliby z nich korzystać – mówi nam ekspert OSW.

Pod Donbasem znajdują się wciąż nieoszacowane w pełni złoża paliw i minerałów, jednak z rozmów z ekspertami bardziej gospodarczy wyłania się aspekt militarny i polityczny.

Putin chce, aby Ukraina oddała cały obwód doniecki, ale to jest ryzyko, którego Ukraina nie zaakceptuje – i słusznie. Ryzyko polityczne to jedno, ale drugie to konieczność wycofania wojsk z fortyfikacji. Ukraina jest obecnie w bardzo złym stanie gospodarczym. Oddanie fortyfikacji i zmiana granic oznaczałyby konieczność budowy nowych umocnień, co jest bardzo kosztowne – setki milionów dolarów. Ukraina będzie musiała na to zaciągnąć kolejne pożyczki. Tymczasem dług publiczny Ukrainy wynosi już 90 proc. PKB, a prognozy zakładają, że przekroczy w tym roku 100 proc. – mówi money.pl Sergiej Druczin z Katedry Ekonomii Akademii Leona Koźmińskiego.

Ryzykiem politycznym byłaby – w przypadku zgody na ustępstwa wobec Federacji Rosyjskiej – kwestia przemieszczenia tysięcy ukraińskich żołnierzy nie tylko za front, ale aż na nową granicę państwa.

– Ukraińcy nie mogą się na to zgodzić – ani z powodów militarnych, ani gospodarczych. Przede wszystkim zaś nie mogą oddać ziemi de iure (według prawa), zwłaszcza terenów, które jeszcze kontrolują. Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której prezydent Zełenski musiałby wydać rozkaz wycofania wojsk z Donbasu, by przekazać go Rosji. To przepis na nowy Majdan i polityczne samobójstwo – ocenia Iwański.

Zdaniem Sergieja Druczina dla Kijowa obecnie ekonomicznie najistotniejsza jest Odessa i porty w tym rejonie. Tym bardziej że Ukraińcy stracili port w Mariupolu i tylko tą drogą mogą dalej handlować na morzu.

Dla Ukrainy Donbas pozostaje jednak kluczowy. Po pierwsze, z powodu bogactw naturalnych – nawet jeśli infrastruktura jest zniszczona, to to, co jest pod ziemią, wciąż ma wartość i w przyszłości może być wydobywane. Mowa też o złożach metali ziem rzadkich, o których swego czasu było głośno przy okazji podpisania umowy ukraińsko-amerykańskiej – wyjaśnia Tadeusz Iwański.
© BBC, Reuters | Money.pl

Ekspert podkreśla też, że choć minęło już 11 lat, wojna w Ukrainie to ciąg dalszy operacji rozpoczętej przez Putina w 2014 r. w Donbasie i na Krymie. Cel rosyjskiego dyktatora i cele "specjalnej operacji wojskowej" się nie zmieniły.

Cel jest wciąż ten sam: polityczna kontrola nad Ukrainą. To pierwszy krok do ustanowienia wpływów nad całą Europą Środkową, w tym nad Polską. Chodzi o osłabienie naszej zdolności obronnej i suwerenności poprzez stworzenie w regionie strefy buforowej – wskazuje kierownik Zespołu Białorusi, Ukrainy i Mołdawii Ośrodka Studiów Wschodnich.

Po ponad dekadzie wojny strony będą musiały usiąść do stołu negocjacyjnego. Pytanie, czy stanie się to w najbliższym czasie, w wyniku działań Donalda Trumpa, które przez zachodnich partnerów traktowane są wciąż z rezerwą. Koalicja wspierająca Ukraińców liczy na sprawiedliwy pokój, który pozwoli na odbudowę i bezpieczne funkcjonowanie kraju.

Czy chcemy, żeby ludzie przestali ginąć? Moim zdaniem – tak. Warunki będą negocjowane, ale życie ludzkie musi być priorytetem. Trzeba stworzyć warunki, które zagwarantują, że Rosja nie zaatakuje ponownie – podsumowuje Sergiej Druczin.

Michał Krawiel, dziennikarz WP Finansemoney.pl

Wybrane dla Ciebie
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025