Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Anna Serafin
|
aktualizacja

Ukryty wpływ wysokich stóp procentowych. Polacy zmuszeni do wynajmu

116
Podziel się:

Mimo tego, że na listopadowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej po raz drugi z rzędu nie podniosła stóp procentowych, to wciąż pozostają one rekordowo wysokie. Komisja Nadzoru Finansowego zaś cały czas utrzymuje podwyższony bufor ostrożnościowy na wypadek kolejnych podwyżek. Wizja własnego mieszkania na kredyt niestety wciąż się oddala, co wpływa na rynek najmu.

Ukryty wpływ wysokich stóp procentowych. Polacy zmuszeni do wynajmu
Sytuacja na rynku najmu jest trudna dla osób, które szukają lokum, ale wyjątkowo komfortowa dla właścicieli mieszkań (Adobe Stock, Grzegorz Polak)

Trudną sytuację na rynku kredytów hipotecznych rozpatrujemy zazwyczaj tylko pod kątem zwiększających się rat i malejącej zdolności kredytowej. Jednak to, że coraz mniej osób ma szansę na kredyt, rodzi konsekwencje również na rynku wynajmu mieszkań w Polsce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Na nieruchomościach można też stracić". Deweloperzy dostaną bolesną lekcję?

Zmuszeni do wynajmu nakręcają popyt

Sytuacja na rynku najmu jest trudna dla osób, które szukają lokum, ale wyjątkowo komfortowa dla właścicieli mieszkań. Popyt przewyższa podaż, więc naprawdę łatwo znaleźć chętnego do wynajęcia swojego mieszkania. Tak duże zainteresowanie wynika głównie z tego, że studenci powrócili po dwóch latach pandemicznej przerwy do nauki stacjonarnej, więc znów poszukują lokali.

Dodatkowo zwiększyła się migracja obywateli Ukrainy, którzy przenoszą się do Polski w obawie przed trudną zimą w ich kraju, w którym wciąż toczą się działania wojenne.

Kolejną znaczącą grupą zwiększającą popyt na rynku wynajmu mieszkań są osoby, które ze względu na restrykcyjną politykę pieniężną, która wpływa na trudności w uzyskaniu kredytu hipotecznego, nie mogą kupić mieszkania na własność.

Jeśli więc chcą mieszkać samodzielnie, pozostaje im wynajmować lokum w oczekiwaniu na lepsze czasy na rynku kredytów.

Skoro popyt jest wysoki, to czynsze rosną, ale nie tylko dlatego

Według danych HRE Investments ceny wynajmu mieszkań wzrosły rok do roku o 20-30 proc. (szczególnie w dużych miastach). Jednak poszerzenie grona chętnych na najem to nie jedyna przyczyna wzrostu czynszów.

Duża część właścicieli mieszkań na wynajem wciąż spłaca zaciągnięty na ten cel kredyt. Skoro ich raty rosną (jak wynika z naszych analiz, już o prawie 500 zł za każde pożyczone 100 tys. zł na 30 lat), to podwyższone koszty z dużym prawdopodobieństwem będą oni przerzucać na najemców.

Utrzymanie mieszkania jest również dużo droższe w porównaniu do poprzedniego roku. Według danych Eurostatu przeciętnie o 23 proc., na co największy wpływ mają skokowe podwyżki cen opału (200 proc.), prądu (40 proc.) i gazu (38 proc.).

Na wzrost czynszów wpływa także mniejsza podaż mieszkań. Ze względu na utrudniony dostęp do finansowania, rosnące koszty budowy, konieczność odprowadzania środków na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny i kurczącą się grupę zainteresowanych kupnem liczba rozpoczynanych inwestycji spada już od trzech kwartałów.

Jak donosi Główny Urząd Statystyczny, we wrześniu tego roku deweloperzy rozpoczęli budowę tylko około 8,7 tys. nowych mieszkań, czyli o 23 proc. mniej niż w tym samym miesiącu zeszłego roku.

Wynajem mieszkania a kredyt hipoteczny – kiedy jest szansa na poprawę sytuacji?

Boom cenowy na rynku najmu już prawdopodobnie za nami, a tempo wzrostu cen powinno w końcówce roku wyhamować. Szczególnie że od września jest utrzymany stały poziom stóp procentowych, więc raty kredytów właścicieli mieszkań nie rosną już tak gwałtownie.

Jednak to, kiedy Polacy będą mogli znów realnie myśleć o kupnie mieszkania na kredyt, będzie zależało od tego, jakie decyzje RPP podejmie w najbliższych miesiącach. O możliwym spadku stóp mówi się dopiero w kontekście drugiej połowy 2023 r. Sytuację kredytobiorców mógłby również poprawić powrót do poprzedniej wartości (z 5 proc. na 2,5 proc.) bufora ostrożnościowego na wzrosty stóp. Dzięki temu zdolność kredytowa wyliczana przez banki znacznie by się poprawiła, a więcej osób zyskałoby możliwość uzyskania finansowania.

Anna Serafin, ekspert porównywarki finansowej Totalmoney.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
totalmoney.pl
KOMENTARZE
(116)
aa_
rok temu
A łyżka na to: niemożliwe. Nawalili podatków i opłat dla wynajmujących i dziwią się, że stawki wzrosły. Św. Mikołaj przychodzi dopiero za trzy tygodnie.
Wikary
rok temu
Biedni ludzie w Polsce nie mają gdzie mieszkać.Wynajmują pokoje u starych babek i babka może wygonić kiedy zechce.Wszystko drogie,ludzie głodują.Bogacze i mają wszystko Porche,Jaguary.Niesprawiedliwość.
434
rok temu
Rząd wspiera tę bańkę na rynku nieruch.… planuje jakieś kredyty na 2%, planuje też rozdawać kasę ludziom, którzy nie mają na wkład własny, a więc ludziom z małymi dochodami albo ze złymi nawykami, bo nie umiejącymi oszczędzać i potem od nich będą przejmować te niespłacone mieszkania? Uzbieranie wkładu własnego 20% ceny pokazuje czy ludzie potrafią oszczędzić i są zdolni do spłaty pozostałych 80%. Gdy kupuje się mieszkanie lub dom potrzeba rozsądku i przydaje się kalkulator żeby nie przepłacić. Najbezpieczniej kupić za gotówkę, ale można też i na kredyt. Wszystko zależy od ceny i lokalizacji. Ważna jest relacja między cenami najmu, a ceną nieruchomości. Ludzie często przepłacają, a potem płaczą, że mają wysokie raty. Jak nie przepłacić? Przeczytajcie sobie ksiązke pt. Emeryt.ura nie jest Ci potrezbna . Jest o zarządzaniu pieniędzmi, by ludzie zobaczyli jak można budować swój majątek dzięki m.in. inwestowaniu w nieruchomości, ale tez jak osiągnąć wolność finansową.
Jeżyk
rok temu
Dla tych, którzy zamierzają zakupić lub wynająć w najbliższym czasie nieruchomość to przestrzegam, by sprawdzić, kto zarządza nieruchomością. Kiedyś użerałem się z beznadziejnym zarządcą, nic nie robił, kasę brali, a kompletnie nic nie robili. Teraz mam mieszkanie w Gdańsku, administruje POLZEN i w końcu jest powód do zadowolenia. Kontakt z zarządcą bardzo dobry, nie mam się do czego przyczepić.
BYWALEC
rok temu
Najgorsze to dopiero przed nami i nie jest to inflacja, stagflacja czy spowolnienie gospodarcze, bo z tym sobie poradzimy. Najgorsza bylaby wygrana Platformy Obywatelskiej, partii jawnie proniemieckiej i ponowne wejscie pod but decydentow z Berlina i Brukseli. Czekaloby nas znowu bezrobocie powyzej 13%, podniesiony wiek emerytalny, zamrozone renty i emerytury, ograniczone transfery socjalne i powrot do smieciowych umow i plac godzinowych byc moze na poziomie 5 zl/godz zamiast obecnych 20 zl/godz. Oczywiscie wszystko odbyloby sie w swietle zachet z UE i wychwalajacych rzad mediow panstwowych (TVP) oraz tych z obcym kapitalem (TVN, GW, Onet, WP itd), w ktorych wolnosc slowa zastapilaby POPRAWNOSC POLITYCZNA. Oby nie!
...
Następna strona