Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

W USA już ponad 21 mln bezrobotnych. Kwota zasiłku wzrosła o niemal 60 proc.

16
Podziel się:

W ubiegłym tygodniu 5,2 miliona Amerykanów złożyło wnioski o zasiłek dla bezrobotnych - podał w czwartek amerykański departament pracy. W ciągu miesiąca za oceanem przybyło ponad 21 mln bezrobotnych. W ostatnim czasie kwota zasiłku w USA wzrosła o 60 proc. i w niektórych branżach może być nawet wyższa od pensji.

Liczba bezrobotnych w USA wzrosła do ponad 21 mln.
Liczba bezrobotnych w USA wzrosła do ponad 21 mln. (PAP Codzienny, PAP, EPA, SHAWN THEW )

Od miesiąca obserwujemy najwyższy wzrost bezrobocia w historii Stanów Zjednoczonych. Dane z rynku pracy publikowane są co tydzień. Tym razem nie były one aż tak zaskakujące, jak w ubiegłych tygodniach. Ekonomiści prognozowali, że wniosek o zasiłek złoży niewiele mniej, bo 5,1 mln Amerykanów.

Przed tygodniem liczba nowych wniosków wyniosła ponad 6,6 miliona, podobnie jak tydzień wcześniej.

Ostatnie odczyty z amerykańskiego rynku pracy wskazują na historyczną zmienność wywołaną walką z epidemią COVID-19. W ciągu 4 tygodni ponad 21 mln Amerykanów zgłosiło się po zasiłki dla bezrobotnych.

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem

Dla porównania, eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) przypominają, że na naszym rodzimym rynku pracy jeszcze na koniec 2019 roku pracowało 16,45 mln Polaków.

PIE zwraca też uwagę, że USA zajmują w zestawieniach OECD pierwsze miejsce na świecie pod względem elastyczności zatrudnienia. Wpływa na to m.in. brak okresów wypowiedzenia umów, co oznacza, że większość Amerykanów tracąc pracę z dnia na dzień traci środki do życia.

W przypadku Polski sytuacja wygląda inaczej. Według danych BAEL z końca 2019 roku, 80,5 proc. uczestników naszego rynku pracy to pracownicy najemni, zatrudnieniu na umowy kodeksowe. Te z kolei przewidują okresy wypowiedzeń w terminie 2 tygodni (w warunkach zatrudnienia do 6 miesięcy) w trybie miesięcznym (po przepracowaniu pół roku) lub 3-miesięcznym (przy stażu zatrudnienia powyżej 3 lat).

- Jest również inna hipoteza mówiąca o historycznie wysokim zainteresowaniu zasiłkami dla bezrobotnych w USA. Opiera się ona na racjonalnej kalkulacji wielu osób, które poszukują pewnych pieniędzy w niepewnych czasach – oceniają ekonomiści z PIE.

Pod koniec marca Amerykanie uruchomili największy na świecie pakiet osłonowy dla gospodarki. Jego wartość przekracza 2,2 biliona dolarów, a jednym z jego flagowych elementów jest podniesienie kwoty zasiłków do poziomu 600 dolarów na tydzień.

- Gdy porównamy tę kwotę z zasiłkiem z 2019 roku, czyli 378 dolarów na tydzień, to zobaczymy wzrost o niemal 60 proc. Co więcej, obecna kwota zasiłku stanowi niemal dwie trzecie średniej płacy osiąganej jeszcze kilka miesięcy temu – oceniają ekonomiści z PIE.

- Oznacza to, że świadczenie dla bezrobotnych to nie tylko pewne źródło dochodu, ale również kwota, która przynajmniej przez 4 miesiące zapewni godziwe warunki do życia. W części sektorów może być ono nawet wyższe od regularnych wypłat – dodają.

Ich zdaniem, niewiele wskazuje jednak na to, że europejskie, a w tym polski rynek pracy, pójdą drogą obserwowaną za oceanem. Kierunki zmian mogą być podobne, bo mimo kosztownych działań osłonowych w wielu krajach, będzie najpewniej dochodzić do zwolnień i wzrostu bezrobocia, ale tempo jego narastania będzie opóźniane właśnie sztywnością zatrudnienia.

Usztywnienie rynku może okazać się zaletą, w warunkach, w których walka z epidemią miała okazać się jednak krótko- bądź średnioterminowym szokiem gospodarczym. Wówczas zdjęcie lockdownów i powrót do w miarę normalnego funkcjonowania gospodarek może złagodzić plany redukcji etatów i nie dopuścić do tak masowego bezrobocia, jak obserwowane obecnie w USA.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

gospodarka
wiadomości
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
Rob
4 lata temu
Nie tak szybko z entuzjazmem.Piszacy ten artykuł pominął bardzo istotną sprawę.Zasilek należy się tylko nieliczne grupie pracujacych. Aby dostać zasiłek o którym pisze to zanim straci się prace trzeba mieć wykupione ubezpieczenie od utraty pracy a ubezpieczenie takie jest dobrowolne i mało kto kto je posiada.Tak samo jest z ubezpieczeniem zdrowotnym.Jezeli pracujesz w dobrej firmie to może ci ona zapłacić za nie od np. 40 % do 100% pokrycia kosztów leczenia.Jezeli chcesz możesz sam wykupić lecz cena miesięczna takiego ubezpieczenia to około 500 $ która nie pokrywa 100% ubezpieczenia
antyklerykał
4 lata temu
reżim USA ma wszystko NAJWIĘKSZE i NAJWIĘCEJ, najwięcej ofiar pandemii, największą biedę i bezrobocie i najwięcej narkomanów !!!!!!!!!!!
logiczny
4 lata temu
Całe szczęście chociaż w tym nie będziemy najlepsi na świecie bo u nas nawet tylu nie pracuje ;)
Miras
4 lata temu
System jest inny w USA niz w Polsce. Podczas prosperity nikt w USA nie idzie na zasikek L4 czy wychowacze lub macierzynskie a w Polsce dzieje sie tak ciagle i bezprzerwy wiec YSA sobie poradzi. Przypominam ze kryzys z 2008 r USA zarzegnalo a w Polsce kryzysu praktycznie nie bylo.
antyklerykal
4 lata temu
małe grono osób z władzy reżimu USA dorabia się na kolonializmie i III wojnie światowej USA reszta klepie biedę i żyje z dnia na dzień, grunt to dobra socjotechnika i ciemnocie można wcisnąć każda ciemnotę !!!!!!!!