Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

"Zdecydowany sprzeciw". Chińczycy reagują na unijne dochodzenie. Mają żądania

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
5
Podziel się:

Komisja Europejska wszczęła postępowanie w sprawie chińskich dostawców turbin wiatrowych w Hiszpanii, Grecji, Francji, Rumunii i Bułgarii. To "poważnie zaszkodzi zaufaniu firm do prowadzenia inwestycji i współpracy handlowej w UE" - ostrzegł w czwartek chiński resort handlu.

"Zdecydowany sprzeciw". Chińczycy reagują na unijne dochodzenie. Mają żądania
Łopaty do turbin wiatrowych na statku w chińskim porcie Fuzhou (Future Publishing via Getty Images, CFOTO)

We wtorek wiceszefowa Komisji Europejskiej Margrethe Vestager ogłosiła, że KE wszczyna dochodzenie w sprawie subsydiowania przez chiński rząd dostawców turbin wiatrowych.

- Nie możemy sobie pozwolić na to, by to, co stało się z panelami słonecznymi, powtórzyło się w przypadku samochodów elektrycznych, elektrowni wiatrowych czy niezbędnych czipów – argumentowała Vestager. I wezwała kraje G7 do wprowadzenia "kryteriów wiarygodności" wobec dostawców technologii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Mocny argument". Ekspert mówi, jaka może być linia obrony prezesa Adama Glapińskiego

W czwartek chińskie ministerstwo handlu zarzuciło Unii "lekkomyślne zniekształcenie definicji subsydiów" i "brak otwartości i przejrzystości w standardach proceduralnych podczas dochodzenia". Wszczęcie dochodzenia określiło "aktem protekcjonistycznym, który szkodzi równym szansom w imię uczciwej konkurencji".

Komunikat chińskiego resortu został opublikowany dzień po tym, jak niewymieniony z nazwiska urzędnik Biura Środków Zaradczych w Ministerstwie Handlu spotkał się z Maritnem Lukasem, szefem dyrekcji ochrony handlu Komisji Europejskiej.

Chiński urzędnik podkreślał w rozmowie z Lukasem, że wszystkie dochodzenia wszczęte do tej pory przez Unię Europejską są skierowane przeciwko chińskim przedsiębiorstwom związanym z odnawialnymi źródłami energii, co "poważnie zaszkodzi zaufaniu firm do prowadzenia inwestycji i współpracy handlowej w UE".

"Chiny wyrażają swoje silne niezadowolenie i zdecydowany sprzeciw oraz wzywają stronę europejską do natychmiastowego zaprzestania i skorygowania niewłaściwych praktyk" – czytamy w czwartkowej nocie ministerstwa handlu.

"Narastające tendencje protekcjonistyczne"

W środę na wszczęcie unijnego dochodzenia zareagowała już rzeczniczka chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Mao Ning. - Myślę, że świat zewnętrzny jest zaniepokojony narastającymi tendencjami protekcjonistycznymi Unii Europejskiej – powiedziała Mao podczas codziennego briefingu prasowego.

Chiny są mocno zaniepokojone środkami dyskryminacyjnymi podejmowanymi przez Europejczyków wobec chińskich firm, a nawet branż – dodała, wzywając blok do przestrzegania zasad Światowej Organizacji Handlu i zasad rynkowych.

Unijne firmy mają problem

Unijne firmy zajmujące się produkcją paneli słonecznych mają trudności z konkurowaniem z chińskimi, które oferują tańsze produkty. Komisarz UE ds. energii Kadri Simson wykluczyła jednak w marcu zamknięcie granic dla importu, co jej zdaniem mogłoby zagrozić zdolności UE do zainstalowania wystarczającej liczby paneli, aby spełnić cele klimatyczne.

Ogłoszone we wtorek dochodzenie to już trzecie postępowanie wszczęte na podstawie obowiązującego od lipca 2023 r. rozporządzenia o zagranicznych subsydiach - wszystkie trzy uruchomiono wobec Chin.

Po raz pierwszy Bruksela użyła nowego rozporządzenia w lutym wobec producenta chińskich pociągów, który brał udział w przetargu w Bułgarii. Przed tygodniem wszczęła postępowanie wobec chińskich producentów fotowoltaiki startujących w przetargu w Rumunii.

KE prowadzi także postępowanie w sprawie samochodów elektrycznych z Chin, korzysta jednak z innej ścieżki - postępowania abtysubsydyjnego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
makak
3 tyg. temu
Czekamy aż Niemcy znajdą u siebie potężne pokłady gazu. Wtedy te wszystkie wiatraki i panela odejdą do lamusa a błękitne paliwo znowu stanie się ekologiczne. A, że to sie raczej nie wydarzy to niestety pozostaje nam wszystkim siemens.
Stopekościemi...
3 tyg. temu
tak tak tylko niemieckie są ekologiczne i praworządne...
Lodzer
3 tyg. temu
Chiny przestrzegające zasad uczciwej konkurencji to jak Pis przestrzegający zasad i poszanowania prawa.
AQQ
3 tyg. temu
a kiedy UE zacznie dochodzenie w sprawie subsydiowania mieszkańców dzikich pól ?
As pik
3 tyg. temu
To nie unia tylko nemcy 😄🤪