Zwrot w Cyfrowym Polsacie. Solorz traci stanowisko
Spółka Cyfrowy Polsat S.A. poinformowała, że odwołano Mirosława Błaszczyka ze stanowiska prezesa zarządu spółki i w jego miejsce powołano Andrzeja Abramczuka. Odwołano także Zygmunta Solorza ze stanowiska przewodniczącego rady nadzorczej spółki.
We wtorek Cyfrowy Polsat poinformował, że akcjonariusz Spółki - TiVi Foundation z siedzibą w Rugell w Liechtensteinie, wykonując przysługujące mu osobiste uprawnienie do powoływania i odwoływania prezesa zarządu spółki oraz przewodniczącego rady nadzorczej dokonał zmian we władzach spółki.
Rewolucja w Cyfrowym Polsacie
I tak odwołano Mirosława Błaszczyka ze stanowiska prezesa zarządu spółki i w jego miejsce powołano Andrzeja Abramczuka oraz odwołano Zygmunta Solorza ze stanowiska przewodniczącego rady nadzorczej spółki i w jego miejsce powołał Daniela Kaczorowskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
30 milionów przychodu na handlu używanymi autami - Paweł Miszta w Biznes Klasie
Spółka poinformowała, że Andrzej Abramczuk posiada ponad 25-letnie doświadczenie w doradztwie na rzecz podmiotów z sektora telekomunikacyjnego oraz mediów. W ciągu ostatnich kilkunastu lat wspierał największe transakcje w branży mediów i telekomunikacji na polskim rynku.
Daniel Kaczorowski jest radcą prawnym i ma ponad 25-letnie doświadczenie w międzynarodowych kancelariach prawnych, w większości jako partner lub wspólnik.
Fundacja komentuje zmiany
"Rada Fundacji dostrzega i docenia niepodważalny wkład pana Zygmunta Solorza oraz pana Mirosława Błaszczyka w stworzenie oraz rozwój Grupy Polsat Plus w ostatnich dekadach" - czytamy w komunikacie przygotowanym przez Fundację TiVi.
"Głównym celem powyższych zmian było usprawnienie nadzoru nad kluczowymi spółkami Fundacji. Rada Fundacji podkreśla, że podstawowym obowiązkiem Fundacji jest ochrona jej aktywów, a powyższe zmiany były niezbędne w celu prawidłowego wypełnienia tego obowiązku" - przekonuje Fundacja.
To kolejna już odsłona konfliktu, która dotyczy kwestii sukcesji i kontroli nad imperium biznesowym stworzonym przez Zygmunta Solorza.
- Apelacja od wyroku pierwszej instancji została złożona 18 czerwca. Sam wyrok jest nieprawomocny, nieostateczny i niewykonalny. Sam z siebie nie stworzył żadnej nowej sytuacji prawnej - komentował niedawno w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Radosław Kwaśnicki, który został głównym doradcą Zygmunta Solorza w głośnym sporze z dziećmi.
Jego zdaniem w spółce nie zaszły żadne zmiany, a pojawiające się w niektórych mediach informacje o odmiennej treści "można włożyć między bajki, bo tam jest ich miejsce".
Konflikt w imperium Solorza
Spór Zygmunta Solorza i jego dzieci ujawnił się we wrześniu 2024 r., gdy "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że trójka dzieci miliardera wysłała ostrzeżenie do menedżerów czterech najważniejszych spółek biznesmena. Wskazywały one, że dobro tych spółek jest zagrożone przez osoby, które chcą przejąć kontrolę nad biznesem. Chodziło m.in. o Polsat i firmy strategiczne dla państwa. Gazeta informowała wówczas, że dzieci Solorza są w ostrym sporze z Justyną Kulką, żoną Solorza.
W dniu publikacji tekstu biznesmen zapowiedział, że zdymisjonuje swoich synów z władz spółek należących do jego holdingu. Sprawa trafiła do sądu w Liechtensteinie, który wydał decyzję o ustanowieniu kuratora w TiVi Foundation i Polkomtel Foundation. Równocześnie zawieszono uprawnienia Zygmunta Solorza jako właściciela fundacji do powoływania członków ich organów zarządzających.
W maju tego roku portal Wirtualnemedia.pl poinformował, że sąd w Liechtensteinie stanął po stronie dzieci Solorza i oddalił pozew biznesmena kwestionujący ważność zmian w statucie Fundacji TiVi i przeniesienia kontroli nad nią, dokonanych 2 sierpnia 2024 r. Zygmunt Solorz zapowiedział złożenie apelacji od tego nieprawomocnego wyroku.