Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Są zadłużeni po uszy. Nie mają nawet 18 lat

28
Podziel się:

Nie trzeba być pełnoletnim, by trafić do rejestru dłużników. Przekonało się o tym niemal 1,4 tys. młodych Polaków, którzy w nim widnieją. Najwięcej osób poniżej 18. roku życia z długami pochodzi z województw: śląskiego, łódzkiego i warmińsko-mazurskiego. Łączna suma ich zobowiązań wynosi 620 tys. złotych - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.

Są zadłużeni po uszy. Nie mają nawet 18 lat
Dłużnicy poniżej 18. roku życia najczęściej widnieją w rejestrze z powodu niepłacenia kar za jazdę "na gapę" komunikacją miejską (zdj. ilustracyjne) (money.pl, Rafał Parczewski)

Nie trzeba mieć 18 lat i cieszyć się pełnią praw publicznych, by mieć na swoim koncie długi. Przekonało się o tym niemal 1,4 tys. Polaków, którzy w dorosłość mogą wejść wraz z widniejącym już na ich koncie wpisem do rejestru długów. Łączna suma zobowiązań młodocianych dłużników przekracza 620 tys. złotych.

Radca prawny BIG InfoMonitor Grzegorz Pietraszkiewicz zwraca uwagę, że prawo daje ograniczoną zdolność do czynności prawnych już 13-latkom.

Dzięki temu mają prawo do samodzielnego konta bankowego, a jeśli skończyły szkolę podstawową, mogą też pracować. Mogą też trafić do rejestru dłużników. Już po 17 urodzinach podlegają odpowiedzialności karnej takiej jak dorośli - wskazuje Grzegorz Pietraszkiewicz.

Najczęściej dług pojawia się za jazdę "na gapę"

Eksperci BIG InfoMonitor zwracają uwagę, że większość zgłoszonych do rejestru niepełnoletnich dłużników to osoby przyłapane na tzw. jeździe na gapę komunikacją publiczną. Okazuje się, że bez biletu jeździły nie raz, gdyż średnia zaległość z tego tytułu wśród osób poniżej 18. roku życia wynosi 590 złotych.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy boją się prosić o podwyżki. Wolą zmienić pracę

To jednak nie jest jedyna droga do zadłużenia się przed osiągnięciem pełnoletności. Zdarzają się też młodzi ze zobowiązaniem wobec sądów za nieopłacone koszty sądowe lub grzywny.

Nie trzeba być też pełnoletnim, aby zostać "alimenciarzem". Niektórzy niepełnoletni rodzice nie płacą regularnie na swoje dzieci, a ich dług z tego tytułu wynosi przeciętnie ponad 15 tys. złotych.

Pełnoletność z bagażem zadłużenia

Informacja o długu może widnieć w rejestrze przez 6 lat od powstania. A to w większości przypadków oznacza, że dłużnik wejdzie w dorosłe życie z publicznie dostępną informacją o posiadanej zaległości bądź zaległościach - tłumaczy Grzegorz Pietraszkiewicz.

Co to oznacza? Świeżo upieczony dorosły może się mocno rozczarować, gdy będzie chciał podpisać umowę z jakąś instytucją, która wcześniej sprawdza w rejestrze długów, czy ma do czynienia z solidną osobą.

Trudności zatem mogą się pojawić w kilku sytuacjach: przy podpisywaniu umowy abonamentowej na telefon, odłożeniu w czasie płatności za zakupy w sieci, czy sfinansowaniu działalności gospodarczej lub zakupu nieruchomości.

Dług można też odziedziczyć

Zdarzają się jednak sytuację, że młodzi zostają dłużnikami ze względu na fakt, że roszczenia wobec nich mają instytucje w związku z otrzymanym przez nie spadkiem.

Dziedziczenie to nie tylko możliwość przyjęcia majątku, ale także konieczność przejęcia długów. Dlatego zawsze warto się zastanowić czy spadek przyjąć, czy odrzucić - stwierdza ekspert.

Wszyscy mamy sześć miesięcy (liczone od dnia, w którym dowiedzieliśmy się o powołaniu do spadku) na złożenie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu. W przypadku dzieci małoletnich o zgodę na odrzucenie spadku muszą wystąpić do sądu rodzice lub opiekunowie prawni.

Jeżeli natomiast decyzja jest inna, spadek można przyjąć na dwa sposoby: wprost lub z dobrodziejstwem inwentarza. - Przyjęcie spadku wprost to pełna odpowiedzialność za spadkodawcę m.in. zobowiązanie do spłaty jego długów. Natomiast spadek z dobrodziejstwem inwentarza oznacza, iż za ewentualne długi spadkowe spadkobierca odpowiada wyłącznie do wartości tego, co odziedziczył - wyjaśnia ekspert.

Jeśli spadkobierca w ciągu sześciu miesięcy od terminu na złożenie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku nie zrobi nic, oznacza to, że przyjmuje spadek z dobrodziejstwem inwentarza - zastrzega Grzegorz Pietraszkiewicz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(28)
andrzej
rok temu
to fakt, dluznikow jest mnostwo. sam mam z nimi doczynienia, najpierw prosze dobrowolnie, jak to nie dziala to dzialam z Kaczmarski Inkasso
arek
rok temu
polecam Kaczmarski, udana wspolpraca za nami :)
michal
rok temu
coraz wieksze ryzyko jest prowadzac wlasy biznes, ja juz sie nauczylem zeby nie polegac tylko na sobie, w sprawie windykcji odzywam sie do Kaczmarski Inkasso
ratolut
rok temu
Straszne to jest. Nie mniej więcej długów robi tylko więcej problemów. Moim zdaniem nie można czekać tylko od razu windykować. Kaczmarski Inkasso mi pomogli odzyskać wszystkie należności od jednego dłużnika
Mirro
rok temu
Ja jak mialem problem to odezwałem się do Kaczmarski Inkasso, szybko pomagają ściągnąć wszystkie należności no i oferują profesjonalną pomoc.
...
Następna strona