Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Legislacyjne pendolino wykoleiło Polski Ład. Eksperci nie mają wątpliwości

304
Podziel się:

Pośpiech, brak konsultacji i łamanie standardów spowodowały między innymi chaos związany z Polskim Ładem - pisze Grant Thornton w najnowszym raporcie "Barometr prawa". Podkreśla w nim, że produkcja prawa znowu przyspiesza, a prace w parlamencie ograniczają się do samych głosowań. W 2021 roku uchwalono w Polsce 20 960 stron nowego prawa, czyli o 40 proc. więcej niż przed rokiem.

Legislacyjne pendolino wykoleiło Polski Ład. Eksperci nie mają wątpliwości
Polski Ład to sztandarowa reforma podatkowa rządu Mateusza Morawieckiego (GETTY, 2022 Anadolu Agency, Anadolu Agency)

Tymczasem, jak podkreślono, jakość stanowienia prawa to jeden z czynników decydujących o sile państwa i perspektywie jego rozwoju.

"Nadmierna zmienność regulacji nie tylko utrudnia firmom działalność oraz naraża je na kary i grzywny, ale też zniechęca je do inwestowania oraz utrudnia długofalowe budowanie zamożności obywateli" - czytamy w najnowszym "Barometrze prawa", publikowanym od 2015 r.

Najnowsza, ósma edycja "Barometru prawa", nie przynosi pozytywnych wniosków. Produkcja prawa w Polsce w 2021 r. osiągnęła jeden z najwyższych wyników od upadku PRL. W ciągu roku rząd i parlament uchwaliły łącznie 20 tys. 960 stron nowych przepisów.

Eksperci wyliczyli, że przedsiębiorca lub obywatel, który chciałby mieć pewność, że jest na bieżąco ze zmianami w prawie, każdego dnia roboczego w 2021 r. musiałby na samo czytanie aktów prawnych poświęcić 2 godziny i 46 minut.

Ale to nie wystarczy, bo ogromna większość aktów prawnych to modyfikacje istniejących przepisów. Trzeba by więc sięgnąć do źródeł, aby zrozumieć sens zmian.

 W obliczu okrutnego ataku na Ukrainę, który od trzech tygodni zmienia nasze życie, jakość stanowienia prawa w Polsce wydaje się być problemem błahym. Na przyzwoitą legislację można jednak spojrzeć w szerszym kontekście – jako na czynnik warunkujący poszanowanie i przestrzeganie prawa, a dalej jako na jeden z fundamentów demokracji. Z tego powodu dbałość o jakość prawa nabiera głębokiego sensu. Monitorowanie jakości stanowienia prawa w Polsce i wskazywanie uchybień czy przypadków obniżania standardów w procesie legislacyjnym jest niezbędne, ponieważ tylko ono umożliwia dobrą diagnozę i wyeliminowanie wad, a w konsekwencji – poprawienie polskiego prawodawstwa – mówi Tomasz Wróblewski, partner zarządzający Grant Thornton, cytowany w raporcie.

Dalsza część artykułu znajduje się pod wideo

Zobacz także: Fiasko Polskiego Ładu? "Mamy chaos, płacz i zgrzytanie zębami"

Posłowie mają coraz mniej czasu na stanowienie prawa

Raport "Barometr prawa" wylicza, że w 2021 roku nad pojedynczą ustawą pracowano średnio zaledwie 85 dni. "To co prawda o 8 i 16 dni więcej niż odpowiednio w 2019 i 2020 roku, jednak wynika to jedynie z faktu, że coraz dłużej nad projektami ustaw pracuje Senat (po tym, jak dwa lata temu większość w izbie wyższej przejęła opozycja)" - podkreślono.

Autorzy analizy zwracają uwagę, że na pozostałych etapach prac nad ustawami czas prac nadal się skraca – posłowie mają go mniej na zapoznanie się z projektami ustaw, a komisje sejmowe coraz mniej czasu pracują nad poprawkami.

 Wydaje się, że stale zbliżamy się do granic elastyczności prawnej i bez istotnej zmiany filozofii stanowienia prawa, wkrótce popadniemy w głęboki kryzys regulacyjny, oznaczający niezdolność zarówno podmiotów prawa, jak i organów odpowiedzialnych za jego egzekwowanie, do przyswojenia i zastosowania się do prawnych ram funkcjonowania w Polsce – komentuje Grzegorz Maślanko, radca prawny, partner w zespole kancelarii prawnej w Grant Thornton.

Jako symbol nadmiernego pośpiechu w tworzeniu prawa i wynikających z tego problemów wskazano jednoznacznie na Polski Ład.

Jak wynika z analizy Grant Thornton, na 9 ustaw wdrażających tę reformę, aż 8 zostało uchwalonych z naruszeniem prawa (łamiąc zapisy Regulaminu Prac Rady Ministrów), a w przypadku żadnej z nich nie przeprowadzono rzetelnych konsultacji publicznych (albo ich nie przeprowadzono w ogóle, albo miały one charakter fasadowy) - napisano w raporcie.

Polski Ład. Zawrotne tempo prac nad nowymi przepisami

"Barometr prawa" punktuje, że zawrotne tempo prac nad ustawami Polskiego Ładu jeszcze wyraźniej widoczne było w parlamencie.

"Choć – jak wskazywali sami przedstawiciele rządu – Polski Ład był głęboką, wieloobszarową i skomplikowaną merytorycznie reformą, czas pracy nad 9 ustawami wyniósł średnio zaledwie 53 dni. To o 32 dni mniej, niż średnia dla ustaw uchwalonych przez parlament w 2021 roku. To też około 70 dni mniej niż w przypadku średniej ustawy gospodarczej z 2010 roku czy wspomnianej ustawy o zarządzie sukcesyjnym" - dodano.

Porównując skutki tzw. "Polskiego Ładu" oraz ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej widzimy w praktyce aktualność łacińskiej maksymy festina lente – śpiesz się powoli. Widać bowiem, że brak pośpiechu służy wynikom prac legislacyjnych, a wysoka jakość stanowionego prawa będzie służyć nam wszystkim – obywatelom, firmom, jak i instytucjom publicznym oraz sądownictwu – komentuje Maja Jabłońska, radca prawny, counsel w zespole kancelarii prawnej w Grant Thornton.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
podatki
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(304)
MARO
2 lata temu
Ten nowy ład wykańcza polską klasę średnią, która dopiero się tworzy, to małe i średnie firmy które w normalnych krajach jest są siłą napędową gospodarki. Pozostaną najwięksi i najbogatsi którzy bogacą się zawsze bez względu na sytuację w kraju i na świecie. Zostanie jeszcze biedota która na nich będzie za obiecywaną przez premiera miskę ryżu i pozostaną politycy wieczne pasożyty!
Poprostu
2 lata temu
Zmienić rzad po wyborach
bolek
2 lata temu
Coraz bardziej się utwierdzam że rządzą nami wybitni nieudacznicy a posłowie nawet nie czytają tego co podpisują i powstaje cały ten syf-wszystkiego nie da się zrzucić na wojnę .
po pierwsze:
2 lata temu
większość sejmowa nie potrzebuje w ogóle czasu na czytanie uchwalanych ustaw, bo ich nie czyta - wystarczy znak szefa jak mają głosować, po drugie: większość sejmowa nie zrozumie głosowanych ustaw nawet gdyby spędziła nad nimi kilka miesięcy/lat, po trzecie: niezależnie od treści i intencji uchwalonych ustaw partia - matka i tak będzie je interpretować zależnie od aktualnych potrzeb, po czwarte: senat niepotrzebnie traci czas na czytanie uchwalanych ustaw w poszukiwaniu przepisów o bezkarności funkcjonariuszy partii - matki, bo sejm i tak wszystko odrzuci, a jak nawet nie da rady, to trybunał Julki orzeknie, że przyjęte poprawki są niezgodne z konstytucją. Ps: jak słucham o tym co promuje rosyjska propaganda, to mam wrażenie, że to cytaty z funkcjonariuszy partii - matki, tylko słowo Polska zamieniono wszędzie na Rosja i odwrotnie.
na pohybel
2 lata temu
Po co się zastanawiać nad przepisami prawa, dyskutować, szukać pułapek itp. Przecież prezes, Zioberek i ich klakierzy lepiej wiedzą i przewidują skutki swojego prawa!
...
Następna strona