Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Ministerstwo Finansów ignoruje podwyżki stóp procentowych. W obligacjach bez zmian

8
Podziel się:

Podwyżki stóp procentowych w Polsce na razie są tylko z jednym efektem - niekorzystnym dla osób spłacających kredyty. Oszczędzający na razie czekają na łaskę ze strony banków i lepszą ofertę np. lokat. Więcej odsetek nie chce płacić też Ministerstwo Finansów. W grudniu warunki obligacji skarbowych pozostaną bez zmian.

Ministerstwo Finansów ignoruje podwyżki stóp procentowych. W obligacjach bez zmian
Tadeusz Kościński kieruje Ministerstwem Finansów (PAP, PAP/Marcin Obara)

Decyzją Rady Polityki Pieniężnej stopy procentowe w Polsce w dwa miesiące wzrosły z 0,1 do 1,25 proc. Efekty widzi już wielu kredytobiorców, którzy dostali z banków pisma, informujące o wyższych ratach.

Ekonomiści nie mieli wątpliwości, że w tym samym stopniu nie wzrośnie w bankach oprocentowanie oszczędności na rachunkach czy lokatach, a jeśli już, to w minimalnym stopniu. Banki bowiem będą chciały zarobić na korzystnych dla nich decyzjach NBP.

Można było mieć za to nadzieję, że na podwyżki stóp procentowych zareaguje Ministerstwo Finansów, które ustala co miesiąc ofertę obligacji oszczędnościowych. Ta forma lokowania pieniędzy stała się bardzo popularna wśród Polaków w ubiegłym roku, bo płacone przez państwo odsetki były wyraźnie wyższe niż w bankach.

Zobacz także: Money. To się liczy

- Podwyżka stóp o 0,4 pkt proc. w październiku ich nie przekonała, więc powinna to zrobić w sumie już ponad 1-procentowa zwyżka. Taką mam przynajmniej nadzieję, bo sam chętnie bym na tym skorzystał - przyznawał w rozmowie z money.pl Jarosław Sadowski, ekspert Expandera. Trzy tygodnie temu sugerował, że jeśli oprocentowanie wzrośnie, to nie o tyle, o ile wzrosły stopy procentowe.

Ministerstwo Finansów nic nie zmienia

Niestety okazuje się, że oprocentowanie nawet nie drgnęło. Poinformowało o tym w środę samo ministerstwo.

"W grudniu będzie można nabyć skarbowe obligacje detaliczne z oprocentowaniem na poziomie od 0,5 do 1,7 proc. w pierwszym roku oszczędzania dla standardowej oferty oraz 1,5 i 2 proc. w przypadku instrumentów rodzinnych" - czytamy w komunikacie.

Resort podkreśla, że obligacje skarbowe to dobra alternatywa wobec aktualnie dostępnej na rynku oferty depozytów. I ma tu rację. Eksperci zauważają, że właśnie bierność banków w polepszaniu oferty lokat ma główny wpływ na taką samą postawę MF.

"Obligacje są w pełni gwarantowane przez Skarb Państwa, ich zakup nie wiąże się z dodatkowymi opłatami, a oszczędzanie można rozpocząć już od 100 zł. Wyniki sprzedaży potwierdzają utrzymujące się zainteresowanie skarbowymi instrumentami detalicznymi. Od początku bieżącego roku nabywcy indywidualni przeznaczyli na ich zakup ponad 36 mld zł" - wylicza resort finansów.

Oferta obligacji oszczędnościowych

Oprocentowanie obligacji stałoprocentowych 3-miesięcznych wynosi 0,5 proc. w skali roku, a 2-letnich 1 proc. Pozostałe obligacje w pierwszym okresie odsetkowym oprocentowane są odpowiednio: 1,1 proc. dla 3-latek, 1,3 proc. dla 4-latek oraz 1,7 proc. dla 10-latek.

Oprocentowanie obligacji 3-letnich wyliczane jest co pół roku w oparciu o wartość sześciomiesięcznej stopy procentowej WIBOR6M. W przypadku obligacji 4-letnich oprocentowanie ulega zmianie co roku i jest wyliczane na podstawie sumy wskaźnika inflacji z ostatnich 12 miesięcy oraz marży - utrzymanej na poziomie 0,75 proc.

Ten sam mechanizm zmiany oprocentowania obowiązuje również dla obligacji 10-letnich, jednak wyższa jest wysokość marży, która wynosi 1 proc.

Oprocentowanie obligacji rodzinnych ulega zmianie co roku i jest wyliczane na podstawie sumy wskaźnika inflacji z ostatnich 12 miesięcy oraz preferencyjnej marży wynoszącej 1,25 proc. dla obligacji 6-letnich oraz 1,5 proc. dla 12-letnich.

"Od 25 listopada można nabywać nową emisję obligacji skarbowych w drodze zamiany" - wskazuje MF.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
giełda
oszczędzanie
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
Bazyl
2 lata temu
Bełkot nazywany ministrem kończył chyba te same kursy korespondencyjne z ekonomii co glapa
Emerald
2 lata temu
Jesli MF nie podwyzszy oprocentowania to bedziemy mieli rozliczanie w dolarach jak na poczatku lat 2000nych. Nikt nie bedzie chcial zlotego.
xxxx
2 lata temu
W mojej ocenie jeśli oprocentowanie OBLIGACJI SKARBU PŃSTWA nie wzrośnie to jest pewne że Polacy będą czekać na odpowiedni moment i będą likwidować w/w OBLIGACJE i będą zmuszeni zamienić na EURO lub FRANKI i niech sobie w/w waluta leżakuje w przysłowiowej skarpecie .
Szach mat
2 lata temu
Tu już teraz trzeba powołać coś na wzór Komuny Paryskiej - doraźne trybunały które zajmą się odpowiedzialnymi za spowodowanie tej katastrofy Polski i narodu.
Marcel
2 lata temu
na zdjeciu, minister z londyńskiego City (poczytajcie czym jest lońdyńskie city, nie jest częścią Wlk. Brytanii), minister z Londynu słabo 'gawari po polski', obok Patkowski taki Janniger na miarę mozliwości...