Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO,Mariusz Gierszewski
|
aktualizacja

Afera Getback. Akta sprawy wracają do prokuratury

12
Podziel się:

Sprawa GetBacku wraca do prokuratury. Sąd Okręgowy zwrócił śledczym akt oskarżenia ws. 16 osób, w tym Konrada K., byłego prezesa GetBack.

Afera Getback. Akta sprawy wracają do prokuratury
Afera GetBack. Akta sprawy wracają do prokuratury. (East News, Michal Wozniak)

O sprawie poinformował reporter Wirtualnej Polski Mariusz Gierszewski. "Sąd Okręgowy w Warszawie wytknął kluczowe braki w postępowaniu dowodowym i niespójność w akcie oskarżenia" - napisał na Twitterze.

To oznacza, że sprawą ponownie zajmie się prokuratura. "Były prezes GetBack Konrad K. pozostanie jednak w areszcie. Postanowienie nie jest prawomocne" - informuje Gierszewski.

- Sad podzielił argumentację obrońców i ją znacząco rozbudował. Sędzia Strączyńska zdaje się najlepiej znać akta ze wszystkich obecnych na sali rozpraw. Uważam podobnie, że podczas rozprawy głównej sad ma być bezstronnym arbitrem tego co opracowała i przedstawiła prokuratura i oraz tego, jakie obrona opracowała kontrargumenty - mówi WP mecenas Marek Małecki obrońca Konrada K.

- W tej sprawie akt oskarżenia był przedwczesny, niespójny, zarzuty niezrozumiałe, opnie biegłych były co najmniej niepełne i oparte tylko na części dokumentacji. Nie przesłuchano pokrzywdzonych, a kluczowe jest ustalenie ich stanu świadomości przy zakupie obligacji - ocenia adwokat.

- Obrońcy nie mogli oprzeć się wrażeniu, ze prokuratura próbuje przenieść ciężar postępowania przygotowawczego na sąd. A to prokuratora ma do dyspozycji gigantyczny budżet, kilka służb specjalnych, wszechstronną inwigilację, a przede wszystkim wieloosobowe zespoły prokuratorów. Nie jest rolą sądu, a w tym przypadku jednego sędziego, prowadzenie postępowania przygotowawczego, poszukiwanie dowodów, tylko osądzenie tego, co opracowała prokuratura - kończy mec. Małecki.

Chodzi tutaj o pierwszy akt oskarżenia w aferze GetBack. Trafił on do sądu w październiku 2020 roku. Wcześniej Business Insider Polska informował, że zwrócenia pierwszego aktu oskarżenia do Prokuratury Regionalnej w Warszawie - która prowadzi śledztwo - złożyli obrońcy byłego prezesa Idea Banku, który jest jednym z oskarżonych w sprawie.

Postępowanie zostało podzielone, bowiem sprawa ma wiele aspektów. W pierwszej kolejności rozpatrzony zostanie główny wątek, związany ze sprzedażą obligacji windykatora.

Afera GetBack. Akt oskarżenia ma objąć 16 osób

Śledztwo w sprawie GetBack trwało 2,5 roku. Pod koniec października 2020 roku do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił pierwszy akt oskarżenia dotyczący afery GetBack, o czym pisaliśmy w money.pl.

Zobacz także: Co z klientami Idea Banku? "Przymusowe przejęcie to dla nich zabezpieczenie"

Akt ten objął 16 osób. Zarzuty dotyczą oszustw i wyprowadzania pieniędzy na łączną kwotę ok. 3 mld złotych. Oskarżonym grozi do 15 lat więzienia.

Prokuratura chce, by na ławie oskarżonych zasiedli m.in. były prezes spółki GetBack, Konrad K. Wśród oskarżonych znaleźli się też m.in. byli prezesi IdeaBanku Jarosław A. i Tobiasz B., oraz byli członkowie zarządu IdeaBanku - Małgorzata Sz. i Dariusz N.

Jak informowali śledczy, podejrzanych jest łącznie 70 osób. W stosunku do pozostałych na razie czynności jeszcze się toczą.

O co chodzi w aferze GetBack?

Początek afery GetBack sięga 2018 roku. To właśnie wtedy warszawska giełda, na wniosek Komisji Nadzoru Finansowego, zawiesiła obrót akcjami spółki.

Sprawą zainteresowała się m.in. Najwyższa Izba Kontroli, która w swoim raporcie wykazała, że ponad 9 tys. nabywców trefnych obligacji GetBack nie odzyskało zainwestowanych środków. Ich łączna kwota przekraczała 2,5 mld złotych. Dla porównania: to znacznie więcej, niż straty poniesione przez poszkodowanych w aferze Amber Gold.

GetBack jest obecnie spółką w restrukturyzacji. Powstała w 2012 roku i w tym samym roku została zarejestrowana jako firma windykacyjna. W latach 2012-2018 nabywała pakiety wierzytelności na własny rachunek lub na rachunek funduszy inwestycyjnych współpracujących ze spółką, po czym dochodziła tych należności od dłużników.

Spółka nabywała długi najczęściej za środki finansowe pozyskane z zewnątrz, w tym z emisji obligacji. Działalność GetBack w ramach współpracy z funduszami inwestycyjnymi podlegała nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego, natomiast aktywność spółki na własny rachunek była wyłączona spod tego nadzoru.

W firmie dochodziło do fałszowania sprawozdań finansowych, wyprowadzania pieniędzy spółki i missellingu, czyli sprzedawania klientom obligacji, które nie spełniały ich potrzeb.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
WP Wiadomości
KOMENTARZE
(12)
Amatorstwo Zi...
3 lata temu
Przede wszystkim, PIS zrobił ogromny błąd zlecając "swoim" prokuratorom szybkie przygotowanie sprawy. Ziobro sprawie nadal propagandowe polityczne znaczenie a amatorzy w prokuraturze nie mieli zielonego pojęcia jak ogarnąć tak wielka sprawę. I zamiast porządnie przygotowanych dowodów i aktu oskarżenia wyszła amatorszczyzna ludzi Ziobry, zatrudnionych do prokuratur z klucza partyjnego. Dla ofiar to fatalnie, bo im dalej od daty przestępstwa tym mniejsze prawdopodobieństwo ukarania, tym bardziej że znowu ziobrzysci-amator zy mają się tym zajmować.
Gg67776
3 lata temu
2,5 miliarda to nic do 300 miliardów z afery frankowej!!!!!!!!!!
g29
3 lata temu
A może pani Wassermann zajmie się tym przekrętem, ale chyba raczej nie, bo może się okazać, że w tę sprawę są zamieszani koledzy z PiS-u. Ale ja osobiście panią zachęcam do działania ponieważ pani tak dbała o okradzionych przez AMBER GOLD obywateli, że aż się prosi aby pani rozwiązała i tą aferę.
microszkop
3 lata temu
Jakoś nie żal mi tych co chcieli zarobić na tym oszustwie. Ja stałem się prawie ofiarą tej bandy. Całe szczęście mam doświadczenie sądowe. Ta firma dopuszczała się nękania uczciwych obywateli. Mam nadzieję że pójdą do paki a ci co chcieli na tym zarobić nigdy nie odzyskają pieniędzy. Na pohybel !!!!
BYWALEC
3 lata temu
Kiedys glosowalem na PO ale po dwoch kadencjach PO nie mam zludzen, ze sa malo skuteczni i poziom zycia w Polsce nie ulegal istotnej zmianie a wyniki ekonomiczne (bezrobocie dwucyfrowe , ciagly brak pieniedzy w budzecie, prywatyzacje i wyprzedaz majatku narodowego ) nie daje nadziei na przyszlosc. PiS ze wszystkimi swoimi slabosciami to przede wszystkim szansa na rzad opieki nad slabszymi, mniej zamoznymi, a to jest GLOWNA odpowiedzialnosc Panstwa (vide Skandynawia, Niemcy, Francja) . Ludzie przedsiebiorczy, dobrze wyksztalceni, radza sobie w KAZDYCH warunkach i nie wymagaja specjalnych programow pomocowych. Dlatego od lat, swiadomie, glosuje na PiS, i nie ogladam sie na Panstwo zeby mi specjalnie pomagalo. Jezeli przyjmiemy, ze glowna odpowiedzialnoscia Panstwa jest wlasnie pomoc dla najbardziej potrzebujacych to w Polsce jedynie PiS robi to w miare skutecznie. Nakrecana przez media dzisiejsza walka polityczna to smiechu warte przekrecanie rzeczywistosci i stawianie wszystkiego na glowie bo dla walki o WLADZE zrobia wszystko.I tyle w temacie!