Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Afera z płynem Orlenu. E. Leclerc przeprasza

267
Podziel się:

Płyn dezynfekujący z Orlenu trafił do sprzedaży w E. Leclercu po zawyżonej cenie. Co więcej, zgodnie z umową nie powinien w ogóle trafić do sprzedaży. Sieć handlowa bije się w pierś i przeprasza koncern. Ten odpowiada: "przeprosiny przyjęte".

Właściciel sieci E. Leclerc przeprasza Orlen za sprzedaż płynu do dezynfekcji
Właściciel sieci E. Leclerc przeprasza Orlen za sprzedaż płynu do dezynfekcji (East News, Karol Makurat/REPORTER)

Pierwsze sygnały o tym, że płyn z Orlenu jest sprzedawany przez sieci handlowe po zawyżonych cenach, trafiły do naszej redakcji już w poniedziałek wieczorem. Na zdjęciu widać było, że E. Leclerc sprzedaje płyn dezynfekujący Orlenu po cenie 149 zł za 5 litrów.

Orlen zareagował błyskawicznie. Rzeczniczka spółki Joanna Zakrzewska napisała na Twitterze: "Dostarczamy płyn sieciom wielkopowierzchniowym, z wyraźnym zastrzeżeniem, że może być on wykorzystywany jedynie na potrzeby własne, zapewniając bezpieczeństwo klientów. Zostają wstrzymane dostawy do sklepów, które złamały zapisy umowy".

Spółka Scawar, właściciel sieci E. Leclerc, w środę wieczorem odniosła się do sprawy. Przeprosiła PKN Orlen i zapewniła, że płyn trafił do sprzedaży "w wyniku pomyłki".

Zobacz także: Obejrzyj: Czym odkażać ręce, aby chronić się przed koronawirusem?

"Scawar Sp. z o.o. oświadcza, że płyn do dezynfekcji rąk produkcji formy Orlen Oil Sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie został dostarczony naszej spółce w celu dystrybucji do sklepów E. Leclerc z przeznaczeniem wyłącznie na użytek własny oraz w celu zabezpieczenia bezpieczeństwa pracowników oraz dalszego funkcjonowania danego przedsiębiorstwa" - napisano w komunikacie.

"W wyniku pomyłki w/w płyn do dezynfekcji został wprowadzony do sprzedaży detalicznej nad czym ubolewamy. Za zaistniałą sytuację przepraszamy spółkę Orlen Oil spółka z o.o. oraz Grupę Kapitałową PKN Orlen" - czytamy.

Przeprosiny Scawaru Orlen zamieścił na swoim Twitterze. Z dopiskiem "przeprosiny przyjęte".

Przypomnijmy, że pierwotnie cena płynu wynosiła na rynku detalicznym 95 zł, a później została obniżona do 49 zł za 5-litrowe opakowanie (dostępne na stacjach Orlenu). Inna sprawa, że zdobycie płynu na którejkolwiek ze stacji benzynowych jest obecnie niemal niemożliwe.

Dodatkowo Orlen wprowadził również litrowe opakowania, które sprzedaje w cenie 15 zł. Szczęśliwców, którzy mieli szansę znaleźć płyn na stacjach, było jednak nie wielu. W sieci aż roi się od komentarzy, że jest on trudniejszy do odnalezienia niż Święty Graal.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(267)
klient
4 lata temu
Nawet jak się pomylili (choć w to nikt nie uwierzy), to widać jaką mają wysoką marżę - nie sieją i nie orzą a mają największe zyski.
Ech
4 lata temu
To, że akurat ta sieć coś takiego zrobiła nie dziwi mnie wcale. Po nich można się czegoś takiego było spodziewać. Tyle tylko, że za praktyki spekulacyjne powinna być jakaś kara...
Alek
4 lata temu
pomyłka pomyłką ale jaka przebitka cenowa, w detalu jest po 49 zł. to jaka to marża lichwiarska ???? na tragedii chcą się dorobić to wstyd a nie pomyłka.
Aser
4 lata temu
Bezczelne typy. I jeszcze udają pomyłkę. Uokik powinien im walnąć ze sto milionów to nie było nastepnej pomyłki
no nie
4 lata temu
koncern przyjmuje przeprosiny od oszusta ??? !!! a klienci nabici w butelkę to co ???? nieważne ???
...
Następna strona