Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Booksy: ułatwił życie 5 milionom ludzi

To dzięki niemu cyfrowa rewolucja dotarła do salonów fryzjerskich i kosmetycznych, za co Stefanowi Batoremu wdzięcznych jest ponad 5 milionów osób, które w kilkudziesięciu krajach korzystają z Booksy. Twórca aplikacji do umawiania wizyt nie spoczywa jednak na laurach. Choć jego firma jest typowana na pierwszego polskiego jednorożca, czyli startup wart co najmniej miliard dolarów, Batory wiesza sobie poprzeczkę jeszcze wyżej. Jakie cele stawia sobie twórca Booksy? I z jakimi problemami mierzył się, zanim udało mu się osiągnąć sukces - Stefan Batory mówi Nino Dżikiji w najnowszym odcinku "Nino o biznesie".

KOMENTARZE
(9)
AS
5 lata temu
Jak ta prowadząca kaleczy ten piękny język :////////
Rcrc
5 lata temu
Super. Tylko chyba to jest reklama apki. Niestety na rynku srednio sie przyjelo, uslugi kosmetyczne, a fryzjerskie to juz w ogole maja to do sibie, ze trudno zdefiniowac czas zabiegu, Farbowanie dlugich wlosow u jednej osoby moze zajac dwa razy tyle czasu, co u innej osoby. Akurat w przypadku fryzjera nadal bezposrednie umawianie sie telefoniczne bedzie domininowac. Znany lekarz tez przezywal boom kiedys, a teraz coraz slabiej. Ale zycze powodzenia i sukcesu autorowi.
ja123
5 lata temu
nie mogę tego ukraińskiego zaciągania. Wychodzę.
Właścicielka ...
5 lata temu
Bardzo ciekawy artykuł, pani prowadząca bardzo sympatyczna, widać zna temat, nie mam zastrzeżeń do jakości języka polskiego, ktoś czegoś nie zrozumiał? Po co wytykac lekka odmienność akcentu? Bo tym którzy się czepiaja to chyba o akcent chodzi. Język Polski jakość 100 procent! 50 procent polskiego społeczeństwa niepotrafi się tak piękne wypowiadać. Pozdrawiam pania prowadzącą wywiad, trzymam kciuki i chce więcej artykułów pod pani przewodnictwem. Marta
Darek
5 lata temu
Stefan Batory ? To już nie działają przepisy o ochronie nazwisk historycznych ? Pewnie wcześniej nazywał się Adam Czartoryski albo Cyprian Kamil Norwid ? Lada dzień pojawi się Conrad, Mickiewicz, Słowacki i Chopin...