Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Natalia Stępień
|

Chiński gigant piwowarski w opałach. Karygodne zachowanie pracownika

6
Podziel się:

W weekend chińskie media społecznościowe obiegło nagranie, na którym widać pracownika oddającego mocz do kontenera z nieprzetworzonym słodem. Sprawą zajęła się policja, a producent zapewnia, że feralna partia słodu nie trafiła do produkcji. Mimo to akcje browaru Tsingtao zaliczyły spadki.

Chiński gigant piwowarski w opałach. Karygodne zachowanie pracownika
Produkcja piwa Tsingtao w Chinach (Shutterstock, humphery)

Na nagraniu opublikowanym w czwartek na platformie Weibo, czyli chińskim odpowiedniku Twittera, widać, jak mężczyzna w niebieskim uniformie wspina się na kontener przed budynkiem browaru w miejscowości Pingdu, po czym oddaje mocz na składowany w nim słód.

Producent twierdzi, że incydent został natychmiast zauważony, a partia słodu została opieczętowana w celu przeprowadzenia dochodzenia, które prowadzi lokalna policja i służby nadzoru rynkowego. Lokalne media podają, że sprawca był pracownikiem zewnętrznej firmy załadunkowej i "nie są znane motywy umieszczenia nagrania w internecie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Budynki w Polsce zostaną podzielone na klasy. Nadchodzi fala renowacji

Spadek akcji na giełdzie

"Nasza firma przywiązuje dużą wagę do odpowiedniej reakcji na nagranie wideo, które pojawiło się w browarze Tsingtao nr 3, w dniu 19 października" - zapewniał producent piwa, dodając, że partia nie zostanie wykorzystana do produkcji napoju. To nie uspokoiło internautów i inwestorów.

Po otwarciu giełdy w Szanghaju, w poniedziałek rano akcje Tsingtao Brewery gwałtownie spadły o 7,5 proc. do poziomu 75 juanów (43 złote), najniższego od maja 2022 r., choć po południu ich notowania pozostały bez zmian. Podobnie było w Hongkongu we wtorek, po wznowieniu notowań po przerwie świątecznej. Wielu internautów nie kryło zniesmaczenia i zarzekało się, że "nigdy więcej nie wypiją piwa Tsingtao". Z kolei inni okazują swoje wsparcie dla marki i apelują o szczegółowe dochodzenie i ukaranie sprawcy.

Na incydent zareagował też rynek koreański, gdzie sprzedaż tego piwa spadła o 26,2 proc. w jednej z sieci sklepów ogólnospożywczych i o 20 i 13 proc. w dwóch innych – podały w poniedziałek lokalne media, cytowane przez koreański portal Korea Joongang Daily.

Browar Tsingtao, założony w 1903 r. w byłym niemieckim mieście Qingdao we wschodniej prowincji Chin Szantung, w ubiegłym roku odnotował sprzedaż na poziomie 32,1 miliarda juanów (18,4 mld złotych). Wartość marki wynosi ok. 240 miliardów juanów (137 mld złotych), co daje jej pierwsze miejsce w chińskim przemyśle piwowarskim od 20 lat z rzędu i plasuje ją wśród 500 czołowych marek na świecie. Tsingtao jest także największym chińskim eksporterem piwa. Jego produkty trafiają do przeszło 100 państw, w tym Polski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(6)
bolo
6 miesięcy temu
Niektóre browary produkują coś co w smaku przypomina mocz bez dodawania prawdziwego.Więc co za różnica?
WTF
6 miesięcy temu
Niemieckie miasto we wschodniej prowincji Chin? Da fak?
piekarz
6 miesięcy temu
W Polsce od lat szczają do chleba i nikomu to nie przeszkadza
gerg
6 miesięcy temu
Zapewniam lepiej nie wiedzieć co się pije co się je. Myślę, że wielu by się zdziwiło ogarniając procesy wytwarzania produktów konsumpcyjnych w Polsce.
??'
6 miesięcy temu
No to co wyjszczal się i już ażeby do piwa to jakoś ludzie wypiją i będzie ok