Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|
aktualizacja

FlixBus podniesie ceny biletów? "Gdy paliwo drożeje, ludzie przesiadają się do transportu zbiorowego"

Wszystko dookoła drożeje. Czy w ślad za rosnącymi cenami paliw, trzeba się spodziewać podwyżki cen biletów autobusowych? - Gdy rosną koszty transportu indywidualnego, na przykład za sprawą cen paliw, ludzie przesiadają się do transportu zbiorowego, bo jest tańszy. Zyskuje na liczbie pasażerów i ta nadwyżka pokrywa rosnące koszty. Trzeba znaleźć balans, o ile musimy pokryć niedobór wynikający ze wzrostu kosztów, a ile zyskamy za sprawą tych, którzy przesiadają się z samochodów - mówił Michał Leman, dyrektor zarządzający FlixBusa w Polsce, Ukrainie i krajach bałtyckich, w programie Money.pl.

4
Podziel się:
KOMENTARZE
(4)
Igor
rok temu
Przecież cały czas podnoszą. Niby jak jest większe obłożenie to są droższe a nieprawda. Chciałem kupić bilet na piątek przed świętami. Według zajętości miejsc tylko 2 były zajęte a cena 2 razy większa niż miesiąc prędzej. Nie ważna już trasa ale latem ubiegłego roku jechałem kilka razy w cenie 19.99 teraz bilety podskoczyły do 35.
moon
rok temu
Sprawdziłem przed chwilą przejazd Gdańsk Warszawa. Bilet 65 zeta przejazd ponad 5 godzin oraz Intercity 79 zeta i 3 godziny 9 minut jazdy. Szczerze powiem ze chyba bym wolał pociąg.
realista
rok temu
Ostatnio córka jechała z Gdańska do Modlina za 50 zł.- 300 km.A ja jechałem w Gdańsku taryfą 72 zł.-7 km.
Teo
rok temu
A ceny taxi od 13 lat bez zmian. W Warszawie. Ciekawe ile dzisiejsi klienci taksówek zarabiają tu i teraz? Tyle samo, co 13 lat wcześniej? Nawet będąc na tym samym stanowisku? A ile płacą za paliwo do swoich samochodów? Czynsz za mieszkanie? Stawkę kredytu? Cokolwiek staniało? Koszty życia są takie same jak wcześniej, czy zgoła inne? No właśnie.... Warto się i nad tym zastanowić. Swój komentarz dedykuję radnym Warszawy, którzy protestowali przeciwko podwyżce stawki za usługi taxi motywując to tym, że mieszkańcy Warszawy i tak mają ostatnio duże podwyżki.Jednocześnie proponuje, aby w geście solidarności radni Warszawy obniżyli swoje diety do stawek sprzed 13 lat. Bo to im podatnicy faktycznie płacący podatki płacą pensje, a nie odwrotnie.