Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|
aktualizacja

Fundusze pozbawiły mieszkań co piątego chętnego. Brak reakcji rządu pompuje bańkę

303
Podziel się:

To ostatni moment by zareagować na fakt, że zachodnie fundusze wykupują całe bloki, osiedla i inwestują w grunty, czekając na wzrost ich wartości – mówią eksperci od nieruchomości. Inaczej nawet duża liczba budów nie załata dziury w mieszkaniówce.

Fundusze pozbawiły mieszkań co piątego chętnego. Brak reakcji rządu pompuje bańkę
Fundusze pozbawiły mieszkań co piątego chętnego. Brak reakcji rządu pompuje bańkę (money.pl, Rafał Parczewski)

Robi się niebezpiecznie – mówi w rozmowie z serwisem Wyborcza.biz Michał Cebula, wiceprezes HRE Investments, holdingu działającego w nieruchomościach.

Cebula stawia tezę, że w Polsce nie mamy jeszcze do czynienia z bańką mieszkaniową, ale jeśli państwo nic nie zrobi z obecną sytuacją, to problem będzie narastał. Problem - czyli niska dostępność mieszkań w połączeniu z dużą aktywnością inwestorów. Już dziś zachodnie fundusze wykupują całe nowo budowane bloki a nawet osiedla.

Powodem jest wysoka rentowność takich inwestycji – ceny mieszkań w Polsce rosną, ale i tak wyprzedza je wzrost pensji. Teoretycznie Polaków stać jeszcze na mieszkania, ale to się może zmienić.

Zobacz także: BGK: nowa strategia biznesowa na lata 21-25

Zdaniem Cebuli państwo polskie musi jakoś zadziałać i nie dopuścić do sytuacji, w której to fundusze są właścicielami mieszkań i dyktują warunki i ceny na rynku nieruchomości.

- Liczba zawieranych transakcji jest porażająca. Na siedmiu największych rynkach, jak sugerują dane JLL, fundusze kupiły w ostatnim czasie nawet od 15 do 20 proc. zasobów, jakie byłyby dostępne na rynku. A to tylko ujawnione transakcje – mówi Cebula serwisowi Wyborcza.biz.

Dodaje, że w praktyce oznacza to, iż fundusze mogły pozbawić możliwości zakupu mieszkania nawet co piątą osobę, która w normalnych warunkach mieszkanie by kupiła. Tymczasem – jego zdaniem – niedobór mieszkań w Polsce można oszacować na 1,5 mln lokali.

Cebula proponuje uregulowanie sytuacji podatkami – pobieranymi np. od pustostanów (mieszkań niezamieszkałych) i od niewykorzystywanych gruntów mieszkaniowych. Dziś w rękach funduszy jest mnóstwo atrakcyjnych działek, na których nic się nie buduje – właściciele czekają na wzrost ich wartości za kilka lat.

Ekspert dodaje, że w najbliższym czasie na spadek cen mieszkań lub wyhamowanie wzrostu nie ma co liczyć. Jeśli ktoś chce kupić mieszkanie, powinien się pospieszyć.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(303)
tbb
3 lata temu
jak nie będą mieli zwrotu z inwestycji, nie będą mieli odpowiedniej ilości najemców, wycofają się z niej
Wal
3 lata temu
A może by tak jednak pozwolić budować nowe osiedla? Wszyscy narzekają, ze nie ma na gdzie mieszkać, niby bańka rośnie, ceny również. Wynajem coraz mnie opłacalny ale nikt nie chce budowy nowych domów. Gdzie tu senes?
Burak2
3 lata temu
Wielkiej Brytani większość wynajmuje bo ? Bogacze wykupili wszystko tak jak teraz dzieje się w Polsce .Dobry Polak to biedny Polak ,nie może mieć kasy więc Zagranica Fundusze zrobili Inflacę.......amen
Polak
3 lata temu
niesamowite pranie kasy przez fundusze zagraniczne. Nie muszą rządowi polskiemu udowadniać skąd mają pieniądze, w końcu to spółki zagraniczne, wiec piorą ile się da.
dada
3 lata temu
plan jest prosty, pozbawić ludzi majątku i uczynić niewolnikami ( np. wynajem do końca życia )
...
Następna strona