Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koronawirus w Polsce. Nowe ognisko zakażeń po pogrzebie Zofii Karpiel-Bułecki

6
Podziel się:

U 40 osób w Zakopanem wykryto koronawirusa - większość z nich uczestniczyła w pogrzebie Zofii Karpiel-Bułecki. Kolejne 460 osób musi poddać się kwarantannie. Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński w programie "Newsroom" zapewniał, że wesela i pogrzeby nie stają się nowymi ogniskami koronawirusa.

Ognisko koronawirusa w Zakopanym po pogrzebie Zofii Karpiel-Bułecki (zdj. ilustracyjne).
Ognisko koronawirusa w Zakopanym po pogrzebie Zofii Karpiel-Bułecki (zdj. ilustracyjne). (PAP)

Pogrzeb znanej góralki Zofii Karpiel-Bułecki odbył się 2 lipca. Już kilkanaście dni później osiem osób, które w nim uczestniczyły, zgłosiły się z podejrzeniem COVID-19. Prawdopodobnie ktoś zakażony koronawirusem pojawił się na uroczystości.

W efekcie sanepid rozpoczął poszukiwania wszystkich żałobników. Zaapelował też do uczestników, by sami zgłosili się na badania. W środę władze Zakopanego potwierdziły obecność wirusa SARS-CoV-2 u 40 osób. Część uczestników pogrzebu czeka wciąż na swoje wyniki.

Stan siedmiu osób okazał się na tyle poważny, że przebywają w szpitalu. Kolejne 460 jest poddanych kwarantannie. Wiceburmistrz Zakopanego Agnieszka Nowak-Gąsienica w rozmowie z reporterem RMF FM zaapelowała, by uczestnicy pogrzebu zgłosili się do powiatowej stacji sanepidu.

Zobacz także: Zobacz też: Producenci żywności odporni wirusa. "Daliśmy sobie radę"

Informowaliśmy już, że COVID-19 rozprzestrzenia się również na weselach. Zabawa, tańce do białego rana, a kilka dni później pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa - tak wygląda rzeczywistość coraz większej liczby gości przyjęć weselnych.

Innego zdania jest jednak wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński, który zapewnia, że nowych ogniskach wirusa na weselach i pogrzebach nie może być mowy.

- Oczywiście, pojawiają się ogniska zakażeń w trakcie uroczystości, ale to wciąż są pojedyncze przypadki, które nie idą w dziesiątki czy setki. Największa liczba pozytywnych przypadków pochodzi z badań przesiewowych na Śląsku. Były one wykonywane wśród górników i ich rodzin. Badania są prowadzone tam, gdzie wykryto ognisko i służą temu, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się choroby - mówił w programie "Newsroom WP" Cieszyński.

Fotoreporter "Tygodnika Podhalańskiego" Bartłomiej Jurecki w rozmowie z WP apeluje, by nie wierzyć w zapewnienia, że wirusa już nie ma. Tłumaczył, że zakaził się koronawirusem na pogrzebie Zofii Karpiel-Bułecki, pomimo tego że nosił maseczkę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
tylko pytam
4 lata temu
Pojedyńcze ogniska to drobiazg, p. ministrze ?
Statystyk
4 lata temu
Na mapach pokazujących zachorowalność Polaków na 1000 mieszkańców widać, że zaraza szerzy się w tej bardziej katolickiej Polsce czyli tej co głosowała na Dude. Zarazę COVID roznoszą księża w kościołach.
koszmarek
4 lata temu
W ogóle to bez sensu. Uczestnicy tej czy innych imprez ściskają się, całują, zarażają, nie wiedzą o tym, zarażają kolejnych, kilka osób ma objawy zgłaszają się, są badani, znowu mija kilka dni, decyzja o kwarantannie kiedy ci izolowani zdążyli już zarazić kolejnych a ci kolejnych. A nie widać jakiegoś "pomoru". Albo cud albo paniczna mistyfikacja
Plandemia
4 lata temu
Ściemawirus znowu zaatakował na szczęście bezobjawowo hahahaha xd
m-53
4 lata temu
Zakaził się, mimo że nosił maseczkę. Uśmiałem się. Powiem wprost, to taka współczesna elyta intelektualna a nie wie, że moja maseczka chroni ciebie, twoja mnie. Miesiąc temu byłem na pogrzebie. Prawie wszyscy okazali kompletną beztroskę. W casie stypy wszyscy bez maseczek, no bo jak jeść. Przy stole tłok, kondolencje twarz w twarz, uściski i pocałunki. Połowa żałobników w wieku podwyższonego ryzyka. Na szczęście nikt nikogo nie zakaził.