Kupił węgiel, który się nie pali. Wiceminister odpowiada: nie mówcie bzdur

- Węgiel, który importujemy, jest w pełni certyfikowany - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda. - Nie opowiadajcie bzdur, że ten węgiel się nie pali. Odniósł się w ten sposób do sprawy Bogdana Królika, przedsiębiorcy z Wielkopolski, którą nagłośnił w środę TVN24. Hodowca kwiatów kupił węgiel z Australii i skarżył się, że surowiec się nie pali. - To śmieci - stwierdził.

STOVARISTE UGLJA, UGALJ ZA OGREV, KREKA
4.12.2009.
FOTO: NIKOLA FIFIC
NIKOLA FIFIC
coal, mine, ore, mining, minerals, miner, coal man, sinker, industry, open, surface, pit, colliery, excavator, digger, machine, rotating, dredge, wheel, power, current, energy, source, combustion, digging, storage, space"Węgiel, który importujemy, jest w pełni certyfikowany" - zapewniał w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | "NIKOLA FIFIC "
oprac.  KKG

TVN24 opisało historię Bogdana Królika, ogrodnika z Chrzypska Wielkiego w woj. wielkopolskim, który za pośrednictwem jednej z polskich firm kupił węgiel z Australii. Surowiec był przeznaczony do ogrzania tuneli foliowych, w których przedsiębiorca hoduje rośliny ozdobne.

"Ten węgiel to śmieci, które nie chcą się palić"

Okazało się, że zakupiony węgiel nie chce się palić. Na nagraniu opublikowanym na portalu widać, jak surowiec gaśnie po kilku sekundach od odstawienia płomienia.

- Ten węgiel to śmieci, którymi nie da się palić w piecu - denerwuje się Królik. Jak dodaje, zakupiony przez niego węgiel z Australii posiadał specyfikację, na którą teraz ogrodnik powołał się przy składaniu reklamacji od dostawcy. Jak dotąd nie została ona rozpatrzona.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prezydent Poznania uderza w rząd: miesiąc przed zimą szukają rozwiązań, nie znają się

Do tematu odniósł się w czwartek Karol Rabenda, wiceszef resortu aktywów państwowych.

- Węgiel, który importujemy, jest w pełni certyfikowany. Nikt za ten węgiel nie zapłaci, jeśli on nie przejdzie certyfikacji w kraju. To jest węgiel, który sprowadzamy przez pośredników światowych, którzy zaopatrują nie tylko Polskę, ale też inne kraje Europy. Nie opowiadajcie bzdur, że ten węgiel się nie pali - mówił w Sejmie. Dodał, że certyfikaty będą przekazywane samorządom.

W czwartek odbyło się w Sejmie drugie czytanie pilnego rządowego projektu ustawy o zakupie preferencyjnym paliwa stałego przez gospodarstwa domowe. Zgodnie z projektem samorządy będą mogły kupić węgiel od importerów za maksymalnie 1,5 tys. zł za tonę i sprzedawać go mieszkańcom po nie więcej niż 2 tys. zł za tonę.

- 3 mln ton węgła z polskich kopalni trafiło już do gospodarstw domowych. Do końca roku trafi kolejny milion. Do końca sezonu będzie to około 5 mln ton węgla. Przy zapotrzebowaniu, jakie szacujemy dla gospodarstw domowych na około 8 mln ton, to szacujemy, że około 50 proc. potrzebnego węgla trafiło już do gospodarstw domowych - poinformował w czwartek w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda.

- Nie straszcie Polaków, że tego węgla nie ma - zwrócił się polityk do posłów opozycji, którzy pytali o certyfikaty jakości dla importowanego węgla.

"Samorządy mogą pomóc, ale nie muszą"

Zwrócił uwagę, że węgiel sprzedawany jest zarówno podmiotom prywatnym jak i samorządom, "bo to samorządy podjęły tę dyskusję, czy to one mogą dystrybuować węgiel do gospodarstw domowych. To był pomysł, który powstał w głowach samorządowców, a nie w gabinetach ministerialnych.

- Samorządy mogą się włączyć w ten proces dystrybucji, ale nie muszą - zaznaczył Rabenda.

Wiceszef MAP dodał, że rząd przewidział udział podmiotów prywatnych w tej dystrybucji.

- One mogą działać w porozumieniu w samorządem, ale też mogą działać bezpośrednio, jeśli samorząd nie będzie chciał współpracować. Będzie mógł się zgłosić taki pośrednik i brać udział w dystrybucji na specjalnych warunkach - wyjaśnił Karol Rabenda.

Wiceminister poinformował również, że złożona deklaracja śmieciowa będzie wyznacznikiem tego, komu będzie przysługiwał dodatek węglowy w niejednoznacznych sytuacjach, oraz że zniesiono obowiązek zgłaszanie się samorządów jako płatników akcyzy, jeśli chodzi o dystrybucję węgla.

Wybrane dla Ciebie
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta