Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|
aktualizacja

Nowe obostrzenia. Wiceminister: "Ten tydzień będzie decydujący"

4
Podziel się:

W związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem rząd rozważa zaostrzenie obostrzeń, na razie lokalnie, tylko tam, gdzie zachorowań jest najwięcej. - Dane z bieżącego tygodnia będą decydujące, by podejmować ewentualnie decyzje dotyczące wprowadzania nowych obostrzeń - przekazał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Nowe obostrzenia. Wiceminister: "Ten tydzień będzie decydujący"
Waldemar Kraska o nowych obostrzeniach. (MZ, MZ.gov.pl)

- Te dane, które otrzymaliśmy w ten dłuższy świąteczny weekend nie są danymi, do których powinniśmy się przywiązywać, bo w takim okresie najczęściej wykonuje się mniej testów wykrywających SARS-CoV-2. To nie są do końca miarodajne dane. Następne dni pokażą, ile osób w Polsce choruje i trafia do szpitali. To będą tak naprawdę decydujące dane, abyśmy podejmowali ewentualnie jakieś decyzje dotyczące zwiększenia obostrzeń - powiedział Kraska.

Podkreślił dalej, że najpierw trzeba wyegzekwować obowiązujące restrykcje, a z tym "nie jest najlepiej". Zauważył też, że wzrost liczby zachorowań nieco wyhamował.

- Przyrosty dziennych zachorowań jeszcze niedawno sięgał około 100-110 proc. Od kilkunastu dni obserwujemy, że to jest około 50 proc., więc można powiedzieć o delikatnym wyhamowaniu trendu wzrostowego. Oczywiście nie wyciągałbym daleko idących wniosków, ale widać iskierkę nadziei. Z decyzją o ewentualnych dalszych ograniczeniach czekamy, aby mieć lepszy obraz epidemiczny - powiedział.
Zobacz także: Zakaz handlu w niedziele zaostrzony. „Nasi pracodawcy są bardzo kreatywni”

Mniejsze limity

Jak mówi Kraska, wprowadzenie bardziej restrykcyjnych obostrzeń to trudna decyzja. Zaznaczył, że będzie to przedmiotem dyskusji Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, który zabierze się jak co tydzień w piątek. Na pytanie, jakich decyzji należy się ewentualnie spodziewać, wiceminister odparł, że to będą raczej restrykcje na poziomie regionu.

- Na przykład jednym z rozwiązań jest zmniejszenie obowiązujących limitów dla osób niezaszczepionych. Musimy promować szczepienia, by Polacy widzieli, że państwo coś w zamian im oferuje - stwierdził Kraska.

Zapytany jak wyglądają prognozy dotyczące szczytu zachorowań podkreślił, że należy się go spodziewać raczej na przełomie listopada i grudnia.

- Być może przyjdzie on trochę później. Modele pokazują, że może to być 15-50 tys. dziennych zachorowań. Mam nadzieję, że nie pobijemy rekordu zachorowań w epidemii (1 kwietnia 2021 roku odnotowano 35 251 nowych przypadków - PAP), bo jesteśmy w innej sytuacji. Jesteśmy zaszczepieni, część osób przechorowało, więc tego pesymistycznego scenariusza nie zakładamy - podkreślił.

Pracodawcy zweryfikują szczepionki

Wiceminister zapytany, kiedy rząd faktycznie zajmie się projektem ustawy dotyczącym możliwości weryfikowania przez pracodawców tego, czy ich pracownicy są zaszczepieni powiedział, że projekt jest już gotowy i "wkrótce pod obrady rządu, a potem Sejmu".

- To jest oczekiwana ustawa i jest ona potrzebna. Nie jest to absolutnie ustawa o segregacji pracowników, jak przez wielu jest określana. Ma na celu podniesienie bezpieczeństwa osób pracujących w firmach, ale także jej klientów. Chodzi głównie o to, by pracownik był przesuwany na inne stanowisko, gdzie stwarza mniejsze zagrożenie - powiedział Kraska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
bleble
3 lata temu
No i znowu pół roku w maskach na świeżym powietrzu z powodu grypy, bo się ludziom darmowych pieniędzy zachciało.
Konstytucja ,...
3 lata temu
Jak się poszczepili to ich sprawa jak nie to też . Nie można segregować ludzi.
Kamkam
3 lata temu
Ja byłem okazem zdrowia przez 33 lata, na wiosnę wszyscy domownicy przeszli covid a mi totalnie nic, zero objawów, testy negatywne... W wakacje się zaszczepiłem i pod koniec wakacji pierwszy raz w życiu złamanie kości i to od zwyczajnego uderzenia ręka o drzwi, a od miesiąca nie mogę się wyleczyć z ciągłych infekcji, na zmianę gardło i uszy... Zatoki zawalone... I ciągle l4... Troszkę zastanawiające
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
Kamkam
3 lata temu
Ja byłem okazem zdrowia przez 33 lata, na wiosnę wszyscy domownicy przeszli covid a mi totalnie nic, zero objawów, testy negatywne... W wakacje się zaszczepiłem i pod koniec wakacji pierwszy raz w życiu złamanie kości i to od zwyczajnego uderzenia ręka o drzwi, a od miesiąca nie mogę się wyleczyć z ciągłych infekcji, na zmianę gardło i uszy... Zatoki zawalone... I ciągle l4... Troszkę zastanawiające
Chopin
3 lata temu
Jak najszybciej wprowadzić locdown i mozliwoc wejścia do wielu miejsc tylko dla ludzi zaczepionych. To działa. Mialem koronowirusa po szczepieniu w czerwcu, ale przeszedłem go w kilka dni i to deltę! Dziś już nawet pracuję. Inaczej bym leżał pod respiratorem albo na cmentarzu.
Konstytucja ,...
3 lata temu
Jak się poszczepili to ich sprawa jak nie to też . Nie można segregować ludzi.
bleble
3 lata temu
No i znowu pół roku w maskach na świeżym powietrzu z powodu grypy, bo się ludziom darmowych pieniędzy zachciało.