Pierwszy pociąg towarowy z Polski do Chin dociera na miejsce. Z kolejnym mogą być problemy

PKP Cargo Connect dwa tygodnie temu wysłały pierwszy pociąg towarowy z Warszawy do Chin. Jak dowiedział się money.pl, ładunek jest już w Państwie Środka. Tymczasem "brama" na granicy z Białorusią, którą wyjechał transport, została zamknięta. - W grze są istotne kwoty, które idą w miliardy dolarów rocznie - mówi dr Piotr Sosnowski.

Kolejowy terminal przeładunkowy w Małaszewiczach wymaga poważnej modernizacji, by wykorzystywał potencjał Nowego Jedwabnego SzlakuKolejowy terminal przeładunkowy w Małaszewiczach
Źródło zdjęć: © Cargotor | Cargotor
Jacek Losik

Pierwszy pociąg towarowy PKP Cargo Connect z warszawskiego terminala spółki do miasta Zhengzhou na zachodzie Chin wyruszył w poniedziałek, 8 września. Transport jest już na terenie Państwie Środka. Jak dowiedział się money.pl od przewoźnika, ładunek w sobotę przekroczył granicę Chińskiej Republiki Ludowej, a ostateczny cel podróży osiągnie w najbliższych paru dniach.

Dla porządku zaznaczmy, że to pierwszy pociąg wysłany przez spółkę z Grupy PKP Cargo z Warszawy do Chin, ale transporty kolejowe Nowym Jedwabnym Szlakiem z i do Polski odbywają się od blisko dekady. Pierwszy pociąg z ChRL na polsko-białoruskiej granicy chiński przywódca Xi Jinping i prezydent Andrzej Duda witali wspólnie w 2016 r.

Prezydent Duda i Przewodnicz?cy Xi Jinping jedz? polskie jab?ka20.06.2016 Warszawa Wizyta przewodniczacego Chinskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga w Polsce Inauguracja polaczenia kolejowego China Railway Express N/z Xi Jinping  Prezydent Andrzej Duda  i minister Krzysztof Jurgiel jedza polskie jablka  fot Jacek Dominski/REPORTERJacek Dominski/REPORTER
Xi Jinping i Andrzej Duda podczas inauguracji połączenia „China Railway Express” w 2016 r. jedzą jabłka, jeden z hitów eksportowych Polski © East News | Jacek Dominski/REPORTER

Piotr Sadza, prezes PKP Cargo Connect, w odpowiedzi na nasze pytania zwraca uwagę, że wymiana handlowa między Europą a Chinami jest skomplikowana, ponieważ rozstaw szyn w Europie i Chinach jest taki sam, ale towary muszą przejechać przez teren Rosji i Białorusi, gdzie jest już inny rozstaw (tzw. szeroki).

- Powoduje to, że towar wymaga podwójnej operacji przeładunku - raz na granicy polsko-białoruskiej i drugi raz na terenie Azji (w zależności o trasy, którą towary będą jechały) - wyjaśnia Sadza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Płatności to ostatni bastion suwerenności. Czy Polska obroni się przed dominacją Big Techów?

- My, jako PKP Cargo Connect, obsługujemy część łańcucha logistycznego od granicy z Białorusią po Europie (i w drugą stronę), czyli od momentu zmiany wagonów z szerokotorowych na normalnotorowe. Na granicy następuje przeładunek, a towary, które jadą do Chin, przejmowane są w gestię transportową przewoźnika działającego na zlecenie naszego chińskiego partnera biznesowego - przybliża szef spółki.

W efekcie odpowiedzialność za logistykę oraz sam towar, PKP Cargo ponosi tylko do momentu przekroczenia granicy. Dalej, na podstawie umów międzynarodowych, odpowiedzialność i koordynację aż do miejsca docelowego przejmują chińscy partnerzy spółki, czyli Grupa Zhongyu Port (Henan Zhongyu International Port Group Co., Ltd.). Tak samo to działa w drugą stronę.

© PAP | pap

- Od Chin do granicy z Białorusią (w zależności od ustaleń międzynarodowego standardu Incoterms) odpowiedzialność za towar przejmujemy na granicy do miejsca docelowego, niezależnie czy będzie to Polska, Niemcy, czy Czechy - podsumowuje szef spółki z Grupy PKP Cargo w odpowiedzi na pytania money.pl.

Czym handlujemy z Chinami?

Z Warszawy do Zhengzhou pojechał ładunek zawierający m.in. meble, sprzęt narciarski oraz obuwie. Produkty pochodzą z Polski, ale również z Niemiec, Czech, Łotwy i Litwy.

W drugą stronę, czyli do Europy, przewożona jest przede wszystkim elektronika, maszyny i ich części.

Kluczowym miejscem wymiany handlowej jest tzw. suchy port w Małaszewiczach na granicy polsko-białoruskiej, który nazywany jest "unijną bramą" Nowego Jedwabnego Szlaku. To ważny punkt dla Polski, która zyskuje dzięki opłatom celnym, a także dzięki podatkom firm, które obsługują cargo.

Jeżeli jest to transport kontenerowy, to po prostu przepakowuje się kontenery. W przypadku innego transportu, np. cystern, wymieniane jest całe podwozie. Wynika to z różnicy rozstawu torów: w Polsce obowiązuje standard europejski (1435 mm), a na Białorusi - rosyjski (1520 mm) - wyjaśnia w rozmowie z money.pl dr Piotr Sosnowski, adiunkt przy Katedrze Logistyki na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego, a wcześniej menadżer ds. logistyki i zakupów.

"Rzeczpospolita" podała, że w 2024 r. wpływy KAS z odpraw chińskich towarów na kolejowych terminalach w sumie wyniosły 740 mln zł. Za zdecydowaną większość odpowiadają Małaszewicze.

Według indeksu firmy UTLC Eurasian Rail Alliance (ERAI), w minionym roku do Polski dotarło blisko 293 tys. kontenerów z Chin (wzrost względem 2023 r. o ok. 149 proc.), z czego ponad 280 tys. do Małaszewicz. W drugą stronę w 2024 r. pojechało 8626 kontenerów (wzrost o ok. 24 proc.), a z "bramy" na granicy z Białorusią 3950 kontenerów.

Granicy zamknięta do odwołania

PKP Cargo Connect planowało w niedługim czasie uruchomić kolejne pociągi z Warszawy do Zhengzhou, ale spółka, podobnie jak inni przewoźnicy obsługujący wschodnie rynki, musi czekać na ponowne otwarcie granicy z Białorusią. A ta została 12 września zamknięta na cztery spusty w związku z manewrami wojskowymi Zapad 2025.

Jak długo granica będzie zamknięta? Nie wiadomo. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski po spotkaniu ze swoim chińskim odpowiednikiem Wangiem Yi w ubiegłym tygodniu zakomunikował na platformie X: "Jeśli Chiny pomogą nam, tak jak kiedyś, zatrzymać białoruskie prowokacje, to granica zostanie otwarta".

Towarowe przejście kolejowe na granicy polsko-białoruskiej jest bardziej kluczowe dla Chin niż dla nas. Dlatego że to, co wjeżdża do Polski Nowym Jedwabnym Szlakiem, w dużej części nie jedzie tutaj, tylko dalej w głąb Unii Europejskiej (np. do Niemiec, Francji, Holandii) - podkreśla w rozmowie z money.pl Sosnowski.

- Z punktu widzenia chińskich władz to zamknięcie granicy się nie podoba, bo w grze są istotne kwoty, które idą w miliardy dolarów rocznie. Dla Polski to ważne źródło przychodów z usług logistycznych, ale nie aż tak kluczowe jak dla Chin, które patrzą na całość szlaku jako element geopolityki i ekspansji handlowej - dodaje ekspert.

Presja na Białoruś

Komentatorzy zamknięcie "unijnej bramy" na Nowym Jedwabnym Szlaku postrzegają jako narzędzie bezpośredniej gospodarczej presji na sąsiada, który od kilku lat prowadzi wojnę hybrydową z wykorzystaniem nielegalnych migrantów, ale nie tylko.

- To pewna forma nacisku - na Białoruś, a pośrednio również na Rosję i przede wszystkim Chiny, które są dla obu tych państw podporą gospodarczą - zauważył Jędrzej Jander, analityk z Instytutu Europy Środkowej, w rozmowie z money.pl z września tego roku.

Eksperci nie pozostawiają przy tym złudzeń co do znaczenia odnogi słynnego szlaku przez Kazachstan, Rosję i Białoruś dla Chin. Według danych Eurostatu w szczytowym momencie w 2021 r. przez Małaszewicze wjeżdżało do Europy 4 proc. towarów ChRL, co stanowi 0,6 proc. całego światowego chińskiego eksportu. Dziś to około 0,3 proc.

Pekin zdecydowanie bardziej stawia na transport morski, nawet w obliczu niepokoju na Morzu Czerwonym wskutek wojny w Strefie Gazy. Ma to bardzo proste uzasadnienie, ale też nie oznacza, że kolej może być dla Pekinu obojętna.

- Transport kolejowy jest wielokrotnie droższy niż transport morski. Różnica w kosztach jest taka, że to tak jak jeździć taksówką albo własnym samochodem, mając go do dyspozycji. Transport morski jest tańszy w przeliczeniu na tonę i kilometr, ale wolniejszy (30–40 dni z Chin do Europy). Kolej jest droższa, ale szybsza (10–15 dni), dlatego wybierana jest dla towarów o wyższej wartości lub wymagających szybkiej dostawy (np. żywność, elektronika, moda sezonowa) - zaznacza dr Piotr Sosnowski.

I dodaje: - Jeśli chodzi o Nowy Jedwabny Szlak, to trasa przez Białoruś i Polskę nie jest jedyna, ale jest definitywnie najtańsza. Między innymi ze względu na to, że alternatywy to np. trasy do portu w Kłajpedzie na Litwie, gdzie w grę wchodziłby przeładunek na transport morski. Każdy przeładunek to duży koszt.

Polskie firmy tracą

Presja na Białoruś nie pozostaje jednak bez skutków ubocznych dla polskich firm. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji dało nadzieję na pokrycie strat.

"Podkreślamy, że ze względu na kwestie gospodarcze i dobro polskich przedsiębiorców zrobimy co w naszej mocy, by okres wyłączenia ruchu granicznego był jak najmniej dotkliwy dla przedsiębiorców. Straty zostaną ocenione w momencie, kiedy będziemy wiedzieli, jak długo granica będzie zamknięta. Wówczas ministerstwa będą mogły przygotować takie zestawienie. Na tej podstawie rząd będzie podejmował decyzje o ewentualnym wsparciu państwa dla poszczególnych branż przemysłu" - napisał resort w oświadczeniu.

- Rozumiemy, że rząd musi zapewnić bezpieczeństwo, więc cierpliwie czekamy na otwarcie granicy. Równocześnie jednak szacujemy straty, które ponosimy w wyniku zablokowania przewozów przez granicę polsko-białoruską i będziemy ubiegać się o rekompensatę od skarbu państwa - zapowiedział szef spółki PKP Cargo Connect w rozmowie z "Pulsem Biznesu".

Jacek Losik, dziennikarz i wydawca money.pl

Wybrane dla Ciebie
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów