Polski gigant ujawnił koszty dostosowania do przepisów UE. Chodzi o nakrętki przy butelce

Dostosowanie się firmy Mlekpol do unijnych przepisów, dot. przytwierdzania nakrętek do butelek, kosztowało już 30 mln zł - zdradził prezes polskiego giganta Tadeusz Mroczkowski podczas XVI Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Ujawnił, że regulacje wywołały niezadowolenie klientów.

Dlaczego nakrętki są przymocowane do butelek?Dlaczego nakrętki są przymocowane do butelek?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | TRIocean
oprac.  LOS
60

- Musieliśmy modernizować maszyny, niektóre trzeba było wymienić całkowicie. Może i zamierzenie jest słuszne, ale nikt skutecznie nie wytłumaczył założeń tej regulacji - mówił szef Mlekpolu podczas debaty "Zrównoważona polska żywność", którą relacjonuje portalsamorzadowy.pl.

Tadeusz Mroczkowski dodał, że dostosowanie się do regulacji kosztował firmę już 30 mln zł. Ale to nie wszystko. Do tego doszło niezadowolenie klientów.

- Musieliśmy się tłumaczyć, bo konsumenci nadal chcieli brać udział w zbiórkach charytatywnych polegających na zbieraniu nakrętek. Posypały się na nas gromy - powiedział prezes Mlekopolu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co grozi Obajtkowi? Prawnik wylicza. "Kara nawet do 25 lat więzienia"

Dlaczego nakrętki są przytwierdzone do butelek?

Morczkowski podczas debaty stwierdził, że zabrakło w Polsce kampanii informacyjnej, która wyjaśniłaby sens regulacji. W podobnym tonie wypowiedział się Marek Sumiła, prezes zarządu Żywiec Zdrój.

- Cokolwiek byśmy nie zrobili, musimy nauczyć konsumenta, przekonać go do tego. Przykładem z ostatnich miesięcy są właśnie przytwierdzane nakrętki i mnóstwo - mówiąc delikatnie - zniecierpliwienia ze strony konsumentów. A przecież robimy to dla dobra konsumentów i nas wszystkich. Ale konsument nie zawsze to rozumie od samego początku - zaznaczył Sumiła, cytowany przez portalsamorzadowy.pl.

Za zmianami w rozmowie z serwisem opowiedział się Piotr Szewczyk, zastępca dyrektora Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych "ORLI STAW".

- Nakrętka wyrzucona oddzielnie jest nie do odzyskania, a to jednorodny, czysty, ładny polipropylen. Dzisiaj one trafiają do drobnej frakcji i jako paliwo RDF do spalenia, a nie o to chodzi w gospodarce odpadami - tłumaczył.

Wybrane dla Ciebie

Spór o sukcesję w imperium Solorza. Jest decyzja akcjonariuszy ZE PAK
Spór o sukcesję w imperium Solorza. Jest decyzja akcjonariuszy ZE PAK
Katastrofa Dreamlinera w Indiach. Mamy komentarz Boeinga
Katastrofa Dreamlinera w Indiach. Mamy komentarz Boeinga
Orban planuje prywatyzację. Sprzeda większości udziałów w państwowej spółce zbrojeniowej
Orban planuje prywatyzację. Sprzeda większości udziałów w państwowej spółce zbrojeniowej
Inwestycja warta 5 mld zł. Polska składa wniosek do KE
Inwestycja warta 5 mld zł. Polska składa wniosek do KE
Ogromna chlewnia w Chinach. Wieżowiec ma 26 pięter
Ogromna chlewnia w Chinach. Wieżowiec ma 26 pięter
Katastrofa Dreamlinera w Indiach. Akcje amerykańskiej spółki spadają
Katastrofa Dreamlinera w Indiach. Akcje amerykańskiej spółki spadają
Ceny mieszkań są wysokie? Ekspert mówi, co pokazują badania
Ceny mieszkań są wysokie? Ekspert mówi, co pokazują badania
Płaca minimalna 2026. Jest propozycja rządu
Płaca minimalna 2026. Jest propozycja rządu
Poczta wprowadza nowy system doręczeń listów. Będzie rewolucja?
Poczta wprowadza nowy system doręczeń listów. Będzie rewolucja?
Kurs EUR/PLN. Ile kosztuje euro?
Kurs EUR/PLN. Ile kosztuje euro?
900 tys. wniosków o nowe świadczenie. ZUS: od lipca wypłaty
900 tys. wniosków o nowe świadczenie. ZUS: od lipca wypłaty
Nawozy z Rosji i Białorusi. Jest decyzja Unii Europejskiej
Nawozy z Rosji i Białorusi. Jest decyzja Unii Europejskiej