Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Pracownicy handlu jadą na oparach. Ważny apel do Polaków

110
Podziel się:

Nie czekajcie z zakupami na święta na ostatnią chwilę - apeluje Krajowa Sekcja Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność". "W okresie przedświątecznym kasjerka na jednej zmianie "przerzuca" ok. 5 ton towarów. Warunki pracy w sieciach handlowych ulegają systematycznemu pogorszeniu. Zyski dyskontów, super- i hipermarketów są budowane kosztem coraz większego wyzysku pracowników" - czytamy w komunikacie organizacji.

Pracownicy handlu jadą na oparach. Ważny apel do Polaków
Dni poprzedzające Święta Bożego Narodzenia to okres wzmożonego ruchu w sklepach (East News, ZOFIA BAZAK)

Handlowa "Solidarność" przytacza wyniki badań, z których wynika, że Polacy zrobią zakupy spożywcze przed Bożym Narodzeniem głównie w stacjonarnych placówkach. Tę opcję wskazało 80 proc. badanych, z tego 33 proc. ankietowanych zapowiada, że największe świąteczne zakupy spożywcze zrobi tydzień przed Bożym Narodzeniem. Z kolei 22 proc. pytanych zrealizuje je kilka dni przed Wigilią.

Dni poprzedzające Święta Bożego Narodzenia to okres wzmożonego ruchu w placówkach handlowych, co wiąże się z ogromnym wzrostem obciążenia pracą pracowników tej branży - czytamy w komunikacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zakaz handlu z niedzielę omijany. „Paranoja. Będą protesty”

Jak wynika z danych zgromadzonych przez organizacje związkowe zrzeszone w Krajowej Sekcji Handlu NSZZ "Solidarność", poziom zatrudnienia w sklepach poszczególnych sieci handlowych zmalał w ciągu ostatniego roku o 10 lub nawet 15 proc. W tym samym okresie obroty sieci handlowych znacznie wzrosły.

"Solidarność" w specjalnym apelu pisze "o zyskach budowanych kosztem wyzysku pracowników. "Wraz ze wzrostem natężenia ruchu w sklepach, otrzymujemy od pracowników coraz więcej sygnałów dotyczących naruszeń norm czasu pracy oraz podstawowych zasad BHP" - informuje.

Handlowcy zrzeszeni pod szyldem "Solidaności" proszą Polaków o wyrozumiałość dla pracowników i nieodkładanie zakupów przed świętami na ostatnią chwilę. Przypominaja, że duże kolejki do kas, czy brak towarów na półkach nie są winą pracowników.

"Odpowiedzialne są za to sieci handlowe, które wciąż zmniejszają zatrudnienie w poszczególnych sklepach. Cierpią z tego powodu zarówno pracownicy, jak i klienci. Zbyt mały poziom zatrudnienia w sklepach powoduje, że pracownicy są coraz bardziej przeciążeni obowiązkami, z kolei dla klientów, mniej pracowników w sklepie oznacza spadek jakości obsługi. Robiąc zakupy w Święta, bądź życzliwy dla personelu, pozostaw odrobinę świątecznej atmosfery w sklepach, by ludzie w nich zatrudnieni także poczuli radość Bożego Narodzenia" - czytamy w komunikacie Krajowej Sekcji Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność".

11 dni pracy bez przerwy. Pracownicy handlu mają dość

- Dostajemy zdjęcia kolejek, które ciągną się przez pół sklepu. To generuje złość klientów, a ta odbija się na pracownikach. Jedna z pań napisała nam, że będzie pracować 11 dni pod rząd po 8 godzin, bo nie ma kto jej zastąpić – mówi Małgorzata Marczulewska, prezes stowarzyszenia.

Opowiada historię ze Szczecina, gdzie w jednym z dużych dyskontów na zmianie pozostała dwójka pracowników. Pani, która została przy kasie mówiła o tym, że klienci wręcz krzyczeli na nią, by "zawołała kogoś jeszcze", ale nie było kogo zawołać.

– Kolejna sytuacja z dyskontu to awantura o ogromną kolejkę w sklepie zakończona stwierdzeniem: "Nie będę stała 40 minut żeby kupić makaron" - relacjonuje Marczulska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(110)
Dyzio
rok temu
Wiem że sprawa jest poważna, ale - Stowarzyszenie Taksówkarzy apeluje o niezwlekanie z powrotem z zabawy sylwestrowej, do ostatniej chwili. Kierowcy też ludzie i nie zawsze zdążą na czas wszystkich rozwieźć. Apelujemy, zacznijcie wracać już o godzinie 22.
UE17
rok temu
Wystarczy spojrzeć na zatrudnienie w marketach gdzie prawie 30% to chorobowe ciążowe albo urlop macierzyński przychodzi taka po prawie 2 latach nieobecności i wypisuje sobie jeszcze 2,5 miesiąca urlopu a potem dziwicie się że niema komu robić!!Nie mówiąc o tym że na miejsce nieobecnych mamusiek nie można nikogo zatrudnić!!Rozumiem że dzietność w kraju najważniejsza ale niech to jakoś z głową jest robione a nie kosztem załogi sklepów a i w końcu to na klientach się też odbija!!
NZZS PZZR
rok temu
A związki zawodowe powodują tylko pogorszenie warunków pracy. Wywalczą wyższą płacę to ok, pracodawca podwyższy ale zwiększy zakres obowiązków.
KonEwka
rok temu
Na oparach to jadą SOR-y bo durni pacjenci przyłażą z pierdołami. I tak cały rok a nie tylko od święta. Pozdrawiam pracowników wszystkich SOR-ów.
Keri
rok temu
Byłem ostatnio w Niemczech i widziałem ogłoszenie o pracę w Aldi dają na miesiąc 3.405brutto /2889netto oczywiście €uro.
...
Następna strona