Produkty znikają z półek. Od lipca w życie wchodzi nowe prawo
Sztućce jednorazowe, patyczki do uszu i plastikowe słomki. Te produkty wraz z początkiem lipca znikną z półek sklepowych. "Dyrektywa plastikowa" uwzględnia jednak pewne wyjątki.
Zakazane będą również plastikowe torby na zakupy, a także pojemniki na fast foody. Co istotne, od lipca w drogeriach nadal będzie można bez problemu nabyć m.in. papierowe patyczki do uszu, zaś sieci fast food zaproponują klientom słomki z kartonu. Te ostatnie, jak obliczył Money.pl wcale nie są drogie, gdyż za 100 sztuk trzeba zapłacić ok. 10 zł.
"Dyrektywa plastikowa" to ukłon w stronę ekologii. Zdaniem naukowców plastikowe jednorazówki stanowią 70 proc. odpadów morskich. Na liście zakazanych produktów znalazły się też plastikowe torby na zakupy czy pojemniki na fast foody.
Zarobki będą jawne? Sedlak: W Polsce mamy problem kulturowy
Polska ma - jak to się często zdarza - opóźnienie w tej kwestii. Władze nie zdążyły od 2018 roku przygotować odpowiednich przepisów krajowych, wprowadzających dyrektywę w życie. Na to, że pojawią się one do lipca, szansa jest mizerna.
"Plastikowa dyrektywa". Tych produktów także nie kupisz
Do zakazanych plastikowych produktów zaliczono: sztućce (widelce, noże, łyżki i pałeczki), talerzyki i inne naczynia, słomki do napojów, patyczki do uszu, rączki do balonów, jednorazowe pojemniki do żywności oraz kubeczki z tworzyw sztucznych.
To wszystko ma zniknąć z rynku w tym roku. Unia dała czas krajom członkowskim na wdrożenie tych przepisów do 3 lipca 2021 roku.