Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Prof. Witold Orłowski: "Sztuczka ze zrównoważonym budżetem to zagrywka przedwyborcza"

- To się nazywa "iluzja inflacyjna" czy "iluzja pieniądza" – kiedy ludzie dostają pieniądze do ręki, czy to 500+, czy trzynastą emeryturę, wydaje im się, że im wzrosło, a nic dookoła się nie zmieniło. I dopiero później zaczynają widzieć rosnące ceny i orientują się, że pieniądze do jednej kieszeni im wpłynęły, z drugiej wypłynęły – powiedział prof. Witold Orłowski, gość programu "Money. To się Liczy". Profesor Orłowski dodał, że wszystko wskazuje na to, że samorządy będą coraz bardziej obciążone wyższymi kosztami ochrony zdrowia i edukacji, ale nie wzrośnie przeznaczona na to dotacja. W rezultacie samorządy będą zmuszone do zaciągania długów albo zrezygnują z wydatków inwestycyjnych. Dzięki temu rząd będzie mógł się pochwalić zrównoważonym budżetem – kosztem samorządów.

KOMENTARZE
(5)
As
5 lata temu
Ludzie nie są tacy głupi jak myślą prppagandzisci partyjni
Córka probosz...
5 lata temu
W 1975 roku średnia pensja była rzędu 1500 zł. Na przełomie lat 94/95 było to ponad 6,2 mln zł. Wartość nabywcza tych pensji była podobna. Po denominacji w grudniu 94 średnia pensja to około 620 zł, dziś już około 5 razy więcej - siła nabywcza niewiele wieksza.
Leman
5 lata temu
Przyjdzie czas że i wyborcy Pisu przejrza na oczy tylko będzie już za późno a lizanie ran i naprawa państwa będzie trwała latami. Jest jeszcze takie ryzyko że wyjdziemy z unii europejskiej a Putin nas chętnie przygarnie jak Krym. Drugi raz już się nie wyzwolimy... 😢😢😢
pol
5 lata temu
to widać na przykładzie mierzei wiślanej kiedy rząd przestał finansować przekop bo zabrakło pieniędzy a resztę prac zwalił na samorząd, PKSy też mają finansować samorządy a funduszy na ten cel z budżetu nie ma itd.
Dr t
5 lata temu
P k p dojna zmiana