Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Respiratory dla ministerstwa. Resort zapowiada, że firma zwróci pieniądze

15
Podziel się:

Firma E&K zwróci wkrótce wszelkie należności - zapowiedzieli na wspólnej konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski oraz wiceminister Waldemar Kraska. Nie chcieli się jednak odnieść do informacji o wstrzymaniu postępowania egzekucyjnego.

Respiratory dla ministerstwa. Resort zapowiada, że firma zwróci pieniądze
Afera z respiratorami. Zaległe pieniądze mają wkrótce trafić na konto Ministerstwa Zdrowia (zdj. ilustracyjne). (Pexels, pixabay)

- Zgodnie z deklaracją firmy, wkrótce zostanie spłacona należność - zapewniał dziennikarzy wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Szef resortu Adam Niedzielski dodał, że MZ wyda w tej sprawie odpowiedni komunikat, jak tylko pieniądze wrócą do ministerstwa.

Żaden z nich nie chciał się jednak odnieść do pytania o postępowanie egzekucyjne. Radio RMF FM w czwartek poinformowało, że przedsiębiorstwo E&K poprosiło ministerstwo o jego niewszczynanie.

- Nic mi o tym nie wiadomo - skomentował Niedzielski. Kraska zaś powtarzał, że niedługo pieniądze wrócą na konto Ministerstwa Zdrowia.

Zobacz także: Zobacz: Szumowski o aferach z maseczkami i respiratorami. "Trochę fikcja, działania domorosłych Sherlocków"

Firma E&K, która miała dostarczyć ponad 2 tys. respiratorów (dostarczyła 200 sztuk), wzięła na ten cel zaliczkę z resortu. Wraz z karami umownymi powinna obecnie zwrócić MZ od 15,5 do 16 mln euro.

Temat zakupu respiratorów przez Ministerstwo Zdrowia ujrzał światło dzienne za sprawą publikacji "Gazety Wyborczej". Dziennik podał, że resort zakupił sprzęt medyczny po znacznie zawyżonej cenie niż rynkowa. Ministerstwo za 1,2 tys. respiratorów płaciło od 160 do 180 tys. złotych, mimo że cena rynkowa sprzętu z wyższej półki waha się w graniach 70-90 tys. złotych.

Kilka miesięcy później posłowie Michał Szczerba i Dariusz Joński ujawnili, że resort zapłacił jednak jeszcze więcej, niż wynikało z informacji "GW", gdyż cała transakcja miała kosztować nawet 370 mln złotych. Zamówienie również było większe, ponieważ objęło nie 1,2 tys., ale 2,2 tys. respiratorów

W tej sprawie problemem był też fakt, że sprzęt resortowi sprzedał były handlarz bronią widniejący na czarnej liście ONZ. Media informowały, że już w 1991 roku pośredniczył w sprzedaży polskich pistoletów na Bliski Wschód.

Ostatecznie spółka dostarczyła ok. 200 respiratorów - w większości nie te, które zamówił resort. Były wiceminister Janusz Cieszyński, jeden z najbliższych współpracowników ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, zapewniał jednak, że nic się nie dzieje, gdyż do resortu wracają pieniądze, które zapłacono pro forma. Pod koniec lipca Cieszyński podał, że na konta resortu wróciło ok. 14 mln euro.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
adam
4 lata temu
380 mln poszło a wróciło ok 70 mln to sa jakies cyrki
izik
4 lata temu
uczciwy jak PIS Kawaler Maltański
Alex
4 lata temu
Przecież patrząc na aktywność ABW w innych sprawach, należało sądzić że zostana zatrzymani wszyscy w tej sprawie - szumowski, jego zastępca, dyr, dep, zakupów, lewy dostawca. Przecież tu chodzi nie o 100 tyś zl, tylko miliony euro. A tu jakieś prosby, niedopowiedzenia itp.
Sprostowanie
4 lata temu
Resort zapowiada,że zwróci pieniądze.
Black
4 lata temu
Owszem zwróci ale przez pół roku nimi obracała ile na nich zarobiła tylko ona wie.