Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Sprzęt od handlarza perfum. Pandemiczne wydatki resortu zdrowia

24
Podziel się:

W czasie pandemii COVID-19 ministerstwo zdrowia nie tylko zamówiło respiratory u handlarza bronią, ale także zakupiło pulsyksometry od handlarza perfumami - czytamy w "Gazecie Wyborczej". Ponadto do kraju, po znacznie wyższej niż rynkowa cenie, trafiły pompy infuzyjne z Chin.

Sprzęt od handlarza perfum. Pandemiczne wydatki resortu zdrowia
Adam Niedzielski był ministrem zdrowia w latach 2020-2023 (via Getty Images, Mateusz Wlodarczyk)

Resort zdrowia przeznaczył w latach 2020-2023 ponad 57 mld zł na walkę z pandemią koronawirusa - wynika z dokumentów, jakie ministerstwo przekazało Bartoszowi Arłukowiczowi, szefowi sejmowej komisji zdrowia. Z tej kwoty do NFZ trafiło 41,6 mld zł, a pozostałe 15,5 mld zł "wydano na zakupy".

"Wyborcza" podaje, że w 2020 r. zakupiono łącznie 26 sztucznych nerek firm B. Braun oraz Baxter, co kosztowało ponad 2,6 mln zł. To oznacza, że koszt jednej sztucznej nerki wyniósł 100 tys. zł, a na rynku ich przeciętna cena sięga do 45 tys. zł. Ponadto do resortu zdrowia trafiło 960 chińskich pomp infuzyjnych od spółki, której w KRS już nie ma. Przedsiębiorstwo Techniki Medycznej ANES-MED Sp. z o.o. sprzedało pompy za 12 mln zł - średnia cena jednego urządzenia wyniosła 12 tys. zł, czyli trzy razy więcej niż wynosi jego rynkowa cena.

Sprzęt z Chin od sprzedawcy perfum

Chińskie pompy trafiły do szpitali, ale te nie były z tego zadowolone, bo sprzęt "gadał po chińsku". Szpitale musiały dodatkowo płacić za przegląd. To nie koniec "chińskich zakupów". Mowa o zamówieniu ponad 9 tys. chińskich pulsyksometrów firmy Shenzen IMDK Medical Technology. "Dostawcą była firma LP Consult /W&P Cosmetics Leszek Pliskin sprzedająca w internecie perfumy i kosmetyki" - dodaje "GW".

Wśród innych wydatków znalazły się dodatkowe usługi prawnicze za ponad 100 tys. zł, czy blisko 300 tys. zł za ekspertyzy środków ochrony osobistej, jakie zamawiał resort zdrowia - w tym maseczek zakupionych od instruktora narciarstwa.

"GW" zwraca uwagę, że przy zakupie ponad 1200 respiratorów od handlarza bronią Andrzeja Izdebskiego, nie zlecono dodatkowych opinii prawnych.

"Przypomnijmy, że na polecenie Janusza Cieszyńskiego jeszcze w dniu podpisania umowy ministerstwo wypłaciło handlarzowi 35 mln euro zaliczki, a ten dostarczył w terminie tylko 200 sztuk. Resort do dziś nie otrzymał zwrotu całej zaliczki" - podkreśla dziennik.

Pieniądze także dla Poczty Polskiej

W latach 2021-2022 Poczta Polska zarobiła 136 mln zł. Chodziło o zakup "usług polegających na dystrybucji materiałów do przeciwdziałania rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 i wywołaną nim chorobą COVID-19, wraz z ich składowaniem oraz dezynfekcją" - zaznaczyło ministerstwo zdrowia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(24)
Roman
2 miesiące temu
Jarosław Kaczyński to koszmarny obraz Polski klasy B, zaszłości feudalnych, mitu wielkiej Lechii i zaściankowego izolacjonizmu.
babcia 1950
2 miesiące temu
Mafijne i korupcyjne to było państwo. Wszyscy ówcześnie rządzący powinni mieć sprawy prokuratorskie. Czy będą miały?
Ursus
2 miesiące temu
Pytanie - dlaczego niedzielski nie siedzi w wiezieniu. dlaczego von der leyen nie siedzi w wiezieniu itd.
123
2 miesiące temu
A Ci od respiratorów , maseczek na wolności?
Kuk
2 miesiące temu
Jak tego niedzielskiego widzę to aż mi się coś dzieje
...
Następna strona