"Tarcza Zachód". PiS proponuje nową pomoc dla firm
Posłowie PiS ocenili we wtorek, że wprowadzone przez rząd tymczasowe kontrole na granicy z Niemcami i Litwą są niewystarczające. Ich zdaniem trzeba wydać czasowy zakaz wjazdu do Polski obywateli określonych krajów, a także wprowadzić "tarcze osłonowe" dla przygranicznych firm, które - według nich - ponoszą straty.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak podkreślił podczas wtorkowej konferencji w Sejmie, że rząd bagatelizował sytuację na granicy z Niemcami. Według niego, dopiero pod presją opinii publicznej, pod presją "Ruchu Obrony Granic" oraz polityków PiS przywrócono kontrole na granicy.
Kontrole na granicy. PiS: "za późno i za mało"
- Jest to za późno i za mało. Mamy do czynienia z kryzysem na granicy zachodniej od wielu miesięcy. Straż Graniczna w obecnej sytuacji jest zaniedbaną służbą, ma bardzo wiele wakatów, nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa granicy i nie ma rozkazu, który jest jasny i precyzyjny: że ma nie przyjmować migrantów podrzucanych przez Niemcy - powiedział Błaszczak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak buduje elektronikę dla gigantów i ostrzega: „Europa to technologiczny skansen” Rafał Bugyi
Dodał, że rząd próbuje wprowadzić cenzurę, ograniczając możliwość rejestrowania sytuacji na granicy poprzez uznanie przejść granicznych za obiekty infrastruktury krytycznej. Przypomniał też o złożonym przez PiS projekcie ustawy o czasowym zakazie wjazdu obywateli państw trzecich na terytorium RP.
Projekt zakłada upoważnienie Rady Ministrów do wydania rozporządzenia, w którym zostaną wskazane konkretne państwa spoza Europy, których obywatele dopuszczają się nielegalnego przekroczenia granicy.
Błaszczak nadmienił też, że PiS zbiera podpisy pod referendum ws. "unieważnienia paktu migracyjnego".
PiS proponuje tarcze osłonowe dla firm
Wezwał też rząd do ochrony przedsiębiorców.
- Obok chaosu prawnego, komunikacyjnego, kwestii związanych z bezpieczeństwem mamy do czynienia z dramatami tysięcy polskich przedsiębiorców. W sektorach gastronomii, transportowym, handlu przygranicznym, turystyce zaczynają odczuwać skutki tego, że polski rząd nie potrafi sobie poradzić w kryzysie - powiedział Morawiecki.
- Przedsiębiorcy, którzy na zachodniej granicy zaczynają ponosić straty, zmniejszają się ich dochody, zasługują na tarcze - Tarczę Zachód. Ale pamiętajmy też o Tarczy Suwałki, czy na całej granicy wschodniej. Na granicy litewskiej też powinna być natychmiast uruchomiona tarcza - uznał Morawiecki.
Od 7 lipca wprowadzone zostały czasowe kontrole na granicach polsko-niemieckiej i polsko-litewskiej, mają one obowiązywać do 5 sierpnia. Według premiera, że jest to konieczne, aby zredukować do minimum niekontrolowane przepływy migrantów.