Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Trump grozi sojusznikom. "Nasze wojska spakują się i wrócą do domu"

25
Podziel się:

Jeśli sojusznicy nie zwiększą znacznie zakupów amerykańskich samochodów, nasze wojska spakują się i wrócą do domu - powiedział były prezydent Donald Trump podczas wiecu wyborczego w fabryce w Michigan. Zapowiedział też, że jeśli ponownie zostanie prezydentem, nałoży cła na wszystkie zagraniczne produkty.

Trump grozi sojusznikom. "Nasze wojska spakują się i wrócą do domu"
Były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump znów chce wystartować w wyborach (Getty Images, 2023 Getty Images)

- Pójdę do każdego kraju, na którego obronę płacimy miliardy i miliardy dolarów - tak jak robiłem to wcześniej - i powiem im, że jeśli potężnie nie zwiększą swoich zakupów Fordów, Chevych, GM-ów i Jeepów, nasze wojska się spakują i wrócą do domu. Muszą kupować nasze produkty - powiedział Donald Trump podczas wiecu w fabryce części samochodowych w Clinton Township w pobliżu Detroit.

Trump chce wprowadzić nowe cła

Były prezydent zwracał się w ten sposób do strajkujących pracowników w zakładach tzw. wielkiej trójki z Detroit (Ford, General Motors, Stellantis), zapowiadając również wojnę z "globalizmem" i powrót do protekcjonizmu. W tym celu ogłosił m.in., że wprowadzi cła na wszystkie produkty z zagranicy oraz wprowadzi np. 200-proc. cła odwetowe na produkty z Chin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Cyberbezpieczeństwo - czy da się dogonić cyfrowego królika?

Zapowiedział też zniesienie regulacji środowiskowych i polityki promującej auta elektryczne, sugerując, że samochody elektryczne "zabiją" przemysł samochodowy w USA. Ocenił przy tym, że gdyby był u władzy, do rosyjskiej agresji na Ukrainę nigdy by nie doszło, bo cena ropy naftowej byłaby zbyt niska, by Rosję było stać na inwazję.

Donald Trump przemawiał do robotników w Michigan dzień po tym, jak prezydent Joe Biden w Detroit jako pierwszy prezydent w historii dołączył do strajkujących pracowników związku United Auto Workers (UAW) i poparł ich żądania 40 proc. podwyżki. Trump nie odniósł się do samych żądań, lecz szefa związku, by go poparł, bo w przeciwnym wypadku cały przemysł samochodowy przestanie istnieć. Porównał też walkę związkowców do swoich zmagań z wymiarem sprawiedliwości w obliczu ciążących na niego zarzutów karnych.

- Tak jak wy walczycie o swoje prawa, ja walczę o moją wolność (...) przeciwko siłom zła - stwierdził były prezydent.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(25)
Xyz
7 miesięcy temu
Oby Biden wygrał. Trump powinien siedzieć w kryminale. Poza tym, co on mówi? Przecież pomoc NATO nie polega na szantazach, co kto ma kupić, ale to pakt międzynarodowy. My Amerykanom pomagaliśmy w Afganistanie.
krzysiek
7 miesięcy temu
ojej tylko nie to! kto będzie wtedy prowokował rosję?! panie błaszczak kupuj pan ile każą i jeszcze im dopłać a polacy no cóż niech sobie jakoś radzą
Hehehe
7 miesięcy temu
Nie prowokowac to i wojen nie bedzie. Łaska nie bedzie również potrzebna. Świat chce handlowac i sie rozwijać. Państwa chcą się rządzić we własnym domu bez pytania o zgode, być niezależnym i dzielic tak aby dla każdego po kawalku z tortu było. Elita amerykanska chce cały tort spozywac. Bez wyglupow przy calym respekcie panie Trump.
Ika
7 miesięcy temu
No super, zostawi Posłów na pastwę Rosji. Oby przegrał.
jeeeeeeeeeeee...
7 miesięcy temu
i bardzo dobrze, skończy się kontrola nad kolonią i eksterytorialne bazy, dziwnym trafem położone w miejscach złóż surowców ziem rzadkich
...
Następna strona