Zakaz samochodów spalinowych. KE zmieni plan? Nowe informacje
Komisja Europejska rozważa pięcioletnie opóźnienie wprowadzenia zakazu stosowania silników spalinowych. To efekt nacisków ze strony niektórych z największych krajów w regionie, w tym Polski - informuje agencja Bloomberga, powołując się na źródła.
Komisja Europejska ma w przyszłym tygodniu przedstawić zmiany w swoich przepisach, których celem jest odejście sektora motoryzacyjnego od paliw kopalnych. Kilku rządów i producentów samochodów, od Włoch po Polskę, twierdzi, że planowane odejście od obecnej technologii jest zbyt agresywne i grozi zniszczeniem jednej z głównych gałęzi przemysłu w regionie.
Demograficzna bomba uderzy w ceny mieszkań? Analityk nie ma wątpliwości
Źródła Bloomberga podają, że strategia Komisji zakłada umożliwienie przedłużenia o pięć lat stosowania silników spalinowych w pojazdach hybrydowych typu plug-in i pojazdach o większym zasięgu. Będzie to możliwe pod warunkiem, że będą one opierać się na zaawansowanych biopaliwach i tzw. e-paliwach, wytwarzanych przy użyciu wychwyconego CO2 i energii odnawialnej, a także wykorzystywać do produkcji ekologiczną stal.
W KE trwają dyskusje nad liczbą tego typu pojazdów dopuszczonych na rynek, a także dopracowywane są kluczowe szczegóły techniczne dotyczące e-paliw i zaawansowanych biopaliw.
Taki projekt ma nadal umożliwiać UE dążenie do zerowej emisji w nowych samochodach osobowych do 2035 r., w zależności od dokładnych parametrów propozycji. Uwzględni także obawy kilku krajów produkujących samochody i części, które wzywały do stosowania po tej dacie czystych technologii, innych niż pojazdy wyłącznie elektryczne.
Ekolodzy: zmiany stworzą luki w planie klimatycznym
Według źródeł, w KE trwają nadal dyskusje nad projektem i szczegóły mogą jeszcze ulec zmianie. Komisja ma politykę niekomentowania projektów rozporządzeń.
Choć producenci samochodów zyskają więcej czasu na przejście na pojazdy w pełni elektryczne, wśród grup ekologicznych pojawią się obawy, że zmiany te stworzą nowe luki, które podważą ambicje klimatyczne Europy i stwarzają ryzyko pozostawienia kluczowych producentów samochodów w regionie w tyle za Chinami pod względem produkcji aut bezemisyjnych.
Chociaż e-paliwa mogą teoretycznie być neutralne dla klimatu, są drogie, a technologia ich produkcji jest na wczesnym etapie rozwoju. Pakiet, który ma się pojawić w przyszłym tygodniu, odroczy także plany zaostrzenia sposobu obliczania emisji gazów cieplarnianych przez samochody hybrydowe typu plug-in.
Komisja rozważała przejście w kierunku systemu mierzącego zanieczyszczenia w świecie rzeczywistym zamiast bieżącego wskaźnika, który opiera się na założeniach laboratoryjnych, które znacznie zaniżają rzeczywiste emisje. Pakietowi samochodowemu towarzyszyć będzie propozycja zwiększenia udziału pojazdów elektrycznych we flotach przedsiębiorstw oraz zmian w przepisach dotyczących emisji gazów cieplarnianych przez pojazdy ciężarowe.