Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

- W tym momencie nie chciałbym przesądzać. Rozmowy trwają - mówi w programie specjalnym Wirtualnej Polski Łukasz Schreiber, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów. Jak dodaje, z decyzjami trzeba poczekać kilka miesięcy. - Musimy zobaczyć, jak zadziała tarcza antykryzysowa i jak rozwinie się sytuacja gospodarcza - mówi Schreiber. Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów odniósł się również do kwestii zasiłku dla bezrobotnych. - Na razie nie planujemy podniesienia tej stawki. Maksymalnie skupiamy się na ratowaniu miejsc pracy - podkreślił gość specjalnego programu Wirtualnej Polski.

8
Podziel się:
KOMENTARZE
(8)
.............
4 lata temu
Duzo bezrobotnych nie chce isc do pracy,bo po co.Dostana pare zlotych,pracowac nie trzeba.Zyc i nie umierac
Sprytniejszy
4 lata temu
Ratowanie miejsc pracy to wciskanie pracodawcom pracowników na siłę, czyli ratowanie budżetu i sytuacji ZUS za pomocą przedsiębiorców. Logicznym jest w momencie uświadomienia sobie, że firma nie będzie miała przychodów przez np. 6 miesięcy zrezygnowanie z utrzymywania zatrudnienia i ponowne zatrudnienie ludzi. Inna metoda w stylu otrzymanie części kosztów pracownika od państwa czy pokrywanie ich kosztów z kapitału firmy lub z kredytów, to strzelanie sobie w głowę ... dlatego, że ich koszty po zakończeniu pandemii pozostaną na dotychczasowym poziomie, a na rynku pracy będzie mnóstwo dobrych specjalistów za dużo niższe pieniądze. Gdzie tu sens i logika z punktu widzenia przedsiębiorstwa, to tylko korzyść dla państwa, a państwo przez lata robiło wszystko, żeby przedsiębiorca to był ten zły w oczach społeczeństwa i oszust i wydzierało garściami firmom pieniądze w mandatach, zmianie decyzji, podwyżkach ZUS od umów zleceń i potężnych podwyżkach minimalnej krajowej niewspółmiernych do inflacji - wszystko dla dobra pracowników a nic dla dobra przedsiębiorców . No to teraz niech państwo i ludzie sobie radzą bez nas ... my możemy zamknąć biznes i wyjechać do lepszego kraju ...
Kris
4 lata temu
A przeczież mają nieograniczoną ilość gotówki, jak Gapiński powiedział, czemu nie chcą dać tym bezrobotnym chociaż po 3000 tys zł, to na miłość B****, jest tylko minimalne przyszłe wynagrodzenie, a oferują 800 zł. No Niestety musimy poczekać tak ze 2,3,5 miesięcy bo drukarki NBP nie wyrabiają!
WRONA
4 lata temu
Skąd oni tych orłów biorą?
mamima
4 lata temu
wszystko wzrośnie po stronie kosztów na szczęście zasiłki dla bezrobotnych nadludzkim wysiłkiem premiera nie wzrosną a pensje nawet uda się obniżyć.