Są dwa bardzo niebezpieczne trendy i dwa fundamentalne zagrożenia - mówił w programie money.pl prof. Witold Orłowski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula. Jak zaznaczył, pierwszy trend dotyczy gospodarki idącej w stronę recesji. - Na to mamy narzuconą wysoką inflację. Grozi nam więc recesja i wysoka inflacja, być może nawet taka, która będzie przyspieszać, a nie zwalniać - podkreślił. Dodał, że z kolei zagrożenia mają naturę zewnętrzną i wewnętrzną. - Pierwszy dotyczy tego, co będzie się działo z wojną. Jeśli Putin potężnie ograniczy dostawy gazu, to nasza sytuacja, jeśli chodzi o recesję i inflację, będzie się pogarszać. W przypadku sytuacji wewnętrznej niezbędna jest bardzo odpowiedzialna, a jednocześnie odważna polityka gospodarcza. Natomiast za rok będą wybory. Mam czarne obawy, że rządzący już w ogóle przestaną się przejmować konsekwencjami dla gospodarki i liczyć się będą tylko głosy wyborcze. Zmierzamy w stronę potężnego sztormu, a kierujący naszym...
rozwiń