Trwa wykup gruntów pod budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Część mieszkańców będzie musiała opuścić swoje domy. - Na całkowitym obszarze rezerwacji, który jest większy niż lotnisko, jest około trzech tysięcy mieszkańców. Myślę, że ostateczny obszar obejmie mniejszą liczbę, być może zdecydowanie mniejszą. To już będzie wynikało z kontynuacji postępowania inwestycyjnego, precyzowania lokalizacji i ostatecznie przesądzonej decyzji środowiskowej - powiedział w programie "Newsroom" Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. budowy CPK oraz wiceminister infrastruktury. - Ci mieszkańcy dostaną odszkodowania zgodne z ustaleniami rzeczoznawców. Jest kilka możliwości, mogą przystąpić do programu dobrowolnych nabyć, ale z tego nikt nie musi skorzystać. Później przychodzą oferty wykupu, ale - jak w każdej inwestycji - jeśli ktoś się nie zgodzi, to będą wywłaszczenia. Mamy to przećwiczone, te procesy tak samo wyglądają w przypadku budowy dróg czy kolei - dodał.