Czym chińskie auta różnią się od europejskich? Szef marki wskazuje na "kluczową" rzecz

Chińskie marki motoryzacyjne rozpychają się w Polsce. Do otwarcia sprzedaży szykują się Omoda i Jaecoo - do końca roku chcą sprzedać 1000 aut. Szef firmy w Europie mówi money.pl, w jaki sposób cała grupa inżynierów pracuje nad tym, by dostosować chińskie auta do potrzeb Europejczyków.

Jochen Tueting podczas inauguracji marek Omoda i Jaecoo w WarszawieJochen Tueting podczas inauguracji marek Omoda i Jaecoo w Warszawie
Źródło zdjęć: © materiały prasowe | Aleksander Szczypek
Marcin Walków

Na przełomie lipca i sierpnia pierwsze partie aut marki Omoda trafią do Polski. Chiński debiutant na naszym rynku liczy na 300-500 zamówień w pierwszym miesiącu. Do końca roku plan sprzedaży zakłada 1 tys. aut. - W 2025 r. chcemy, aby nasz udział w polskim rynku sięgnął około 3 proc. W perspektywie pięciu lat planujemy 5 proc. Biorąc pod uwagę naszą strategię i inwestycje, myślę, że nie będzie to bardzo trudne - mówi money.pl Eric Zheng, dyrektor marki Omoda w Polsce.

Jak pisał "Puls Biznesu" dziś w rankingu chińskich aut w Polsce króluje Volvo, które uwzględnia się w tych statystykach ze względu na chińskiego właściciela - koncern Geely.

Cena nie jest jedynym czynnikiem, którym chcemy konkurować na rynku. Nasza strategia zakłada, że w tej samej cenie chcemy zaoferować lepszy produkt. Tak chcemy działać w Polsce - dodaje Zheng.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chińskie auta zagrożeniem dla naszej gospodarki? "Pytanie, jak Europa będzie się bronić"

"Ping, ping". Producenci aut walczą z niepotrzebnymi powiadomieniami

Eksperci rynku motoryzacyjnego są zgodni, że samochody z Państwa Środka nie ustępują pod względem designu ani osiągów autom marek zachodnich o ugruntowanej pozycji. Są jednak widoczne różnice w innych obszarach.

- Cała grupa projektantów i inżynierów pracuje nad tym, jak dostosować samochody pierwotnie opracowane na rynek chiński, do potrzeb europejskich klientów - mówi money.pl Jochen Tueting, dyrektor zarządzający Chery Europe, firmy, do której należą marki Omoda i Jaecoo.

Jako przykład dziedziny, w której różnice są zauważalne, wymienia niektóre kwestie dotyczące systemów bezpieczeństwa.

- Gdy spojrzymy na bezpieczeństwo pasywne, to wymagania klientów w Europie i Chinach są takie same. Gdy dojdzie do wypadku, chcą być bezpieczni. Skupiamy się na tworzeniu systemów bezpieczeństwa aktywnego - dodaje Tueting.

Nasi pracownicy przejeżdżają dziesiątki tysięcy kilometrów po europejskich drogach, aby dostosować wszystkie funkcje wspomagające kierowcę tak, aby uniknąć tych wszystkich niepotrzebnych "ping, ping", niepotrzebnych powiadomień i interwencji. Każdy producent musi spełniać nowe wymogi, ale równocześnie musimy zadbać o komfort jazdy, to jest bardzo, bardzo cienka linia - podkreśla szef Chery w Europie.

Widoczne różnice obejmują także to, jak samochód komunikuje się z kierowcą, gdzie są "poukładane" poszczególne funkcje. Czasami mogą wydawać się niepotrzebne, jak konieczność otwierania klapki ładowania za pomocą funkcji w menu. Również europejscy producenci przenieśli na ekran wiele funkcjonalności, jak choćby regulację temperatury.

Tueting przypomina, że zalecenia euroNCAP są jednak takie, by niektóre fizyczne przyciski przywrócić, aby nie odciągać uwagi kierowcy i podnieść bezpieczeństwo na drodze. - Z tej perspektywy to zdecydowanie słuszne. Uważam, że osiągniemy balans w tej kwestii - ocenia.

Przycisk musi "przetrwać następną dekadę"

Tueting, który sam mieszkał w Chinach, uważa, że rozwiązania, które obserwujemy w chińskich samochodach, "za dwa lub trzy lata zobaczymy też w Europie". Tłumaczy, skąd może wynikać to zdziwienie niektórymi funkcjonalnościami.

- Kluczową różnicą jest to, że w Chinach wciąż jest wielu klientów, którzy dopiero kupują swoje pierwsze auto. Nigdy wcześniej go nie mieli. Dlatego to, co w nim zastaną, staje się dla nich standardem. W Europie większość klientów posiadała już wcześniej inne samochody, więc mają pewne oczekiwania odnoszące się do tego, czy powinno być pokrętło lub przycisk, albo gdzie w menu powinna się znajdować jakaś funkcja. Jeśli jej nie znajdują, są poirytowani lub rozczarowani, bo "normalnie była tutaj" - mówi money.pl Tueting.

Jego zdaniem, choć fizyczne przyciski nie znikną, to na pewno nie można liczyć na odwrót od dotykowych ekranów i powrót do tego, co było. Wskazuje na aktualizacje on-line (ang. OTA, over-the-air). - Fizyczne przyciski trudno zaktualizować bezprzewodowo. Gdy zaś mowa o interfejsie na ekranie dotykowym, wystarczy zmienić oprogramowanie, aby mieć tam zupełnie nowy układ i nowe funkcje. Jeśli więc decydujesz się na fizyczny przycisk do czegoś, musisz mieć pewność, że przetrwa następną dekadę - mówi Jochen Tueting w rozmowie z nami.

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują