Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Gospodarczyk
Paweł Gospodarczyk
|
aktualizacja

Ekipa Tuska pozwoli na handel w Wigilię? Jest reakcja "Solidarności"

244
Podziel się:

Pan poseł się myli. Ze strony konsumentów nie ma presji na otwarcie sklepów w tegoroczną Wigilię - przekonuje w rozmowie z money.pl szef handlowej "Solidarności" Alfred Bujara, komentując słowa polityka PO Andrzeja Domańskiego ws. handlu w niedziele i najbliższą Wigilię.

Ekipa Tuska pozwoli na handel w Wigilię? Jest reakcja "Solidarności"
To opozycja ma w Sejmie większość i to ona zdecyduje, co zrobić z handlem w Wigilię (GETTY, Jakub Porzycki)

- Wielu Polaków, w tym ja robią zakupy często na ostatnią minutę. Jeśli 24 grudnia sklepy faktycznie będą zamknięte, to dla wielu polskich rodzin będzie to problem - stwierdził w rozmowie z Radiem Zet Andrzej Domański, poseł Platformy Obywatelskiej, bliski doradca Donalda Tuska, który według ustaleń money.pl wkrótce może zostać ministrem finansów.

Domański o handlu w Wigilię: to problem dla Polaków

Według propozycji rządu premiera Mateusza Morawieckiego handel w tegoroczną niedzielę wigilijną ma zostać przeniesiony na niedzielę 10 grudnia. Projekt ustawy w tej sprawie został już opublikowany w wykazie prac legislacyjnych. To jednak KO, Trzecia Droga i Lewica mają w Sejmie większość i to one zdecydują, co zrobić z handlem w Wigilię.

Domański uważa, że otwarcie sklepów w drugą niedzielę grudnia tylko do godz. 14 to zły pomysł. Wyraźnie podkreślił, że jest orędownikiem wycofania zakazu handlu 24 grudnia tego roku. Jak zaznaczył w Radiu Zet, PO zamierza przekonywać koalicjantów z Trzeciej Drogi i Lewicy do pomysłu zwiększenia liczby handlowych niedziel w przyszłości. Za każdym razem praca w niedzielę wiązałaby się z dodatkowym wynagrodzeniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Powrót handlu w niedziele. "Niech sami sprzedają"

Przedświąteczny kompromis

- Tegoroczna Wigilia, jeśli chodzi o handel, nie ma sensu i dobrze wiedzą to sami pracodawcy. Sieci zabiegały o to, żeby ją przenieść na inną niedzielę. 24 grudnia większość z nas ma już popakowane prezenty. Dla sklepów byłby to dzień niskiego obrotu. Pracownicy chcą mieć w ten szczególny dzień wolne, stąd kompromis przeniesienia handlu na 10 grudnia - zauważa w rozmowie z money.pl Alfred Bujara, przewodniczący Sekretariatu Krajowego Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność".

Zgodnie z założeniami rządu, na cały 2023 r. przypadło siedem niedziel handlowych. W ocenie związkowca to stanowczo za dużo.

Zainteresowanie klientów zakupami jest niskie. Wprowadzenie niedziel handlowych przez polityków PO byłoby ukłonem w stronę zagranicznych sieci. Pytanie, komu oni służą jako politycy: Polakom czy korporacjom międzynarodowym. Niedziela wolna od pracy to przywrócenie pracownikowi godności - twierdzi Bujara, wspominając przy tym rozmowy z pracownikami w ostatnich miesiącach w ramach konsultacji.

Fala odejść?

- Sam w ostatnim czasie miałem bezpośredni kontakt z kilkoma tysiącami w galeriach, sklepach. Około 98 proc. z nich powiedziało, że jeśli władza zniesie zakaz handlu w niedzielę, odejdą z pracy. Wiadomo, nie wszyscy się zwolnią, ale to była wymowna reakcja. Dziś pracowników w handlu brakuje. Gdyby nie osoby z Ukrainy część sklepów w Warszawie prawdopodobnie zostałaby zamknięta - uważa szef handlowej "Solidarności".

Pytany o słowa Domańskiego o problemach klientów w obliczu zamknięcia sklepów w Wigilię odpowiada stanowczo: - Pan poseł się myli.

- Wigilie w tygodniu, podczas których sklepy działały krócej, pokazywały, że nie ma potrzeby, żeby w tym dniu otwierać je w pełnym wymiarze czasowym. Nie ma takiej potrzeby i presji ze strony konsumentów - podsumowuje Bujara.

Tymczasem jak wynika z opublikowanego we wrześniu sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej", 77 proc. Polaków chce wyznaczenia innej niedzieli handlowej za tę wypadającą w Wigilię. W ich opinii dwie niedziele handlowe w grudniu to dobre rozwiązanie.

"Prawo równe dla wszystkich"

- Wigilia jest szczególnym dniem, dlatego placówki handlowe każdorazowo skracały godziny pracy, wychodząc naprzeciw postulatom związków zawodowych. Apelowaliśmy do rządu o zamianę tej handlowej Wigilii na niedzielę 10 grudnia, tak żeby pracownicy mogli przygotować się do świąt, a jednocześnie Polacy mogli zrobić zakupy świąteczne. Musimy wziąć pod uwagę interes konsumentów, pracowników i przedsiębiorców. Prawo powinno być równe dla wszystkich - mówi nam Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Kompromis jest potrzebny. Pod uwagę - jak mówi nasz rozmówczyni - trzeba wziąć takie czynniki jak interes konsumentów i pracowników, zmianę nawyków zakupowych konsumentów, sytuację na rynku pracy, zmiany w otoczeniu gospodarczym i geopolitycznym, inflację, wysokie koszty prowadzenia działalności i spowolnienie konsumpcji.

Szczegółowe stanowisko branży uzależniamy od konkretnych zapisów w projekcie ustawy i wyrażamy gotowość do udziału w konsultacjach projektów ustaw. Mamy sytuację inną niż ta, kiedy procedowaliśmy niedzielny handel kilka lat temu - wskazuje Juszkiewicz.

Ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 r. Od 2020 r. zakaz handlu nie obowiązuje w siedem niedziel w roku: ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę przed Wielkanocą oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie. Kolejna niedziela bez zakazu handlu przypada 17 grudnia.

Kolejny taki sygnał

Opisywany komentarz Andrzeja Domańskiego można traktować jako kolejny sygnał z opozycji o chęci szerszego otwarcia sklepów w niedziele.

- Zniesiemy absurdalny zakaz handlu w niedzielę. Wprowadzimy dwie niedziele handlowe w miesiącu. To nasza gwarancja. Nie może być tak, że dziś cztery tysiące małych sklepów są zamknięte przez ten zakaz - zapowiadał przed wyborami lider Polski 2050, obecnie marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

W rozmowie z money.pl poseł PO Michał Szczerba potwierdził, że zniesienie zakazu będzie jednym z priorytetów nowego rządu. - Zawarliśmy zapewnienie o zniesieniu zakazu handlu w naszych 100 konkretach. Myślę, że jesteśmy w stanie uzgodnić wspólne stanowisko w tej sprawie - tłumaczył pod koniec października polityk.

W ustawie ograniczającej handel w niedziele przewidziano katalog 32 wyłączeń. Zakaz handlu nie obejmuje m.in. działalności pocztowej, jeśli przychody z tej działalności stanowią co najmniej 40 proc. przychodów ze sprzedaży danej placówki. Ponadto nie obowiązuje w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach.

Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi od 1000 zł do 100 tys. zł kary, a przy uporczywym naruszaniu przepisów - kara ograniczenia wolności.

Paweł Gospodarczyk, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(244)
Stefan
5 miesięcy temu
Wygląda na to, że zniesienie tego zakazu będzie więc możliwe jak będzie zmiana prezydenta. Tzn. nie minie nawet połowa kadencji tego Sejmu a kamień z drogi zostanie usunięty. Także i w wielu innych sprawach.
Kadrowa
5 miesięcy temu
Akurat wigilia to powinna być ustawowo wolna. Niby katolicki kraj
Kot 1
5 miesięcy temu
Człowiek całe życie pracował w wigilię i to nie do godziny 13 tej jak teraz ale do 16 tej i wszystko zdarzył zrobić ,a teraz liczą tylko na wygodę ,żeby mieć tylko wolne .Jak przenoszą niedzielę handlowa na inny termin to powinny być sklepy otwarte do dwudziestej drugiej lub dwudziestej pierwszej ,a nie tylko do czternastej .
UE demokracja
5 miesięcy temu
nowocześni europejczycy , handel w niedziele, a może przykłady jak w europie sklepy są otwarte czekam , będziecie Polacy mieć wesoło , już się zaczęło , okradanie i zmuszanie do niewolniczej pracy , w jakim kraju cywi, w UE wniedzele się handluje - w żadnym pozdrawiam wieśniaków z w- wy
Niedziela dla...
5 miesięcy temu
Chce zobaczyć jak ten poseł kupuje w niedzielę wigilijną. Przecież za wuja go tam nie spotkamy, ale kilkaset tysięcy Polaków zmuszonych do pracy już tak. A po drugie każdy normalny człowiek prezenty daje w Wigilię już spakowane, a nie lata ns ostatnią chwilę.
...
Następna strona