Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Energylandia i "deklaracja wiary". Zaskakująca broszura dla pracowników

103
Podziel się:

"Przewodnik Pracownika" Energylandii dostaje każdy nowo zatrudniony. To rodzaj broszury, która ma pomóc nowej osobie w szybkim wdrożeniu do pracy w największym parku rozrywki w Polsce. Niby nic dziwnego, gdyby nie fakt że na drugiej stronie znajduje się... deklaracja wiary.

Nowi pracownicy Energylandii otrzymują specjalny przewodnik, w którym oprócz informacji praktycznych znajdą również "deklarację wiary".
Nowi pracownicy Energylandii otrzymują specjalny przewodnik, w którym oprócz informacji praktycznych znajdą również "deklarację wiary". (PAP, Jacek Bednarczyk)

Zdjęcia przewodnika wysłał nam za pośrednictwem platformy dziejesie.wp.pl pan Jacek z Krakowa.

"Samo wydawnictwo jest bardzo przydatne i pomocne dla nowo zatrudnionych przez Energylandię. Wydaje mi się, że to świetny pomysł aby w ten sposób przekazać nowym pracownikom podstawowe informacje na temat funkcjonowania firmy" - napisał nasz czytelnik.

I wszystko byłoby w porządku, gdyby w broszurze znajdowały się tylko przydatne wskazówki. Ale oprócz nich znalazło się coś, co - jak pisze pan Jacek - "zszokowało" go. "Jak dla mnie to kuriozum i ciekawostka" - dodaje.

Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej

O co chodzi? W przewodniku znalazła się swoista "deklaracja wiary" dla nowych pracowników. Pod kilkoma akapitami widnieje nawet miejsce na podpis.

Podobnych deklaracji możnaby się spodziewać na przykład przed rozpoczęciem studiów w seminarium duchownym czy pracy w jakichkolwiek katolickich instytucjach. Energylandia jednak do takich nie należy, co jest tym bardziej zaskakujące.

Zaczyna się niepozornie. "Wierzę w siebie. Wierzę w tych, którzy ze mną pracują. Wierzę w mojego pracodawcę. Wierzę w moich przyjaciół. Wierzę w moją rodzinę" - czytamy.

Dalej jednak pojawiają się zdania znacznie bardziej nawiązujące do religii.

"Wierzę, że Bóg udzieli mi wszystkiego, czego potrzebuję, aby odnieść sukces (...). Wierzę w modlitwę i nigdy nie zamknę oczu do snu, nie pomodliwszy się o boskie przewodnictwo, ażebym był cierpliwy wobec ludzi i tolerancyjny dla tych, którzy nie wierzą tak jak ja" - czytamy w broszurze Energylandii.

Dalej już tylko zapewnienia o ciężkiej pracy i ambicji. Na koniec jeszcze "akt miłosierdzia".

"Na koniec przebaczę tym, którzy mnie obrażają, ponieważ rozumiem, że czasem zdarzy mi się obrazić innych i będę potrzebował ich przebaczenia" - czytamy. Poniżej miejsce na podpis nowego pracownika Energylandii.

Skąd takie osobliwe deklaracje dla pracowników? Czy są one obowiązkowe dla każdego nowo zatrudnionego? Co z tymi, którzy w modlitwę i Boga nie wierzą?

- Cytat z naszej książki pracowniczej nie odnosi się do konkretnej wiary, lecz ma charakter uniwersalny – pochodzi z książki Napoleona Hilla "Prawo sukcesu" i każdy może go zinterpretować indywidualnie - mówi money.pl Kris Kojder, rzecznik prasowy i dyrektor ds. wizerunku Energylandii.

- Wydana książka pracownicza ma na celu przekazanie nie tylko niezbędnych informacji na temat naszej firmy, jej struktury, etc., ale ma być także swego rodzaju motywatorem do osiągania sukcesu i samorealizacji - dodał.

Jak podkreślił Kojder, miejsce na podpis również jest fragmentem cytatu. - Po przemyśleniu stwierdziliśmy, że w nowej edycji książki pracowniczej, go usuniemy, a poniżej zamieścimy źródło cytatu - zapowiedział.

Energylandia to jeden z największych parków rozrywki w regionie. Znajduje się w Zatorze niedaleko Oświęcimia i zajmuje powierzchnię już ponad 30 hektarów. Ma jednak plany rozwoju i docelowo powinno to być ponad 150 hektarów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
dziejesie.wp.pl
KOMENTARZE
(103)
OSA
3 lata temu
I ta megalomania - co najwyżej połowa najwyższego....
Emigrant
5 lata temu
Lewactwo, do ataku!
Zdzisław
5 lata temu
Ktoś się rozszalał z przecinkami. ^^
AtH
5 lata temu
Fascynujące: jak głęboko siedzi w ludziach niechęć do katolicyzmu, skoro słowa "wierzę" i "Bóg" wywołują takie emocje.
PAN
5 lata temu
Skoro znane marki robią się "tęczowe" na przykład na opakowaniach, czy produktach to skąd nagle tylu osobom przeszkadza jakieś jedno idiotyczne zdanie w równie idiotycznej broszurze?
...
Następna strona