"Nie możemy pytać, czy nas na to stać". Zapytali prezydenta o jego projekt ws. CPK
Skąd wziąć pieniądze na realizację CPK według wizji PiS, zwłaszcza budowę wszystkich kolejowych "szprych"? - Przy takich projektach nie możemy pytać, "czy nas na to stać", tylko czy stać nas na to, żeby ich nie realizować - stwierdził Karol Nawrocki we wtorkowym wywiadzie dla Polsat News. Podkreślił, że znalezienie funduszy to zadanie obecnego rządu.
Prezydent Karol Nawrocki w miniony czwartek podpisał prezydencki projekt ustawy ws. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zakłada on m.in. powrót kolejowych "szprych" i Kolej Dużych Prędkości także w mniejszych miastach. Ma to być przywrócenie koncepcji realizacji CPK według Prawa i Sprawiedliwości. W Polsat News został zapytany, skąd zamierza wziąć na to pieniądze.
- Przede wszystkim środki finansowe trzeba wziąć z dobrych rządów. Bo ktoś odpowiada za złą sytuację finansów publicznych w państwie. W moich postulatach pojawiają się kolejne elementy pancerza budżetowego, który odnosi się do funkcjonowania Krajowej Administracji Skarbowej, a także do uszczelnienia nie tylko VAT, ale i CIT, szczególnie dla zagranicznych korporacji. Więc widzimy, że tych możliwości przy sprawnym zarządzaniu państwem jest wiele - odpowiedział Karol Nawrocki.
Podkreślił, że rząd powinien znaleźć środki na realizację "tak potrzebnych Polsce projektów rozwojowych". Dodał, że rząd powinien także "uszczelnić to, czego się nie dało uszczelnić w ostatnie 1,5 roku".
Przy takich projektach jak CPK nie możemy pytać, "czy nas na to stać", tylko musimy zapytać, czy stać nas na to, aby takiego projektu, wymyślonego i bardzo dobrze przygotowanego jeszcze lata temu, nie realizować. Przy uznaniu CPK za pewien priorytet rozwoju państwa środki finansowe muszą się znaleźć - podkreślił Nawrocki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zbudować milionowy biznes na pasji?- Marek Tronina w Biznes Klasie
Projekt ustawy prezydenta ws. CPK
Karol Nawrocki na finiszu kampanii prezydenckiej podpisał deklarację stowarzyszenia #TAKdlaCPK, zakładającą m.in. skierowanie do Sejmu prezydenckiego projektu ustawy zobowiązującego władze do budowy lotniska CPK oraz komponentu kolejowego w najkrótszym możliwym terminie i pierwotnym kształcie.
W prezydenckim projekcie znalazł się też zapis jasno określający, że do końca 2032 r. ma zostać zamknięte Lotnisko Chopina dla ruchu cywilnego. To właśnie ze stołecznego Okęcia ma zostać przeniesiony do CPK ruch przesiadkowy i bezpośredni. Gdyby CPK i Lotnisko Chopina funkcjonowały jednocześnie, LOT w swoim nowym hubie byłby w gorszym położeniu konkurencyjnym wobec innych linii, które startowały i lądowałyby z lotniska położonego bliżej centrum Warszawy.
W 2029 r. ma zakończyć się planowana przez Polskie Porty Lotnicze rozbudowa Lotniska Chopina. Prezydencki projekt ustawy podkreśla, że na Okęciu mogłyby być wyłącznie te inwestycje, które zwrócą się przed jego zamknięciem.
Przy obecnym rozkładzie głosów w Sejmie i Senacie, prezydencki projekt ustawy ws. CPK ma niewielkie szanse na to, że zostanie pozytywnie rozpatrzony i przyjęty.