Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Patologie na rynku nieruchomości. Niektórzy nieuczciwi deweloperzy stosują sztuczki i łapią na nie klientów. - To prawda, niektórzy stosują rozwiązania albo śmieszne, albo karygodne. Jeżeli deweloperzy budują i oddają do użytkowania, jak w zeszłym roku, 143 tys. mieszkań, i takich przypadków zdarza się kilka, to ja bym powiedział, że w każdej branży jakieś zwariowane pomysły się trafiają - powiedział w programie "Money. To się liczy" Grzegorz Kiełpsz, prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich. - Jeżeli chodzi o te nietrafione pomysły, one pojawiają się w naprawdę niewielkim procencie. Natomiast każdy ma prawo wyboru. Nie jest, jak było w latach 70. czy 80., że prezes spółdzielni dawał klucze i albo bierzesz, albo przez następnych 25 lat nie zapiszesz się do kolejki. Klienci powinni decydować, który projekt jest dobry, a który zły. Jestem przekonany, że tak jest. Nie lekceważę problemu, jako związek edukujemy deweloperów, by budowali zgodnie z zasadami i poszanowaniem klientów - dodał.

rozwiń
63
Podziel się:
KOMENTARZE
(63)
WYRÓŻNIONE
heh
3 lata temu
Uwielbiam ten argument o tym, że jest wolny rynek i klient ma wybór. Tak, panie "ekspercie", ludzie "chcą" kupować źle zaprojektowane klitki na zadupiach. Jak człowieka stać tylko na bubel, a rynek składa się w 80% z bubli, to co taki człowiek ma zrobić?
Luk
3 lata temu
To niech Pan spojrzy, ile się teraz buduje mieszkań dwustronnych, z oddzielną kuchnia (aneksem kuchennym przy oknie). W Warszawie to 5% i cena jest 30-50% wyższa niż za patomieszkanie o tej samej powierzchni. Tak naprawdę to nie ma z czego wybierać, bo 90 % mieszkań z rynku pierwotnego to nieustawne, jednostronne twory z aneksem przy kiblu, a no i nierzadko z bardzo dużym korytarzem.
Olek
3 lata temu
To przerażające, że prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich nie rozumie albo udaje, że nie rozumie, że NIE KAŻDY MA WYBÓR. Mało tego - każdy MUSI dorzucać do tych "nietrafionych" pomysłów. Czyli nikt tak naprawdę nie ma wyboru. To my, w podatkach i z własnej kiesy płacimy za drogi, szkoły, przedszkola, infrastrukturę techniczną, transportową, stanie w korkach tylko dlatego, że deweloper może sobie kupić tanią działkę w szczerym polu i wybudować osiedle. Deweloper sprzedaje lokale i idzie budować na innym polu, a mieszkańcy takiego osiedla potrzebują wszystkiego i władze lokalne stopniowo im to zapewniają... Taki system jest niezwykle korzystny dla inwestorów i NIE DAJE NAM WYBORU - musimy go finansować! Można się tylko domyślać, dlaczego żadnej władzy od lat nie udało się tego systemu zmienić, chociaż PRAWDZIWI EKSPERCI alarmują, że kosztuje nas miliardy złotych rocznie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (63)
xcv
3 lata temu
Są przepisy do spełnienia, ktoś to buduje, ktoś kupuje czego nie rozumiesz ? Co mają ci dokładać do mieszkania ? Duży plac zabaw - nie ma problem +4 00 000 do ceny mieszkania bierzesz ? nawet będzie ogrodzony i twój. możesz kupić działkę zapłacić za indywidualny projekt z drogami chodnikami przedszkolem zmiane planu nawet sobie miejscowego pierdzielnij doprowadź media 5 000 000 i wymarzony dom twój
BUG
3 lata temu
Nie ma wyboru, z każdym rokiem i miesiącem kończy się demokracja, prawa człowieka i systematycznie ograniczane są swobody obywatelskie, zaczyna się centralne zarządzanie stadem.
jaa
3 lata temu
Gdy kupuje się mieszkanie lub dom potrzeba rozsądku i przydaje się kalkulator żeby nie przepłacić. Najbezpieczniej kupić za gotówkę, ale można też i na kredyt. Wszystko zależy od ceny i lokalizacji. Ważna jest relacja między cenami najmu, a ceną nieruchomości. Ludzie często przepłacają, a potem płaczą, że mają wysokie raty. Jak nie przepłacić? Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emeytura nie jest Ci potzerbna . Jest o zarządzaniu pieniędzmi, by ludzie zobaczyli jak można budować swój majątek dzięki m.in. inwestowaniu w nieruchomości, ale tez jak osiągnąć wolność finansową.
olo
3 lata temu
chów klatkowy, kury doświadczyły tego pierwsze...
Romek
3 lata temu
System totalitarny powoli wprowadzają, obozy dla niewolników już się budują..
...
Następna strona