Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Rewolucja w motoryzacji. Tanie auto do złożenia wysyłane w paczkach jak z Ikei

158
Podziel się:

Luvly, szwedzka firma produkująca mikrosamochody, zamierza uruchomić niestandardowy sposób dystrybucji aut. Nowy model samochodu będzie wysyłała w paczkach do mikrofabryk, podobnie jak Ikea wysyła klientom swoje meble. To ma zdecydowanie ograniczyć koszty.

Rewolucja w motoryzacji. Tanie auto do złożenia wysyłane w paczkach jak z Ikei
Samochód Luvly O, który wysyłany będzie w paczkach jak meble Ikei. Klientów zaskoczy też zapewne niespotykana cena auta (Luvly, Luvly)

Luvly O to elektryczny samochód dwuosobowy, który ma - według producenta - mnóstwo zalet. Jego waga to zaledwie 380 kg, czyli mniej więcej 1/5 standardowego elektryka, np. Tesli Model 3. To pozwoli ograniczyć emisję gazów podczas produkcji.

"Niskie zużycie energii oznacza, że ​​Luvly potrzebuje mniejszego akumulatora do poruszania się, a standardowy akumulator ma zaledwie 6,4 kWh. Ale to nie jest najlepsze - akumulator to dwie oddzielne jednostki, każda o wadze 15 kg, które można wyjąć" - pisze branżowy serwis electrek.co.

Auto będzie można naładować tradycyjnie, ale jeśli nie ma wolnej stacji - akumulator po prostu kierowca wyjmie i naładuje np. w pracy lub domu. Standardowe gniazdko 220-230 V wystarczy, by "zatankować" Luvly O w ok. godzinę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czy elektryczna Izera z Polski odniesie sukces? "Te samochody trzeba będzie sprzedać"

Mały, ale szybki (jak na miasto) samochodzik

Można już zgłaszać zainteresowanie kupnem tego auta, ale nie ma wciąż informacji, kiedy samochody faktycznie wejdą na rynek.

Samochód ma być szybki w ładowaniu, ale też szybki - jak na miejskie warunki, do których jest przeznaczony. Luvly O bez problemu rozpędzi się do 90 km/h. Producent zapewnia, że karoserię stworzy z wielowarstwowego materiału z dodatkowo pochłaniającą energię pianką.

Prawdziwa rewolucja dotyczy jednak produkcji i transportu samochodu. Procesy będą przypominać sposób działania Ikei. Auta nie będą schodzić z fabryk w całości, ale w częściach. W płaskich paczkach wysłane zostaną do mikrofabryk, które zmontują pojazd.

Jeden kontener wysyłkowy pomieści części wymagane dla łącznie 20 samochodów. Dzięki temu producentowi uda się znacząco ograniczyć koszty transportu. Mają to odczuć klienci, i to wyraźnie.

Samochód elektryczny tani jak barszcz

Electrek.co informuje, że Luvly O kosztować będzie 10 tys. euro, czyli nieco ponad 46 tys. zł.

"To taniej niż jakikolwiek samochód, który znajdziesz, i niewiele więcej niż wysokiej klasy rower towarowy. Jeśli komuś uda się uzyskać dotację na pojazdy elektryczne, to cena może stać się absurdalnie niska" - pisze serwis.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(158)
Tomasz
rok temu
Nie będzie popytu. Cena i tak z kosmosu. Taki samochodzik powinien kosztować w granicach 10 tysięcy ale złotych. Za tą kwotę kupię już używaną hybrydę co najwyżej wymienię aku na nowy . Koszt około 3000 Więc podarował bym sobie takiego mikrusa!
Trzmiel
rok temu
A, co się stało z Clikiem?
oki
rok temu
a kto pamięta meleksy ? od dawna jeżdżą ( 4 osobowe), a takiego szumu wokół nich nie ma i nie było, noo ja nie pamiętam, mam 42 lata ;P
aaa
rok temu
a kto pamięta meleksy ? od dawna jeżdżą ( 4 osobowe), a takiego szumu wokół nich nie ma i nie było, noo ja nie pamiętam, mam 42 lata ;P
adam
rok temu
46 tys zl :D Do niedawna mozna bylo za taka sume kupic Fiata Tipo prosto z salonu. 5 osobowy normalny duzy i wygodny samochod, a nie jakies plastikowe wozidlo z akumulatorem jak od telefonu. Do czego to wszystko zmierza ?!
...
Następna strona