Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Losik
Jacek Losik
|

Rząd bierze się za ostatni odcinek zakopianki. Ale ma inny problem

122
Podziel się:

Powroty zmotoryzowanych turystów z Zakopanego po sylwestrze kolejny raz udowodniły, że przepustowość zakopianki jest daleka od ideału. Kierowcy jadący w stronę Krakowa stracili w korkach mnóstwo czasu i nerwów. Resort infrastruktury właśnie zapowiedział inwestycje, które mają rozwiązać problemy.

Rząd bierze się za ostatni odcinek zakopianki. Ale ma inny problem
Korki na zakopiance w okolicach Nowego Targu w Nowy Rok (1 stycznia 2023 r.) (PAP, PAP/Grzegorz Momot)

Zakopianka to bez wątpienia jedna z najbardziej rozpoznawalnych dróg w Polsce. Okryta jest jednak złą sławą notorycznie zakorkowanej. Powroty po sylwestrze w Zakopanem - zarówno w Nowy Rok, jak i w poniedziałek - pokazały, że ten problem wciąż jest daleki od rozwiązania.

Z danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wynika, że 2 stycznia 2023 r. przed południem na trasie z "zimowej stolicy Polski" do Krakowa zaczęły tworzyć się gigantyczne korki jeszcze przed południem. Później było tylko gorzej.

W poniedziałek o godz. 15 podróż z Zakopanego do Nowego Targu (22,8 km) zajmowała prawie 2,5 godziny. Dalej, do miejscowości Lubień (38,3 km) drugie tyle. Dzień później minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiedział inwestycje, które mają rozwiązać problem z zatorami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przełom w branży motoryzacyjnej. Będzie praca. "Sektor produkcji silników elektrycznych buduje się"

Przygotowania do modernizacji kolejnych odcinków zakopianki

Minister zatwierdził m.in. finansowanie przygotowań do rozbudowy drogi krajowej nr 47 (Nowy Targ - Szaflary), ostatniego elementu zakopianki, który nie miał oficjalnie zatwierdzonego planu rozbudowy.

Andrzej Adamczyk zapewnił, że prace nie będą wymagały wyburzeń. Program inwestycji zakłada, że na starej zakopiance zostanie wzmocniona nawierzchnia. Aby nie niszczył jej pojazdy z naciskiem do 11,5 tony na oś. Choć to nie wszystko.

"W ramach inwestycji zaplanowano budowę dodatkowych pasów ruchu, przebudowę zjazdów i skrzyżowań oraz budowę chodników, ekranów akustycznych i kanału technologicznego. Prace budowlane w ramach tego zadania przypadną na lata 2028-2030" - informuje Ministerstwo Infrastruktury.

Przypomnijmy, że w styczniu 2022 r. szef resortu infrastruktury zatwierdził program inwestycji dla ostatniego odcinka nowej zakopianki: Szaflary - Zakopane. Pod koniec 2022 r. GDDKiA wybrała firmę, która ma znaleźć sposób na poprawę przepustowości tego fragmentu drogi krajowej nr 47. Za najkorzystniejszą uznano ofertę firmy Sweco Polska, opiewającą na blisko 3,6 mln zł.

Droga, której wszyscy chcą, ale nie pod swoimi oknami

Rządowe plany stworzenia komfortowego i szybkiego połączenia drogowego między Krakowem a Zakopanem sięgają lat 60. XX w. Sama modernizacja tzw. zakopianki trwa z kolei już prawie 20 lat. Zaczęła się na początku XXI w. od odcinka Myślenice - Lubień.

Kamieniem milowym na drodze ku modernizacji trasy było otwarcie w listopadzie 2022 r., po sześciu latach budowy, dwukilometrowego tunelu w masywie góry Luboń Mały pomiędzy miejscowościami Naprawa i Skomielna Biała. Trwają natomiast prace nad przebudową drogi krajowej nr 47 na odcinku Rdzawka - Nowy Targ.

Jeden z największych problemów do rozwiązania na zakopiance dotyczy fragmentu od Krakowa do Myślenic. Powstać ma tam droga ekspresowa S7, ale do tej pory nie udało się wypracować akceptowalnego społecznie wariantu trasy. I nie jest to sprawa do zbagatelizowania.

- Droga krajowa nr 7 między Krakowem a Myślenicami jest coraz bardziej zatłoczona. W ciągu ostatnich lat ruch na niej wzrósł o 20-25 proc., spodziewamy się dalszych wzrostów - powiedział w styczniu 2022 r. Andrzej Adamczyk.

Biała plama na nowej zakopiance

Przebiegu S7 między stolicą Małopolski a Myślenicami nie wypracowała ani GDDKiA, ani okoliczne samorządy na czele z Krakowem, które pracowały nad tym od czerwca. W listopadzie fiaskiem zakończyły się próby ustalenia tzw. wariantu społecznego trasy.

- Gminy, które uczestniczyły w spotkaniach, nie doszły do porozumienia. Ich przedstawiciele w większości byli zgodni co do konieczności powstania nowej drogi... ale nie na swoim terenie. Przedstawione przez gminy propozycje nie łączyły się w jeden korytarz - wyjaśniał wiceprezydent Krakowa Jerzy Muzyk, cytowany przez RMF FM.

Do tej sytuacji Andrzej Adamczyk nie odniósł się na wtorkowej konferencji. Tymczasem GDDKiA uprzedzała jeszcze w czerwcu, że jeśli akceptowalny przebieg trasy nie zostanie opracowany, nowa zakopianka na odcinku od Krakowa do Myślenic może nie powstać.

Niemniej zaznaczmy, że GDDKiA we wrześniu, w oczekiwaniu na wariant społeczny drogi ekspresowej S7 na południe od Krakowa, rozpoczęła prace nad uzyskaniem dofinansowania dla prac przygotowawczych inwestycji.

Droga ekspresowa S7 się wydłuża. W 2023 r. kolejne nowe odcinki

Większych problemów nie ma natomiast na północ od Krakowa. Zakopianka, a w zasadzie dalszy ciąg S7 w kierunku Gdańska przez Kielce, Radom oraz Warszawę, sukcesywnie się wydłuża. Brakuje głównie odcinków w rejonie stolicy kraju oraz w Małopolsce.

W tym roku ma wydłużyć się także droga ekspresowa S7. Drogowcy zamierzają udostępnić odcinki o łącznej długości blisko 40 km: Lesznowola - Tarczyn Północ pod Warszawą oraz Moczydło - Miechów w woj. małopolskim.

"Szczególnie ten pierwszy fragment pozwoli skrócić czas przejazdu i zwiększyć bezpieczeństwo podróży. Znacząco ułatwi też wyjazd z Warszawy na południe, a kierowcy będą mieć do dyspozycji ok. 240 km drogi ekspresowej od węzła Warszawa Lotnisko, omijającej Radom i Kielce, do okolic Miechowa w woj. małopolskim" - zwraca uwagę GDDKiA.

Droga ekspresowa S7 do granicy polsko-słowackiej

Przy okazji wizyty w gminie Szaflary, minister infrastruktury zatwierdził finansowanie dla dalszych prac przygotowawczych do budowy drogi ekspresowej S7 od Rabki-Zdrój do miejscowości Chyżne na granicy polsko-słowackiej.

Trasa ta ma przejąć ruch z krajowej siódemki. Biec ma jednak w całkowicie nowym śladzie. Od 2021 r. trwają prace nad jego ustaleniem. Roboty do tej pory pochłonęły ok. 1,2 mln zł. Zatwierdzony 3 stycznia program inwestycji obejmuje dalsze prace o wartości 80 mln zł.

"Dotychczas w ramach studium korytarzowego opracowano dziewięć wariantów przebiegu drogi, z których cztery zostały zarekomendowane do dalszych prac" - informuje resort infrastruktury. Zakończenie prac przygotowawczych planowane jest na 2027 r. Sama trasa o długości 35 km ma powstać najpóźniej do 2033 r.

Jacek Losik, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
infrastruktura
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(122)
Hjjjjj
rok temu
Jest takie praw które mówi że nieważne jak poszerzy się drogę i tak będą ,a jakiś c,as korki. Jedyne wyjście to inwestycja kolejowa i zniechęcanie ludzi do jazdy ta konkretnie drogą
Max
rok temu
Zrobione drogę dwupasmowa s do Zakopanego i miasteczko nie pomieści tyle aut korek będzie przynajmniej do nowego targu
dsaas
rok temu
Problemem tej drogi są wyłącznie turyści którzy jeżdżą 10 razy w roku do Zakopanego i okolic. Do dziś nie rozumiem po co ludzie tam jeżdżą, ja byłem ostatni raz w 2011 roku i na 15 lat mi starczy zero przyjemności z pobytu w tych okolicach a ludzie mimo to się pchają a potem narzekają na korki
....
rok temu
Dlaczego nie można zrobić Sylwestra w Sosnowcu albo Radomiu? No już w ostateczności w Mielnie
Elek
rok temu
Tunel prezydenta tysiąclecia nie rozwiązał problemu???
...
Następna strona