To stąd do Polski trafiło najwięcej węgla. Rząd podsumowuje sezon grzewczy

System dystrybucji węgla przez samorządy może zostać z nami na stałe i być uruchamiany w sytuacjach nadzwyczajnych - donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Dziennikarze ujawnili część zapisów z raportu Ministerstwa Aktywów Państwowych dotyczącego importu surowca oraz jego sprzedaży przez gminy.

Premier Mateusz Morawiecki i wicepremier, szef MAP Jacek SasinPremier Mateusz Morawiecki i wicepremier, szef MAP Jacek Sasin
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki

W czwartek podczas konferencji prasowej Ministerstwo Aktywów Państwowych ma podsumować sezon grzewczy 2022/2023, głównie pod kątem funkcjonowania systemu importu węgla z zagranicy. "Po wprowadzeniu embarga na rosyjski surowiec system stworzono tak, że ściąganiem węgla do kraju zajmowały się państwowe spółki, a jego dystrybucją - samorządy lokalne" - zwraca uwagę "Dziennik Gazeta Prawna".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rewolucja energetyczna. "Polska musi przestać myśleć egoistycznie"

20 mln ton węgla z importu

"DGP" dotarł do raportu MAP dotyczącego zakresu tych działań. Jak czytamy, z Rosji, która była głównym kierunkiem importu węgla w ostatnich latach, sprowadzono 2,6 mln ton, czyli o ponad 5,6 mln ton mniej niż rok wcześniej.

Raport zawiera również zestawienie państw, z których rząd sprowadzał węgiel do Polski, z uwzględnieniem przydatności surowca. Najlepszy okazał się ten z Kolumbii. "Jest najbardziej kaloryczny, najmniej zasiarczony i jest z niego najmniej popiołu. Gorszy, ale nadal niezły, jest surowiec z Indonezji. W domowych piecach nie powinien być za to palony surowiec australijski i południowoafrykański" - czytamy. Co ciekawe to właśnie Australia i RPA były wiodącymi partnerami importowymi Polski.

W sumie w 2022 r. do Polski sprowadzono ponad 20 mln ton węgla, podczas gdy rok wcześniej było to 12,5 mln ton.

We fragmencie raportu dotyczącym systemu dystrybucji węgla przez samorządy, wskazano, że do programu przystąpiło 2,5 tys. gmin, które wstępnie zamówiły 3 mln ton surowca. 63,5 proc. węgla sprzedanego gospodarstwom domowym pochodziło z wydobycia krajowego. Najmniej odebrano go w gminie Podedwórze na Lubelszczyźnie.

Sprzedaż węgla przez gminy na stałe?

Przypomnijmy, sprzedaż węgla przez samorządy odbywa się na podstawie ustawy o zakupie preferencyjnym paliwa stałego. Zakłada ona, że gospodarstwa domowe, gminy, spółki gminne i związki gminne mogą kupować węgiel od importerów za nie więcej niż 1500 zł za tonę. Gmina może sprzedawać węgiel mieszkańcom za nie więcej niż 2000 zł za tonę. Sprzedawcom przysługują rekompensaty, których maksymalny limit na 2023 r. ustalono na 4,9 mld zł. Przy zakupie obowiązuje trzytonowy limit. Ceny węgla w każdej gminie można sprawdzić w portalu cieplo.gov.pl.

Według rządowych źródeł "DGP" w przyszłym sezonie grzewczym nie będzie braków i podwyżek cen węgla. "Jak wynika z naszych ustaleń, rząd zastanawia się nad wprowadzeniem stałego mechanizmu, który umożliwiałby uruchomienie interwencyjnej dystrybucji węgla przez gminy, np. w przypadku znacznych podwyżek cen na rynkach" - czytamy.

Jacek Sasin: żadnego pochopnego działania nie było

Niedługo później, tego samego dnia głos w sprawie węgla i sezonu grzewczego zabrał szef MAP Jacek Sasin. Podczas konferencji prasowej zaznaczył, że w dobie agresji Rosji na Ukrainę, wywołanego kryzysu energetycznego, państwo stanęło na wysokości zadania.

Sasin zwrócił uwagę, że jeszcze przed wojną rząd zdawał sobie sprawę z problemu wynikającego z wykorzystania przez gospodarstwa domowe oraz mniejsze ciepłownie rosyjskiego węgla i niedoboru surowca w związku z wprowadzeniem embarga na rosyjski węgiel. Minister podkreślił, że wydał dyspozycję do spółek energetycznych, by jak najszybciej odeszły od rosyjskiego surowca. - Uzależnienie od rosyjskiego węgla jest uzależnieniem zgubnym - zauważył.

Przekonywał, że kiedy wiosna ubiegłego roku rząd wprowadził embargo na rosyjski węgiel, była to decyzja przemyślana. - Żadnego pochopnego działania nie było. Zdawaliśmy sobie sprawę, że na rządzie spoczywa obowiązek wypełnienia luki po rosyjskim węglu - mówił.

Sasin wskazał, że węgiel do Polski był importowany z praktycznie każdego kontynentu na świecie. Z kolei wydobywany przez polskie kopalnie surowiec był przesiewany, aby jak najwięcej krajowego węgla mogło też trafić do indywidualnych odbiorców.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta