Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

List otwarty frankowiczów do wicepremiera Morawieckiego

92
Podziel się:

Stowarzyszenie "Stop Bankowemu Bezprawiu" po raz kolejny domaga się spotkania z Mateuszem Morawieckim. Jego członkowie napisali w tej sprawie list otwarty. Stowarzyszenie, które skupia osoby z kredytami we frankach, liczy, że w ten sposób skłoni prezesów banków do zainteresowania się ich problemem.

List otwarty frankowiczów do wicepremiera Morawieckiego
(Aleksandra Szmigiel/REPORTER/EAST NEWS)

W liście frankowicze przypominają, że już 14 listopada roku złożyli w resorcie rozwoju prośbę o spotkanie, ale Morawiecki "nie znalazł czasu". List został przekazany podczas piątkowej pikiety stowarzyszenia przed Ministerstwem Finansów.

"Dlatego Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu ponownie zwraca się do Pana o wyznaczenie terminu spotkania, podczas którego będziemy mogli przedstawić Panu stanowisko kredytobiorców uwikłanych w toksyczne instrumenty finansowe" - głosi list.

Wiceprezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu Barbara Husiew powiedziała, że piątkowa symboliczna pikieta zorganizowana została w rocznicę czarnego czwartku, kiedy to został uwolniony kurs franka szwajcarskiego.

"Złożyliśmy list otwarty, ponieważ w listopadzie złożyliśmy oficjalne pismo do ministra Morawieckiego z prośbą o spotkanie, ponieważ w mediach z troską wypowiada się on o problemach frankowiczów. Poprosiliśmy o spotkanie, aby porozmawiać, spróbować znaleźć wspólne rozwiązanie" - powiedziała Husiew.

Standardowe problemy frankowicza

Frankowicze chcą podczas spotkania z Morawieckim omówić problemy, z jakimi każdego dnia "muszą się mierzyć, aby spłacać kredyty niezgodne z polskim prawem bankowym, a które w Europie Zachodniej są zakazane".

"Wielokrotnie w mediach wypowiadał się Pan z wielką troską o problemach klasy średniej i oszukanych Polaków, ale przecież tzw. frankowicze to w dużej mierze klasa średnia, która swoją pracą i dochodami napędza polską gospodarkę" - czytamy w liście.

Stowarzyszenie zwraca uwagę, że Morawiecki wspominał o konieczności wykreślania klauzul abuzywnych z ich umów, a także podkreślają, że systemowe rozwiązania, korzystne dla frankowiczów, nie dotyczą całego sektora bankowego, a "jedynie kilkunastu banków uwikłanych w te toksyczne produkty finansowe".

"Pańskie stanowisko przedstawiane w mediach pozwala nam przypuszczać, że jako wicepremier, minister oraz były prezes jednego z banków, który udzielał swoim klientom tych toksycznych instrumentów finansowych, szczerze i zdecydowanie chce Pan dobrego rozwiązania dla oszukanych Polaków" - głosi list.

Autorzy listu liczą, że spotkanie z wicepremierem spowoduje, iż prezesi banków "zaczną rozmawiać ze swoimi klientami", w wyniku czego "bez udziału sądów" z umów kredytowych będą wykreślane klauzule niedozwolone.

Dodatkowe opodatkowanie banków z kredytami frankowymi?

Kilkanaście dni temu "Puls Biznesu" informował, że w ramach prac Grupy Roboczej KSF pojawił się pomysł dodatkowego opodatkowania tych banków, które mają największy portfel kredytów frankowych. Więcej czytaj TUTAJ.

W pracach sejmowych,znajdują się też dwa inne projekty dotyczące kredytów hipotecznych. Projekt Kukiz'15 ustawy o "restrukturyzacji kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska oraz o wprowadzeniu zakazu udzielania takich kredytów" zakłada, że kredyty w złotych i denominowane w obcych walutach zostaną zrównane, co ma oznaczać potraktowanie kredytów frankowych tak, jakby od początku były kredytami w złotych.

W myśl projektu PO kredytobiorca mógłby ubiegać się w swoim banku o przewalutowanie posiadanego kredytu hipotecznego w walucie obcej, czyli m.in. w szwajcarskim franku. Miałoby ono następować po kursie z dnia sporządzenia umowy restrukturyzacyjnej i polegać na wyliczeniu różnicy między wartością kredytu, po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby w tym momencie kredytobiorca, gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w polskich złotych. Bank miał umarzać część tej kwoty. Jeżeli natomiast różnica byłaby wartością ujemną, to nie podlegałaby umorzeniu, a stanowiła zobowiązanie kredytobiorcy w całości.

Więcej na ten temat czytaj TUTAJ.

gospodarka
banki
kredyty
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(92)
WYRÓŻNIONE
Gracci
9 lat temu
Na dopłaty "Rodzina na Swoim" i inne prezenty dla banków głównie to są pieniądze, a w przypadku tych oszukanych ludzi, w naprawdę trudnej sytuacji w niektórych przypadkach, wszyscy nabrali wody w usta i udają, że nie wiedzą, o co chodzi. A chodzi o to, że kasyno miało na tym zarobić i zarobiło, a zwykli ludzie popełniają samobójstwa, wyjeżdżają za granicę, rodziny się rozwalają..., szkoda słow.
aqa
9 lat temu
Gadu gadu już od wyborów a żadna opcja polityczna nie złożyła projektu , w nocy można głosować ale ustawy o kredytach w walutach obcych jakoś nie ma .
CHF
9 lat temu
A słowo honoru poszło się ....ć?
...
Następna strona