Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

- Smutne jest to, że osoby postronne ucierpiały przy interwencjach policji - mówi w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski Paweł Orlikowski, reporter money.pl, który relacjonował środowe zamieszki podczas Marszu Niepodległości. Jak dodawał, często on sam oraz jego operator byli atakowani przez manifestantów. - Ja byłem szarpany i szturchany, do operatora również kilka osób rzuciło się z pięściami oraz zaatakowało go kopniakami - mówił Orlikowski. Reporter money.pl relacjonował, że został zaatakowany w trakcie wykonywania swojej pracy. Sporo starć miało miejsce przy Stadionie Narodowym, gdzie dziś leży wielu chorych na COVID-19. - Karetki próbowały dojechać do szpitala na Stadionie Narodowym, ale na pewno manifestacja nie pomagała w tym, żeby dostać się do pacjentów. Panował totalny chaos - relacjonuje w programie "Newsroom" Paweł Orlikowski.

KOMENTARZE
(25)
emeryt
3 lata temu
Dlatego nie mogę zrozumieć dlaczego blokujecie wpisy nie wulgarne które w sposób jasny obnażają tę władzę która żeby tępić Tuska wyhodowała bandytów.Taka jest prawda i dlaczego to blokować.Będzie przyzwolenie będzie coraz gorzej.
Słowianin
3 lata temu
A ten pan w jasnej kurtce stał i filmował telefonem zamiast odejść widząc wkraczająca Policję. Wtedy by gazem nie oberwał
feliks
3 lata temu
Jak Ty Jemu tak On Tobie
smigielski
3 lata temu
Zapracowaliście na to począwszy od Tomaszka a na Marcinku skończywszy .I pewnie skonczycie jak Tomaszek
Biały
3 lata temu
Ja was zakłamańcy nie widziałem ,a dołożyłbym od siebie, a skąpy nie jestem
...
Następna strona