Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Tomasz Witczak
|

Napięcie na rynkach nie opada

0
Podziel się:

Poranne wybicie eurodolara wypada uznać za nietrafioną spekulację.

Napięcie na rynkach nie opada

W czwartek w sprawie Grecji rozmawiać będą przedstawiciele Eurogrupy – rozmawiać między sobą i z Grekami. Mogłoby się wydawać, że nawet jeśli nic z tego nie wyjdzie, to będzie to jedynie kolejne spotkanie rzekomej "ostatniej szansy", po którym szans tych będzie jeszcze wiele, a rynek za każdym razem będzie bagatelizował ryzyko.

Mogłoby, ale jednak są pewne rysy na tym obrazie. Nie chodzi nawet o to, że problemy Grecji tak czy inaczej są autentyczne i poważne, ale też o fakt, że Grecy zapowiedzieli, iż nie zaproponują wierzycielom w czwartek żadnych nowych propozycji reform. Takie były jednoznaczne słowa ministra Warufakisa. W tej sytuacji Strefa Euro ogłosiła, że ma plan awaryjny, na wypadek, gdyby do kompromisu nie doszło i Grecja rzeczywiście zmierzałaby już ku jawnemu bankructwu. Plan ten, jak można się domyślać, zawiera m.in. kontrolę przepływu kapitału pomiędzy Grecją i resztą państw, co miałoby ograniczyć czy też uniemożliwić gwałtowny odpływ środków z Hellady. W piątek wierzyciele mieliby spotkać się, aby ustalić szczegóły przedsięwzięcia – przy założeniu, że czwartek nie przyniesie kompromisu. Nawiasem mówiąc, pojawiła się też pogłoska, że Grecja chciałaby opóźnić płatność dla MFW o niebagatelny okres 6 miesięcy...

Poranne wybicie eurodolara nawet do 1,1330 wypada więc uznać za nietrafioną spekulację. Indeks ZEW z Niemiec mocno rozczarował, schodząc z 41,9 pkt nie do 37,1 pkt, ale do 31,5 pkt. Amerykański odczyt liczby pozwoleń na budowę domów za maj przebił prognozę, choć odczyt na temat rozpoczętych budów był słabszy od przewidywań i poprzedniego wyniku.

Ostatecznie to dolar dziś zyskał, przynajmniej na razie. Mamy kursy rzędu 1,1205 – 1,1225, jeśli chodzi o ostatnie minuty. Formalnie można powiedzieć, że trend zwyżkowy, biegnący od dołków 27 maja, jeszcze się utrzymuje, ale w istocie jest testowany. Nawet zejście tylko do 1,1160-65 będzie mocnym sygnałem, że euro traci szanse.

Środa i czwartek będą czasem wysokiego napięcia, bo z jednej strony nie jest do końca jasne, jaka będzie wymowa konferencji Janet Yellen, z drugiej zaś – co przyniesie czwartek. Owszem, możliwe jest, że rynek będzie chwilami, jeśli opisany wyżej trend się obroni, podbijał notowania euro dyskontując potencjalne porozumienie, ale mimo wszystko lepsza byłaby chyba postawa ostrożności, bo ewentualna przecena eurodolara przy negatywnym rozwiązaniu może być spora.

Sytuacja złotego

Na USD/PLN mamy 3,6930. Zgodnie z tym, co sugerowaliśmy, zbijanie notowań do 3,65 nie zostało zrealizowane, w istocie minima to 3,6745, cały czas obracamy się w strefie wsparcia. Złotemu grozi przecena w razie czy to jeszcze większego pogorszenia nastrojów greckich, czy jastrzębiej wymowy komunikatu Yellen.

Na EUR/PLN mamy 4,1420. Może wydawać się, że to oznaka jakichś głębszych pozytywnych zmian, w końcu byliśmy dziś grubo ponad dwa grosze wyżej. Problem w tym, że np. sam kiepski odczyt ZEW z Niemiec nie jest dobry dla Polski (jako gospodarki powiązanej z Niemcami), a umocnienie złotego po jego publikacji było po prostu przeniesieniem ruchu z eurodolara – euro się osłabiło, więc osłabiło się i do złotego. Takie ruchy nie naruszają jednak ani ogólnej tendencji zwyżkowej na parze, ani tym bardziej wrażliwości złotego na negatywne doniesienia z frontu greckiego. Także i tu wypada więc sądzić raczej, że obecne poziomy to okazje, a nie wstęp do wędrówki w kierunku np. 4,10. Teoretycznie jednak nawet zejście do 4,13 – 4,1330 lub 4,1230 mieściłoby się w obrębie trendu.

komentarze walutowe
dziś w money
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)

© 2025 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.