Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Nie wszyscy frankowicze są zachwyceni stopą SARON. Polka złożyła skargę do TSUE

37
Podziel się:

Od nowego roku oprocentowanie kredytów we frankach będzie wyliczane na podstawie stawki referencyjnej SARON. Zastąpi ona dotychczasową stopę LIBOR. Nie wszyscy frankowicze są tą zmianą zachwyceni. Polka złożyła skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) na rozporządzenie Komisji Europejskiej wprowadzające nową stopę.

Nie wszyscy frankowicze są zachwyceni stopą SARON. Polka złożyła skargę do TSUE
SARON zastąpi LIBOR. Frankowicze nie są zachwyceni (Adobe Stock, Miljan Živković)

Od października wiadomo, że stawka referencyjna SARON zastąpi stopę LIBOR w przypadku franka szwajcarskiego. To właśnie wtedy odpowiednie zarządzenie wykonawcze w tej sprawie wydała Komisja Europejska. W money.pl opisywaliśmy już, co nowa stopa oznacza dla osób posiadających kredyty we frankach.

Skarga do TSUE na rozporządzenie

Nie podoba się to polskiej kredytobiorczyni Beacie Sołowicz, która złożyła skargę do TSUE na wspomniane rozporządzenie. Mariusz Korpalski, reprezentujący ją radca prawny, na konferencji prasowej powiedział, że skargę złożono w trybie traktatowym. Przypomniał, że w ciągu 2 miesięcy od opublikowania aktu prawnego zaskarżyć go może każdy obywatel UE.

Skarga opiera się na trzech filarach. Pierwszym jest "ingerencja bez precedensu w obowiązujące umowy". Drugą kwestią jest przewidywalność stopy SARON.

Zobacz także: Pułapka taniego kredytu. Na to trzeba uważać
- Po drugie pytanie, jak ten SARON będzie się zachowywał, bo Komisja Europejska deklaruje, że będzie dokładać wszelkich starań, żeby jego notowania nie odbiegały od notowań LIBOR, ale metodologia jest zupełnie inna, LIBOR był zorientowany na przyszłość, a w wypadku SARON-u dane będą pobierane z przeszłości. Wzór do jego wyliczenia jest niezwykle skomplikowany. Konsument nie jest w stanie sprawdzić, czy wyliczenia SARON są prawidłowe - ocenił Mariusz Korpalski.

Trzecią kwestią poruszoną w skardze jest deklaracja z preambuły rozporządzenia KE. Według radcy prawnego wynika z niej, że Komisja wzięła pod uwagę wyłącznie interesy sektora bankowego. Wskazują na to odniesienia do unikania strat przez banki oraz do funkcjonowania rynków finansowych. Zabrakło natomiast choćby kwestii strat konsumentów.

Radca prawny podkreślił, że delegacja prawodawcza dla KE obejmuje umowy zawarte po roku 2017 lub 2018, "podczas gdy problem z LIBOR-em dla franka szwajcarskiego mamy w umowach zawartych w latach 1999-2012".

Zmiany w umowie frankowiczki

Na konferencji prasowej głos zabrała również sama frankowiczka. Beata Sołowicz podkreśliła, że jakiekolwiek zmiany w jej umowie można dokonać wyłącznie drogą aneksu, gdyż tak wynika z jej treści. W money.pl pisaliśmy już, że w wielu umowach o kredyty walutowe są zapisane stawki LIBOR.

- Nagle Komisja Europejska dokonuje zmiany w mojej umowie. [...] Nie pozostawiono mi żadnej możliwości wyboru - powiedziała Beata Sołowicz.

Wskazała, że choć jak na razie zachowanie LIBOR-u i SARON-u jest podobne, to nie wiadomo, jak sytuacja będzie wyglądała w dłuższym okresie.

Na koniec czerwca br. liczba czynnych umów hipotek frankowych wynosiła 415,1 tys. - wynika z danych Biura Informacji Kredytowej udostępnionych "Rzeczpospolitej". Kredyty tego typu spłaca około 723 tys. osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(37)
wndls
2 lata temu
Tylko uważajcie na replan - podobno wielu się już na tym przejechało. Lepiej korzystać bezpośrednio z usług prawnika.
Frank2000
2 lata temu
W związku z zamianą LIBOR na SARON Bank BPH podesłał mi propozycję aneksu do umowy hipoteki ( frankowej). Czy mam obowiązek podpisania go skoro UOKiK pisze , że nie wymaga to aneksowania.
Merta
2 lata temu
Najwyższy czas coś z tym zrobić, ludzie przecież wyrokk trybunalu byl ponad pół roku temu, frankowicze naprawdę mają juz dość i naprawdę zdecydowana większość potrzebuje pomocy kogoś kto pomoże a nie zedrze, najlepiej jakby na początku za darmo wycenił (jak taki replan), potem po wygranej, to nawet nie wypada sie nie rozliczyć co nie :-)
Sylwek
2 lata temu
A z czego mamy się cieszyć? Z ciągłych wzrostów? Nie ufam ani bankom ani polskiemu rządowi. Chyba pójdę do amerykanów na replan.pl, bo widzę, że to jedyne sensowne rozwiązanie. W tym kraju nie ma przyszłości, nie mamy pomocy znikąd. Może amerykanie pozwolą mi wygrać i zacząć nowe życie, bez kredytu, bez wykładania kasy od razu (której nie mam)
Aśka
2 lata temu
Mam dylemat czy walczyć czy nie, bo już jestem zmęczona całą tą sytuacją z kredytem i niepewną przyszłością. Ale może to jest właśnie ostatni moment, żeby coś z tym zrobić i nie czekać... Kusi mnie replan, kuszą mnie możliwości wygrania razem z nimi. Mam rodzinę na utrzymaniu i ledwo starcza nam na życie, a tu jeszcze koszty sądowe. Skoro replan finansuje na początku, to może spróbuję
...
Następna strona