Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

Plan Grada może dać hossę na GPW. Ale nie musi

0
Podziel się:

Plan prywatyzacji ministra może rozruszać giełdę.

Plan Grada może dać hossę na GPW. Ale nie musi
(PAP/Tomasz Gzell)

Plan prywatyzacji ministra skarbu Aleksandra Grada może rozruszać giełdę, albo pogrążyć ją w marazmie. Mogą stracić inwestorzy indywidualni i fundusze emerytalne.

Kluczowe elementy zaktualizowanego programu Ministerstwa Skarbu Państwa to: prywatyzacja spółek energetycznych - Enea, Tauron, PGE, Energa i ZE PAK. oraz Ciech - chemicznych - Zakłady Chemiczne Police, Zakłady Azotowe Puławy, Zakłady Azotowe Tarnów i Zakłady Azotowe Kędzierzyn oraz Giełdy Papierów Wartościowych.

Minister skarbu poinformował też, że rząd zamierza również sprzedać od 10 do 41 proc. udziałów w KGHM. Ale ta zapowiedź już wywołała protesty związkowców. A wicepremier Schetyna stwierdził, że w tej kadencji nie ma mowy o prywatyzacji miedziowego giganta.

To nie wszystko. Skarb Państwa chce też sprzedać swoje udziały w takich spółkach jak: TP SA, Pekao S.A., LW Bogdanka, Ruch i Lotos. W sumie - licząc po aktualnej wycenie - sprzedaż udziałów w już notowanych na GPW spółkach może dać nawet 17,5 mld zł.

Spółka Liczba akcji Skarbu Państwa Wartość pakietu w mld zł
KGHM 83 589 900 6,52
Enea 337 626 428 6,50
Bogdanka 22 279 870 1,35
TPSA 55 491 532 0,873
Puławy 9 696 267 0,785
Lotos* 16 173 352 0,355
Tarnów** 19 200 000 0,303
Police 44 574 974 0,298
Ciech 10 270 800 0,287
Ruch 33 445 089 0,230
RAZEM *17,520 *

Źródło: Obliczenia własne na podstawie Money.pl, MSP planuje sprzedać tylko te akcje Lotosu, które były oferowane za Petrobaltic, serii C *licząc tylko akcjonariat Nafty Polska

Co realizacja tych zapowiedzi będzie oznaczała dla koniunktury na warszawskiej giełdzie i inwestorów grających na rynku akcji? W tej chwili możemy jedynie spekulować. Niestety nie znamy jeszcze ceny za jaką zamierza MSP sprzedać posiadane akcje, ani innych ważnych informacji, które mogą mieć znaczenie dla wyceny już notowanych spółek na GPW.

Sprzedaż przez GPW

Bezpośrednia sprzedaż posiadanego pakietu akcji przez giełdę wydaje się najbardziej efektywna wtedy, kiedy ten pakiet nie jest zbyt duży. Jednak w większości przypadków pomysł taki wydaje się dobry jedynie w połączeniu z nową emisją walorów danej spółki. (prywatyzacja PKO BP)
. Firma pozyskuje w taki sposób dodatkowy kapitał na rozwój, a państwo środki ze sprzedaży swoich akcji.

Taki scenariusz najlepiej sprawdza się, gdy państwo pozbywa się tzw. resztówek. Schody zaczynają się jednak wtedy, kiedy posiada duży pakiet akcji znacznie przekraczający 10 proc. A tak jest w przypadku większości firm, które wymienił minister Grad albo spółka nie musi pozyskiwać dodatkowego kapitału poprzez nową emisję.

W takim wypadku sprzedaż np. kilkudziesięciu milionów akcji KGHM (ponad 83 mln akcji) przez giełdę może doprowadzić do gwałtownego obniżenia ich ceny na GPW. Duzi inwestorzy będą starali się doprowadzić do spadku cen akcji, tylko po to, aby w ten sposób zmusić rząd do sprzedaży tych walorów po cenie rynkowej, czyli _ niższej. _

To oznacza wielomiesięczne przepychanki na parkiecie, gdzie celem inwestorów będzie jak największe zbicie cen walorów miedziowej spółki na GPW. To samo dotyczy wszystkich firm wymienionych w powyższej tabeli, a już notowanych , gdzie pakiet akcji będący w posiadaniu MSP znacząco przekracza kilkaset milionów złotych.

Sprzedaż mieszana

Najbezpieczniejsza dla MSP wydaje się sprzedaż mieszana - giełda lub inwestor branżowy - lub sprzedaż pakietu w całości jednemu inwestorowi, który zapewni spółce stabilny rozwój.

Sytuacja, w której MSP dzieli część akcji dla inwestorów instytucjonalnych lub branżowych, a część dla indywidualnych może być korzystna dla rynku. W ramach oferty publicznej zainteresowani kupcy zapisują się na tyle akcji na ile zamierzają kupić w tzw. procesie book-building (budowanie księgi popytu).

MSP w ten sposób dowiaduje się jakie jest zainteresowanie inwestorów akcjami i za ile ewentualnie może sprzedać swój pakiet. Jednocześnie również spółka wie ile potencjalnie gotówki wpłynie w ten sposób z dodatkowej emisji.

Jeżeli inwestorzy indywidualni dowiedzą się, że znaczne zainteresowanie wykazały duże instytucje finansowe (OFE, TFI, banki krajowe i zagraniczne itp.) lub inwestorzy branżowi, to są niemal pewni o sukcesie emisji i tym chętniej będą chcieli kupować akcje. Następuje wtedy redukcja w zapisach na akcje.

Mniejsze jest również prawdopodobieństwo, iż po sprzedaży, cena już istniejących akcji lub całkowicie nowych - debiut spółki na giełdzie - na GPW mocno spadnie. Wszystko zależy, więc od potencjału dużych inwestorów. Im są oni pewniejsi, tym lepiej dla wyceny danej spółki na giełdzie i dla inwestorów.

Gdy na rynku akcji panuje bessa, taka prywatyzacja może przyczynić się do nadania giełdzie nowego impulsu wzrostowego. W jaki sposób? Prywatyzując atrakcyjne spółki m.in. przez giełdę następuje wzrost zainteresowanie naszym rynkiem ze strony inwestorów zagranicznych.

W obecnej sytuacji globalnej, przy dobrze przemyślanej kampanii marketingowej, sprzedaż akcji przez Skarb Państwa takich spółek może okazać się wielkim sukcesem. Może, ale nie musi. To będzie zależało, bowiem od ceny za jaką zostaną sprzedane akcje.

Prywatny lepszy od MSP

Dla inwestorów giełdowych (indywidualnych, OFE, TFI itp.) wejście do spółki inwestora branżowego w dłuższym terminie jest korzystne.

Prywatny właściciel znający specyfikę w jakiej działa dana firma doskonale potrafi wykorzystać szanse jakie niesie rynek i potencjał przedsiębiorstwa. Kulą u nogi mogą stać się jednak związki zawodowe, które najczęściej nie myślą o przyszłości firmy w perspektywie kilkuletniej.

W takich wypadkach wiele zależy od determinacji kupującego większościowy pakiet akcji w spółce. Jeżeli nowy właściciel będzie umiał się dogadać z pracownikami, to jej przyszłość wydaje się świetlana. Niestety w przypadku KGHM Polskiej Miedzi i zapewne wielu innych firm tak wcale być nie musi, a to może skutecznie zniechęcić inwestorów.

Upgrade WIG20

Wejście nowych, dużych spółek na GPW oznacza zmianę w składzie najważniejszego indeksu WIG-u 20. Przynajmniej dwie firmy mają szansę szybkiego wejścia do indeksu WIG20. Z pewnością są nimi PGE i Tauron. Obie reprezentują branżę energetyczną i podobnie jak czeski CEZ mają szansę w perspektywie kilkuletniej stać się poważnymi graczami - przynajmniej na naszym rynku.

Pozostałe firmy, albo już są notowane w indeksie WIG20 (KGHM, Lotos, TP SA, Pekao)
, albo są jeszcze za małe. Część z nich może jednak śmiało rywalizować z innymi o miejsce w indeksie mWIG40 (ZE PAK, Energa czy LW Bogdanka).

Dla inwestora indywidualnego większe znaczenie od umiejscowienia w danym WIG-u mają wyniki finansowe jakie osiąga dana firma i perspektywy rozwoju wraz ze wszystkimi czynnikami ryzyka jakie niosą za sobą spółki, które jeszcze do niedawna były państwowe.

Plany, a realizacja

Nie zawsze plany zostają w 100 proc. zrealizowane. Niestety rynek pamięta zapowiedzi niedawnego ministra skarbu państwa w rządzie premiera Kazimierza Marcinkiewicza, który miał pozyskać dla budżetu w 2006 roku z prywatyzacji 5,5 mld zł. Po wielu szumnych medialnych zapowiedziach skończyło się zaledwie na 621 mln zł. Problem obecnego rządu polega na tym, że również powiela tamte schematy. Inwestorzy czekają, bowiem na czyny, a nie tylko słowa.

Sytuacja na GPW

Po jednodniowej przerwie na GPW inwestorzy ponownie przystąpili wczoraj do zakupów. Również dotyczyło to amerykańskich graczy, którzy postanowili rozprawić się z istotnymi poziomami oporu. Tym razem im się to udało.

Indeks S&P500 zyskał 2,33 proc. i osiągnął poziom 976.29 pkt. Wskaźnik szybkimi krokami zbliżył się do szczytów z października i listopada ubiegłego roku(okolice 1000 pkt, poziom również psychologiczny). Z kolei Dow Jones przekroczył po raz pierwszy od początku stycznia 9000 pkt i zakończył sesję wzrostem o 2,12 proc. (poziom 9069.29 pkt). Nasdaq zyskał 2,45 proc.

Ostatni dzień tygodnia wydaje się wymarzony dla byków nad Wisłą. Czy jednak uwierzą nastrojom w USA i dalej będą iść w górę, czy w obawie o korektę na wszelki wypadek zrealizują część zysków? Piątkowa sesja wydaje się, że będzie miała bardzi ciekawy przebieg.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)