Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koronawirus wywołuje kryzys, co będzie motorem wzrostu gospodarczego po pandemii i czy czekają nas chude lata? - Eksport był, jest i będzie motorem wzrostu dla polskiej gospodarki. To jest popyt z zewnątrz, w jakimś sensie płynie do nas za darmo. Europa będzie odbijać, to będzie się do nas przelewało. Drugi czynnik to inwestycje publiczne, w końcówce roku będzie to zdecydowanie widoczne - powiedział w programie "Money. To się liczy" Piotr Bartkiewicz, ekonomista Banku Pekao S.A. - Popyt na kredyty będzie spadał, rynek nieruchomości będzie miał gorszy okres. Natomiast inflacja spadnie, bo są do tego silne czynniki. Najwyższa pora myśleć o powrocie do deflacji - dodał.

inwestycje
gospodarka
nieruchomości
14
Podziel się:
KOMENTARZE
(14)
arek
4 lata temu
Wczoraj szlifierka 380pln. Dzisiaj ta sama 420pln. To chyba początek tej defloracji, o której pąn ękspert opowiada tak ładnie.
arek
4 lata temu
Rozumiem, że pan jest ANALitykiem. Deflacja? Aha. Spadająca wartość złotówki, susza, i dodruk biletów NBP na 4 zmiany. Faktycznie zanosi się na deflację... Ale ja się nie znam- nie jestem ANALnikim.
Polak
4 lata temu
To chyba tekst sponsorowany przez szefa NBP.
Lulek
4 lata temu
Ci wszelkiej maści analitycy i eksperci przypominają raczej występy niezapomnianego Benny Hilla.W tym przypadku jeśli bredzi o deflacji znaczy na 100% będzie inflacja.
Lala
4 lata temu
A ja mysle o defloracji.