Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Inflacja dobiła. Polacy toną w długach. "To zahamuje trend"

83
Podziel się:

Uwolnione obniżką stóp procentowych pieniądze mogą pomóc zahamować przyrost długów Polaków - ocenił główny analityk BIG InfoMonitor dr hab. Waldemar Rogowski. Niższe stopy to bowiem mniejsze obciążenie ratami kredytobiorców.

Inflacja dobiła. Polacy toną w długach. "To zahamuje trend"
Uwolnione obniżką stóp pieniądze pomogą zahamować przyrost długów - uważają eksperci BIG InfoMonitor (East News, ZOFIA BAZAK)

Spadek stóp procentowych powoduje obniżkę kosztów obsługi kredytów opartych o zmienną stopę procentową, "a to powinno wpłynąć na poprawę sytuacji materialnej większości polskich kredytobiorców" - uważa Waldemar Rogowski.

Na początku września Rada Polityki Pieniężnej obniżyła wszystkie stopy procentowe o 0,75 pkt. proc. - referencyjną do 6 proc., lombardową do 6,5 proc., depozytową do 5,50 proc., redyskontową do 6,05 proc., oraz dyskontową weksli do 6,10 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Windykacja w pandemii. "Spłacalność lepsza niż przed pandemią"

Ekspert nie wykluczył, że "uwolnione obniżką stóp pieniądze pomogą zahamować przyrost nieobsługiwanych zobowiązań, a w bardziej optymistycznym scenariuszu zwiększyć skłonność Polaków do spłaty posiadanych zaległości".

Przypomniał, że od wiosny 2020 r. do później jesieni 2021 r. polska gospodarka działała w środowisku najniższych w historii stóp procentowych, a jednocześnie mieliśmy do czynienia z pandemią COVID-19.

- W rezultacie niższe koszty obsługi rat jak i mniej pokus i sposobności do wydawania pieniędzy przełożyły się na znaczący spadek zaległości Polaków widocznych w rejestrze dłużników - zauważył Rogowski. Dodał, że ich suma w bazach prowadzącego rejestr dłużników BIG InfoMonitor oraz w BIK stopniała w 2021 r. o 9 mld zł, a liczba dłużników o 143 tys.

Liczba niesolidnych płatników zwiększa się

Rogowski zauważył, że wierzyciele byliby zadowoleni z podobnego obrotu sprawy.

Trwająca już ponad 1,5 roku wysoka inflacja, rosnące koszty życia i jednoczesny wzrost rat kredytów spowodowały, że Polakom coraz trudniej jest zachować stabilność finansową, a terminowa spłata bieżących rachunków i rat kredytów staje się coraz większym wyzwaniem - zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że w ciągu 12 miesięcy, tj. od końca lipca 2022 r. do końca lipca 2023 r., zaległe zadłużenie pozakredytowe i kredytowe Polaków widoczne w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazie informacji kredytowych BIK zwiększyło się o prawie 5,7 mld zł i przekracza 82 mld zł.

- Mowa tu o zaległych długach na kwotę min. 200 zł zgłoszonych do rejestru dłużników, jak i o co najmniej 30 dniowych opóźnieniach w spłacie kredytów, na kwotę co najmniej 200 zł w BIK - przypomniał. Dodał, że różnego rodzaju niespłacone długi ma obecnie co 12. dorosły Polak. Łącznie jest to prawie 2,7 mln osób.

- W rok o prawie 12 tys. zwiększyła się liczba niesolidnych płatników, a ich średnia kwota zaległości podwyższyła się o 1,6 tys. zł do 30,1 tys. zł - stwierdził Rogowski.

Niższe stopy procentowe oznaczają mniejsze obciążenie ratami kredytobiorców spłacających zdecydowaną większość kredytów mieszkaniowych w Polsce - zauważył ekspert. Oszacował, że zmienne oprocentowanie ma około 1,9 mln kredytów mieszkaniowych. Ich posiadacze, jak dodał, prędzej czy później będą więc mieli miesięcznie ok. 100 zł na każde 150 tys. kredytu mieszkaniowego więcej w portfelu.

- Jeśli chodzi o spłacających 7,66 mln kredytów gotówkowych i 2,78 mln pożyczek pozabankowych, ich oszczędności na ratach, z uwagi na niższe kwoty tego rodzaju zobowiązań, będą mniejsze, ale też się pojawią - wskazał.

Polacy w spirali długów. "Spada moralność"

W ocenie analityka, może to przede wszystkim przełożyć się na obniżenie skali problemów osób, które już mają kłopoty finansowe. - Nasze dane ewidentnie pokazują bowiem, że od zakończenia pandemii to głównie osoby, które już wcześniej nie spłaciły jakiś zobowiązań generują kolejne nieuregulowane długi - podkreślił.

Problem niepłacenia, jak zauważył, dotyczy "nie tyle, coraz większej części społeczeństwa, co bardziej przytłacza osoby, które już miały problemy z nadmiernym zadłużeniem czy zbyt dużą liczbą wszelkiego rodzaju zobowiązań".

W jego ocenie spadek stóp procentowych powinien ograniczyć pogłębianie się ich kłopotów, a niewykluczone, że części osób pozwoli też zmniejszyć zaległości lub spróbować wyjść na prostą. - O ile na przeszkodzie nie stanie pogłębiający się relatywizm moralny, bo rozmywające się granice sądów Polaków na temat oddawania długów mogą niepokoić - podkreślił.

Ekspert przytoczył wyniki badania "Moralność finansowa Polaków 2023", które wskazuje na "systematyczny spadek moralności w kwestii regulowania zobowiązań". - Choć odsetek osób negujących obowiązek oddawania długów jest stabilny i nie przekracza 3 proc., to rokrocznie maleje udział badanych uznających oddawanie długów za bezwzględny obowiązek, rośnie natomiast grupa ankietowanych, która nie ma zdania w tej kwestii - wskazał.

Zdaniem Rogowskiego "rodzi to realne ryzyko", że w wielu domach nadwyżki budżetowe nie zawsze zostaną przeznaczone na spłatę długów, bo nieprzekonani do konieczności regulowania długów zamiast zaspokojenia wierzyciela wybiorą konsumpcję.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(83)
golo
7 miesięcy temu
no niestety ale długów jest mnóstwo u każdego chyba. ja na szczęście jakoś sobie radzę, ale nie jest łatwo :/ jedyne co mnie ratuje to fakt, że kruk zajmuje się moimi długami a oni idą jednak na reke
POP
7 miesięcy temu
SAMI TONIECIE ALE W KŁAMSTWIE !
satyr
7 miesięcy temu
Tona w długach bo państwo dba o swoja kasę o kasę obcych narodów a o swoich rodaków nie dba. przykładem ogrom emerytów którym sie zabiera możliwość egzystencji na poziomie jaka sobie wypracowali i tak jak u mnie z 96% przyznanej mi emerytury to jest średnia krajowa dziś mam 49% tej średniej a zycie sie pogorszyło w każdym calu czynsze czyli opłaty żywność zdrowie czyli leki i co tu mówić po 20 latach sprzęt domowy sie rozlatuje a gotować spać sprzątać trzeba wiec gdzie ta sprawiedliwość pisowska gdzie ta sprawiedliwość wyniesiona z porozumień solidarności i co to za demokracja jak jednych każą a inni sie bogacą
satyr
7 miesięcy temu
po co chcecie znac opinie jak ja wycinacie ? cenzura to w czasie wojny a nie w tak pieknej demokracji
,Rozsądek,
7 miesięcy temu
Za dużo fałszywych i fikcyjnych długów ... wystarczy że jakaś firma wystawi fakturę na kogoś i już można ścigać za dług, są też inne przykłady. Długi trzeba spłacać ale tylko te rzeczywiste a nie fikcyjne!
...
Następna strona