"Niewielu odzyska zlecenia". Rząd otworzy granicę, ale to nie kończy problemu przewoźników

Premier Donald Tusk ogłosił we wtorek, że po niemal dwóch tygodniach przywrócony zostanie ruch graniczny z Białorusią. - Towar "nie czeka". Jedzie już na litewskich czy łotewskich ciężarówkach - zwraca uwagę Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. I dodaje, że polskim firmom nie będzie łatwo wrócić na rynek.

Na zdjęciu Jan Buczek oraz ciężarówki w terminalu w KoroszczynieNa zdjęciu prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Jan Buczek oraz ciężarówki w terminalu w Koroszczynie
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki, Wojciech Olkusnik
Tomasz Sąsiada

9 września premier Donald Tusk zapowiedział, że 12 września zamknięta zostanie granica z Białorusią. Jak wyjaśnił, powodem było potencjalne ryzyko związane z manewrami rosyjsko-białoruskimi Zapad. Manewry trwały do 16 września, po ich zakończeniu rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka poinformowała, że nie oznacza to automatycznie otwarcia granicy. – Przywrócimy ruch wtedy, kiedy granica będzie w pełni bezpieczna, gdy potwierdzą to informacje przekazane przez służby – wyjaśniała w komunikacie Gałecka.

We wtorek przed posiedzeniem rządu Donald Tusk ogłosił, że granica zostanie otwarta w nocy ze środy na czwartek. Wyjaśnił, że zmniejszyło się zagrożenie związane z agresywną postawą Białorusi. – Biorąc pod uwagę oczywiście także interesy gospodarcze polskich przewoźników, także PKP Cargo, uznaliśmy, że ten środek zapobiegawczy spełnił swoje zadanie – stwierdził.

Płatności to ostatni bastion suwerenności. Czy Polska obroni się przed dominacją Big Techów?

- Co by nie było, cieszymy się, że decyzja o otwarciu granicy już zapadła - komentuje w rozmowie z money.pl Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. – Natomiast sprawą otwartą jest ocena tego incydentu. Ogłoszono komunikat o zamknięciu granicy dwa dni wcześniej bez analizy skutków jej wdrożenia i bez kontaktu z przedstawicielami branży. Politycy nie rozpoznali problemu i byli zaskoczeni tym, że polskie ciężarówki nie mogą wyjechać z Białorusi innym przejściem niż to w Koroszczynie – zaznacza.

Jak tłumaczy, jeszcze kilka lat temu ciężarówki mogły wjeżdżać i wyjeżdżać do i z Białorusi przez trzy przejścia drogowe – w Bobrownikach, Kuźnicy Białostockiej i Koroszczynie oraz przez przejścia na Litwie i Łotwie. Z powodu zaostrzających się stosunków między władzami Polski i Białorusi od ponad trzech lat, dziś mamy aktywne tylko to jedno polsko-białoruskie przejście drogowe graniczne w Koroszczynie. W dodatku Białorusini nakazują polskim przewoźnikom wjazd i wyjazd z kraju tylko przez Koroszczyn i nie pozwalają na skorzystanie z przejść z Litwą czy Łotwą. Dlatego, gdy 12 września granica została tymczasowo zamknięta, ciężarówki utknęły na granicy i nie mogły wrócić do Polski przez kraje bałtyckie.

Towar "nie czeka"

– Decyzja rządu doprowadziła również do kolejnego problemu dla polskich firm: utraty z trudem wypracowywanych kontaktów handlowych. Wielu klientów zdecydowało się na zmianę trasy przewozu swoich towarów przez litewskie i łotewskie granice, które dla naszych przewoźników są niedostępne. Towar w takich przypadkach "nie czeka". Jedzie już na litewskich, łotewskich czy też czeskich ciężarówkach. Niewielu z naszych przewoźników odzyska te zlecenia – tłumaczy Buczek.

– Zapewne niektórzy przewoźnicy, których dotknęło zamknięcie granicy, zwrócą się z żądaniem zadośćuczynienia od rządu (MSWiA sygnalizowało, że będzie rozważać udzielanie pomocy – przyp. red.). Tylko że część spośród tych, którzy zostali zablokowani na obszarze Białorusi przez te kilkanaście dni, to przewoźnicy zarejestrowani w Polsce, ale z kapitałem białoruskim. Zapewne oni również będą domagali się odszkodowania – dodaje.

Trudno zmienić kierunek

Czy po tej decyzji rządu polskie firmy przewozowe zrezygnują z kierunku wschodniego? – Nie są w stanie. To są przewoźnicy, którzy przez wiele lat pracowali na tym kierunku i nie mają kontaktów handlowych w innych regionach. Na rynku transportowym nie jest dziś łatwo znaleźć miejsce w innym regionie – tłumaczy. – Dzisiaj dla wielu z nich jedyną alternatywą jest zamknięcie firmy, do czego zresztą często tego typu incydenty prowadzą – dodaje.

Ile może potrwać rozładowanie kolejki po białoruskiej stronie, w której według szacunków prezesa ZMPD może stać około dwóch tysięcy pojazdów? - Wszystko zależy od polskich służb granicznych, bo dziennie mogą wpuścić i 300, i 1300 pojazdów. Zależy od organizacji pracy i dobrej woli, bo niejednokrotnie służby graniczne udowodniły, że można takie kolejki rozładować szybko. Zobaczymy, jak się państwo wobec nas, przedsiębiorców, zachowa i czy się w to zaangażuje – tłumaczy Buczek.

– Być może istniały jakieś przesłanki do wprowadzenia zamknięcia granicy, ale niezrozumiałe jest, że wprowadzono tę decyzję bezwarunkowo, bez żadnych procedur awaryjnych dla zapewnienia bezpieczeństwa naszych zablokowanych samochodów i naszych pracowników, bez żadnego komunikatu wyjaśniającego, bez żadnej współpracy z organizacjami zrzeszającymi polskich przewoźników. Nie jest dla nas zrozumiałe, że mimo takiego zagrożenia litewscy i inni przewoźnicy mogli wjeżdżać i wyjeżdżać na teren Białorusi, a my byliśmy w tym czasie porzuceni sami sobie – kwituje.

Tomasz Sąsiada, dziennikarz money.pl

Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują