Manifestacje i wiece rozbijane przez policjantów. Prawu i Sprawiedliwości puszczają nerwy? - Tego typu brutalne zachowania miały miejsce za pierwszego PiS-u, proszę sobie przypomnieć protesty pielęgniarek. Mamy do czynienia z ludźmi, którzy nie liczą się z ograniczeniami przyzwoitości, ani także konstytucyjnymi. Jedyne na co oni reagują to odpowiednio silna presja. Nie sądzę, by można mówić, że jest to państwo z tektury, to jest państwo z gorszego materiału - powiedział w programie "Money. To się liczy" prof. Leszek Balcerowicz, przewodniczący rady Forum Obywatelskiego Rozwoju, były wicepremier i minister finansów. - Skrajna propaganda oparta na kłamstwie, wykorzystywanie instytucji publicznych do tej propagandy albo prześladowań. Ta brutalność jest nieuzasadniona, powinno się publikować nazwiska dowódców - dodał.